"Laptop dla ucznia". Dyrektor zabrał sprzęt, bo potrzebował pieniędzy

Dyrektor szkoły w Grabinach usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia szkolnego, w tym laptopów i innych urządzeń kupionych z rządowych funduszy. Całkowita wartość sprzętu sięga aż 97 tys. zł. Sam podejrzany przyznał się do winy. Wyjaśnił, że zrobił to, aby spłacić kredyt.

laptop komputerDyrektor wyniósł laptopy ze szkoły
Źródło zdjęć: © Unsplash
oprac.  NBU

- Sprzęt zaczął znikać ze szkoły już podczas zeszłorocznych wakacji - wskazuje Józef Chudy, wójt gminy Czarna (woj. podkarpackie) w rozmowie z serwisem TVN24.

To właśnie gmina jest organem prowadzącym szkołę podstawową w Grabinach. Wójt dodaje, że nauczyciele pytali o zaginione laptopy już od września. W odpowiedzi jednak słyszeli jedynie wymówki, że sprzęt trafił do serwisu. - Okazało się to nieprawdą - podsumowuje samorządowiec w rozmowie z serwisem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wielka ściema" w innowacjach. Wystarczyło mieć pomysł na startup. Jakub Dwernicki -Biznes Klasa #20

Dyrektor szkoły, Dawid Ż., został zawieszony 16 stycznia po przeprowadzeniu inwentaryzacji, która ujawniła braki w sprzęcie. Teraz dyrektor usłyszał prokuratorski zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia.

Prokurator Jacek Żak z Prokuratury Rejonowej w Dębicy poinformował TVN24, że dyrektor wyniósł ze szkoły sprzęt o łącznej wartości 97 tys. zł. W jego skład wchodziło 12 tabletów, osiem laptopów, 12 mikroskopów, trzy drukarki 3D, ekran projekcyjny, dwa aparaty fotograficzne, dwa mikrofony, rzutnik, kamera, niszczarka, gilotyna, oraz dwie pary słuchawek.

Mężczyzna przyznał się do winy. Tłumaczył, że zastawił sprzęt z powodu kłopotów finansowych - borykał się ze spłatą rat kredytu hipotecznego. Zadeklarował, że postara się odzyskać sprzęt, który nie został jeszcze sprzedany, a za resztę zapłaci. Teraz, grozi mu za to do pięciu lat pozbawienia wolności.

Na samym sprzęcie się nie kończy

Dyrektor miał przywłaszczyć ponad 6 tys. zł przeznaczonych na ubezpieczenia uczniów, oraz 3,2 tys. zł zebranych na zimowisko.

Władze gminy pokryły koszty ubezpieczenia dzieci. Sprawa wyszła na jaw dopiero po tym, jak jeden z uczniów doznał kontuzji, a jego rodzice odkryli, że ich syn nie jest ubezpieczony.

Na razie nie usłyszał związanych z tymi czynami zarzutów, bo zobowiązał się do zwrotu pieniędzy - zaznacza prokurator w rozmowie z TVN24.

Dyrektor w szkole podstawowej w Grabinach pracował od ponad dwóch i pół roku. Wcześniej uczył w innej placówce.

- Jako jedyny wystartował w ogłoszonym przez nas konkursie. Wcześniej byłem zadowolony z jego pracy - wskazuje serwisowi wójt Chudy .

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok