Wytną drzewa i... kasę

Jeszcze nie wyszkoliliśmy drwali biegłych w wycince drzew przy użyciu ciężkiego sprzętu, a już chcą ich podkupić Skandynawowie. Do pierwszego w Polsce ośrodka szkoleniowego dla operatorów maszyn przydatnych przy wycince lasów zapiszą się nawet Czesi.

Tylko huragan "Emma" powalił w całej Polsce 300 tys. metrów sześciennych drzewa. Od opieńki i kornika umierają też już od kilku lat słynne istebniańskie świerki w Beskidach. Choroba się roznosi, bo nie ma kto wydobyć drewna z lasu przy pomocy specjalistycznego sprzętu. Brakuje fachowców, choć można zarabiać 4-5 tys. zł miesięcznie. Drwale sprowadzeni z nizin w trudnym, nieznanym terenie łamali nogi koniom - i porzucali szybko robotę. Dlatego na terenie Nadleśnictwa Gidle nieopodal Częstochowy 4 kwietnia otwarto pierwszy w Polsce Ośrodek Szkoleniowy Operatorów Maszyn Leśnych.

_ Do tej pory, aby zasiąść w specjalistycznej maszynie, wystarczył kurs na prawo jazdy kategorii B oraz kurs obsługi żurawia. Jednak maszyny warte nawet milion złotych, nafaszerowane elektroniką, wymagają dodatkowych umiejętności. Dlatego podczas szkolenia przedwstępnego sprawdzaliśmy, czy kandydaci posiadają predyspozycje do tej pracy _ - mówi Krzysztof Chojecki, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach, która uruchomiła ośrodek w Gidlach.

Nabór na szkolenie rozpoczyna się dzisiaj, 7 kwietnia. Na tych, którzy się zakwalifikują, czeka 13 kursów, w tym obsługi tak specjalistycznych maszyn używanych w lesie jak harwester, forwarder, skidder i żuraw. Przewidziano też kursy obsługi urządzeń przydatnych przy pielęgnacji gleby czy gospodarowaniu w szkółkach leśnych. Planowane jest także wprowadzenie szkoleń na temat m.in. zasad planowania i organizacji pracy maszynami w lesie. Kursant otrzyma certyfikat uznawany w całej Unii Europejskiej.

O powstaniu ośrodka szkoleń dowiedziano się już za granicą. Dlatego już dziś nadleśniczy Jan Wiśniewski w Gidlach - którego prywatną, a nie tylko zawodową pasją było szkolenie obsługi sprzętu - ma zgłoszenia od pracodawców ze Skandynawii. Norwegowie oferują płacę podobną jak Polacy - 4-5 tys., tyle że w euro. Doceniają ciężką pracę w trudnym terenie, ale też dużą wiedzę i umiejętności w obsłudze skomputeryzowanego, wielkiego sprzętu. Czesi chcą przysłać ludzi do przeszkolenia, mimo że nie jest tanie - to 15 tys. zł wraz z noclegiem i całodziennym wyżywieniem.

Beata Sypuła
POLSKA Dziennik Zachodni

Wybrane dla Ciebie
Rywal KFC rozpycha się w Polsce. Otwiera 31. restaurację
Rywal KFC rozpycha się w Polsce. Otwiera 31. restaurację
W innych krajach zakazano jej sprzedaży. W Polsce nadal jest dostępna
W innych krajach zakazano jej sprzedaży. W Polsce nadal jest dostępna
Chcesz mieć 3 tys. zł emerytury? Tyle musisz zarabiać
Chcesz mieć 3 tys. zł emerytury? Tyle musisz zarabiać
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Oto co za to grozi
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Oto co za to grozi
Nie pojawiły się w Wigilię na krakowskim rynku. "Czujemy się bezsilne"
Nie pojawiły się w Wigilię na krakowskim rynku. "Czujemy się bezsilne"
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Rewolucja na polskich akwenach. Nowy system dla wędkarzy
Rewolucja na polskich akwenach. Nowy system dla wędkarzy
"Zielone" miasta to przyszłość. Tak wspiera ten trend Unia Europejska
"Zielone" miasta to przyszłość. Tak wspiera ten trend Unia Europejska
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Pensje w górę. Oto która sieć poszła na całość w 2026 r.
Pensje w górę. Oto która sieć poszła na całość w 2026 r.
Nowy system na parkingach Biedronki. Oto na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Oto na czym polega
Rekord 322 tys. zł kary za chodnik. Rzadki przypadek, ale warto uważać
Rekord 322 tys. zł kary za chodnik. Rzadki przypadek, ale warto uważać
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟