Wyraźne oznaki pogorszenia nastrojów na GPW
Piątkowa sesja na Giełdzie Papierów Wartościowych rozpoczęła się od nieznacznych wzrostów, indeks szerokiego rynku na otwarciu zyskał 0,65% zaś indeks 20 największych spółek 0,82%.
14.09.2009 08:54
Po optymistycznym rozpoczęciu notowań inwestorzy szybko zaczęli zwiększać podaż, w następstwie czego wypracowane na otwarciu wzrosty zniknęły już po niespełna 30 minutach handlu. Po gwałtownej przecenie około godziny 10.30, strona popytowa się uaktywniła i przez większą część sesji utrzymywała wartości indeksów na poziomie bliskim kursowi otwarcia. Polskiej giełdzie wyraźnie przeszkadzały nasilające się negatywne opinie instytucji finansowych dotyczące kondycji polskiej gospodarki, zwłaszcza wyższego od oczekiwań poziomu deficytu. Prawdopodobne dalsze osłabianie się kursu złotówki i zwiększająca się awersja do obligacji skarbowych nie pomagała sytuacji na GPW. Na Giełdzie Papierów Wartościowych z indeksu 20 na wartości tracili prawie wszyscy emitenci, spadkom oparł się jedynie POLIMEXMS (0.73%), PBG (0.1%) oraz BIOTON i CEZ, których kurs nie uległ zmianie. Największe spadki zanotował TVN (-3.38%), PKNORLEN (-3.21%) oraz KGHM (-3.18%). Ostatecznie piątkowa sesja zakończyła się spadkami, indeks 20 największych
spółek stracił 1.67%, przy obrotach 903 mln zł.
Piątkowa sesja pogłębiła pesymistyczny obraz rynku kształtowany w drugiej połowie zeszłego tygodnia. Minus 1% na indeksie WIG sprawił, że indeks powędrował w okolice 36 649 pkt na zamknięciu, a czarna świeca wyrysowana na wykresie dziennym dotarła już w granice wsparcia, wynikającego z niedawnej luki hossy. Obszar ten nadal stanowić będzie barierę dla dalszej wyprzedaży, ale tylko do momentu zamknięcia luki, czyli 36 339 pkt. Na próbę testowania tej okolicy zanosi się na dzisiejszej sesji również ze względu na pogorszenie wskazań obserwowanych oscylatorów. Zarówno Composite Index jak i RSI podążają na południe przy wtórującym im Derivative Oscillator. Bez cienia wątpliwości pozostaje także wskaźnik siły trendu ADX, który w piątek zanotował zaledwie 30 pkt, wskazując na osłabianie się trwającego od lutego odbicia. Wszystkie te czynniki przemawiają za poglądem o kontynuacji przeceny, dla której ważniejszą granicę wyznacza strefa 35 500- 36 000 pkt.
BM Banku BPH