Wzrost nowej inflacji bazowej nie pozwoli CPI wrócić do celu
Zdaniem członka RPP, Dariusza Filara, gdyby utrzymał się trend wzrostowy nowej inflacji bazowej obserwowany w ciągu ostatnich dwóch lat sprowadzenie inflacji CPI do poziomu celu inflacyjnego byłoby niemożliwe.
17.07.2008 | aktual.: 17.07.2008 12:41
_ Gdyby utrzymał się trend wzrostowy obserwowany w minionych dwóch latach, nie sposób byłoby doprowadzić do powrotu CPI do poziomu celu inflacyjnego _ - napisał Filar w czwartkowym artykule w "Gazecie Wyborczej".
Zdaniem członka Rady jednym z największych błędów w polityce pieniężnej jest przesadne skupianie uwagi na bieżących danych inflacyjnych.
_ Stopa procentowa oddziałuje na gospodarkę z opóźnieniami sięgającymi kilku kwartałów, więc żeby sformułować jakiś sąd o skuteczności tego wpływu, trzeba jednocześnie oglądać się mniej więcej dwa lata wstecz i wybiegać myślą ok. dwóch lat do przodu _ - uważa Filar.
_ Jeśli wskaźnik inflacji bazowej po wyłączeniu cen żywności i energii ma stosunkowo wiernie odzwierciedlać cenowe następstwa presji popytowej, to stosunkowo mało ważna jest jego dzisiejsza wartość, natomiast kapitalne znaczenie ma ścieżka, która do tej dzisiejszej wartości doprowadziła, i prognoza przyszłego przebiegu tejże ścieżki _- dodaje.
Zdaniem Filara wiele danych sygnalizuje wzrost wskaźnika nowej inflacji bazowej.
_ Bardzo szybko rosnące płace, za którymi nie nadąża wzrost wydajności, pogarszające się w konsekwencji jednostkowe koszty pracy, wysoka dynamika kredytu konsumpcyjnego, wsparcie krajowych dochodów do dyspozycji transferami z zagranicy, szybko podnoszące się ceny wielu usług - wszystko to sygnalizuje niebezpieczeństwo dalszego wzrostu wskaźnika inflacji bazowej _- twierdzi.