Wystarczy oddalić się od wybrzeża. Czytelnik przesłał nam rachunek z Kaszub
Dwie porcje ryby z pieczywem i piwem. A rachunek nieco ponad 60 zł. Taki paragon przesłał nam pan Tomasz. Stoi w sporej sprzeczności z astronomicznymi rachunkami ze smażalni nad morzem. Zapewne "miejscówka" ma tu kluczowe znacznie. Nasz czytelnik spędza urlop na Kaszubach.
Na naszą platformę dziejesie pan Tomasz przesłał dwa paragony. Jeden opiewający na dwie porcje ryby, surówkę, pieczywo i dwa piwa. Koszt 61,10 zł, Drugi - to posiłek dla jednej osoby: zupa, porcja lina, pieczywo, surówka i piwo. Kwota: 42,80 zł. Oba z miejscowości Ostrzyce na Kaszubach.
- Ceny ok, a rybki pyszne i świeże. Wszystkie jadłem. Danie dla jednej osoby bez frytek, ale z piwem to koszt około 30 pln - napisał nasz czytelnik.
Ostrzyce - miejscowość nad jeziorem w rejonie Kaszubskiego Parku Narodowego - jest oddalona mniej niż 100 km od Władysławowa. To wystarczy, by ceny posiłków były mniejsze co najmniej o połowę. Nasi czytelnicy przysyłali nam paragony na 100 i więcej złotych z knajpek tuż przy morzu. Rekord to ok. 200 zł w Juracie.
Morze to od dawna ulubiony kierunek urlopowych wyjazdów Polaków. O Kaszubach tymczasem niektórzy mówią, że to nadal nieodkryty kawałek Polski. Sercem tego regionu jest Szwajcaria Kaszubska i jej 700 mniej znanych jezior.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.