Wzrost PKB przyspieszy w Polsce w II połowie roku wg analityków
Warszawa, 29.05.2015 (ISBnews) - Struktura wzrostu gospodarczego w I kwartale 2015 roku sugeruje, że ten wzrost utrzyma się w kolejnych kwartałach, a nawet możliwe jest jego przyśpieszenie w drugiej połowie roku, uważają analitycy.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), Produkt Krajowy Brutto wzrósł w I kw. 2015 roku o 3,6% r/r wobec 3,3% wzrostu w poprzednim kwartale. Oznacza to także poprawę dynamiki realnej o 0,1 pkt proc. w porównaniu z szybkim szacunkiem opublikowanym w połowie maja. W I kwartale 2015 r. produkt krajowy brutto (PKB) wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 1% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 3,5%.
Analitycy zwracają uwagę, że na początku roku znacznie szybciej niż w ostatnim kwartale 2014 roku rosła konsumpcja gospodarstw domowych. Jednak najbardziej zaskoczyła dynamika inwestycji, które rosły w dwucyfrowym tempie. Również pozytywnie oceniany jest wkład eksportu netto do wzrostu PKB, który był dodatni i wyniósł 1,1 pkt proc. - po czterech kwartałach mocno ujemnego wkładu. Zakładając wygaszanie deflacji z końcem roku, coraz częściej pojawiają się opinie, że Rada Polityki Pieniężnej może szybciej zacząć zastanawiać się nad ewentualnymi podwyżkami stóp procentowych.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Dane o wzroście gospodarczym i jego strukturze oraz stopniowe wygasanie deflacji wpisują się w nasz scenariusz bazowy zakładający, że kolejnym ruchem ze strony RPP będą podwyżki stóp procentowych. W naszej ocenie nastąpią one w drugiej połowie 2016 r." - starszy analityk Banku Pekao Adam Antoniak
"W drugim półroczu spodziewamy się przyspieszenia, które pozwoli w całym 2015 roku osiągnąć wzrost PKB na poziomie 3,7- 3,8% r/r" - główny ekonomista BGK Tomasz Kaczor
"Uważamy, że pozytywne trendy we wszystkich trzech głównych komponentach (konsumpcja, inwestycje, eksport) powinny być kontynuowane, przyczyniając się do przyspieszenia wzrostu PKB w kolejnych kwartałach, do 4% r/r w IV kw. 2015" - analitycy Banku Zachodniego WBK
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Początek 2015 r. przyniósł kontynuację pozytywnych tendencji w polskiej gospodarce. W szczególności warto odnotować utrzymywanie się na wysokim poziomie aktywności inwestycyjnej (wzrost nakładów na środki trwałe w dwucyfrowym tempie). Wsparciem dla wzrostu gospodarczego była także wymiana handlowa z zagranicą, do czego przyczynia się m.in. odbudowa koniunktury na głównych rynkach eksportowych. Pozytywny wkład eksportu netto był najwyższy od 3Q13 i w dużej mierze skompensował negatywny wpływ zmiany stanu zapasów. Jednocześnie nadal stabilnie rośnie konsumpcja, wspierana przez systematyczną poprawę sytuacji na rynku pracy oraz spadające ceny. Struktura wzrostu PKB wskazuje, że wzrost gospodarczy jest zdywersyfikowany, co dobrze rokuje na kolejne kwartały. Istnieje szansa, że pod koniec roku tempo wzrostu PKB przyspieszy w kierunku 4,0% r/r. Głównym ryzykiem dla takiego scenariusza jest ewentualne pogorszenie nastrojów w Europie w przypadku braku porozumienia Grecji z wierzycielami oraz potencjalnego nasilenia
konfliktu na wschodzie Ukrainy. (?) Dane o wzroście gospodarczym i jego strukturze oraz stopniowe wygasanie deflacji wpisują się w nasz scenariusz bazowy zakładający, że kolejnym ruchem ze strony RPP będą podwyżki stóp procentowych. W naszej ocenie nastąpią one w drugiej połowie 2016 r." - starszy analityk Banku Pekao Adam Antoniak
"Dane można podsumować krótko: solidny wzrost o zdrowej strukturze potwierdzającej dobre perspektywy dla kolejnych kwartałów. Głównym paliwem gospodarki były w pierwszych miesiącach roku inwestycje, których dynamika wyniosła aż 11,4 proc. rdr. Oznacza to, że firmy dostrzegają, że obecne moce wytwórcze mogą już wkrótce nie wystarczyć do zaspokojenia rosnącego popytu. Nie sprawiła zawodu konsumpcja prywatna, która rosła w tempie nieco wyższym od tego z poprzedniego kwartału. Konsekwentna poprawa sytuacji na rynku pracy plus niska inflacja zwiększająca siłę nabywczą wynagrodzeń są tego kluczowymi przyczynami i pozwalają mieć oczekiwania na przyśpieszenie w dalszej części roku. Wkład eksportu netto pozostaje ograniczony w porównaniu z popytem krajowym, jednak jest wyraźnie lepszy niż można było wcześniej oczekiwać. Polskie firmy dobrze wykorzystują poprawę w strefie euro, a biorąc pod uwagę jej oczekiwaną kontynuację rola eksportu w PKB będzie rosła. Dane odsezonowane także potwierdzają diagnozę o solidnym
wzroście. PKB oczyszczone z wahań sezonowych rosło w I kwartale o 1,0 proc. rdr, najszybciej od roku. Należy jednak przypomnieć, że pierwsze dane makro za II kwartał wskazują, że nadspodziewanie szybkie zwiększenie PKB w pierwszych trzech miesiącach roku jest po części zasługą czynników jednorazowych. Te same czynniki, które wzmocniły PKB w I kwartale, będą oddziaływać w przeciwnym kierunku w kolejnym. Prognozujemy, że w II kwartale tempo wzrostu uległo stabilizacji i jest zbliżone do dziś opublikowanych wielkości. W drugim półroczu spodziewamy się przyspieszenia, które pozwoli w całym 2015 roku osiągnąć wzrost PKB na poziomie 3,7- 3,8 proc. rdr. Dzisiejszą publikację oceniamy jako niezmieniającą perspektyw polityki monetarnej i pierwszej podwyżki stóp procentowych spodziewamy się nie wcześniej niż w I kwartale 2016 r., zaś za najbardziej prawdopodobny jej moment uważamy II kwartał 2016 r." - główny ekonomista BGK Tomek Kaczor
"Ostateczny szacunek PKB w pierwszych trzech miesiącach br. potwierdził przyspieszenie tempa wzrostu polskiej gospodarki w tym okresie. Skala przyspieszenia okazała się nawet nieco wyższa od pierwotnych wyliczeń. Bardzo przyzwoita okazała się również struktura wzrostu PKB. Zgodnie z przewidywaniami nieco szybciej niż w czwartym kwartale poprzedniego roku rosła konsumpcja gospodarstw domowych, przyspieszyły również inwestycje, przy czym w tym przypadku skala przyspieszenia była wręcz imponująca. Inwestycje rosły bowiem w dwucyfrowym tempie. Jednocześnie, po raz pierwszy od czterech kwartałów, pozytywny okazał się wkład eksportu netto we wzrost gospodarczy, co możliwe było przede wszystkim dzięki przyspieszeniu eksportu, i to pomimo wciąż obowiązującego embarga rosyjskiego nałożonego w ubiegłym roku na polską żywność. Spory negatywny wkład we wzrost gospodarczy zanotowano po stronie zapasów, ale paradoksalnie jest to pozytywna informacja. Zapasy bowiem będą prawdopodobnie przez firmy odbudowywane w kolejnych
miesiącach i tym samym ich wpływ na PKB będzie w kolejnych kwartałach dodatni. W drugim kwartale tempo wzrostu gospodarczego będzie prawdopodobnie jeszcze zbliżone do zanotowanego w pierwszym kwartale, ale w drugiej połowie roku, kiedy wyraźniejszego charakteru nabierze ożywienie w strefie euro i jednocześnie rozkręci się karuzela z nowymi środkami unijnymi, ma szansę osiągnąć 4.0%r/r lub nawet powyżej. W całym 2015 r. dynamika PKB tym samym przekroczy 3.6% i bardzo prawdopodobne wydaje się, że osiągnie 3.8%. Dzisiejsze dane dotyczące PKB i jego struktury są raczej zadowalające dla RPP, a biorąc pod uwagę zawężanie się deflacji, również utwierdzające Radę w przekonaniu o braku potrzeby zmian poziomu stóp procentowych. Podtrzymuję opinię że stopy procentowe nie zostaną już zmienione przez obecną Radę, z kolei nowa Rada, z nowym Prezesem NBP, także nie będzie skłonna do szybkich zmian kosztu pieniądza. Stopy procentowe mogą być według mnie utrzymane na obecnym poziomie do końca przyszłego roku" - główny
ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Wzrost PKB za I kw. 2015 r. został lekko zrewidowany w górę do 3,6% r/r (z 3,5% r/r), potwierdzając nasze przypuszczenia po zaskakująco pozytywnych danych o handlu zagranicznym za marzec. Wkład eksportu netto do wzrostu PKB był dodatni i wyniósł 1,1 pkt. proc., pierwszy raz po czterech kwartałach mocno ujemnego wkładu. Wzrost gospodarczy był również wspierany przez pozostałe komponenty - wzrost konsumpcji prywatnej przyspieszył do 3,1% r/r, a wzrost inwestycji do 11,4% r/r (najwyżej od I kw. 2014). Popyt krajowy spowolnił do 2,6% r/r, ale wynikało głównie ze spadku zapasów. Podsumowując, dane o PKB za I kw. 2015 świadczą naszym zdaniem o sile i trwałości ożywienia gospodarczego na początku roku. Uważamy, ze pozytywne trendy we wszystkich trzech głównych komponentach (konsumpcja, inwestycje, eksport) powinny być kontynuowane, przyczyniając się do przyspieszenia wzrostu PKB w kolejnych kwartałach, do 4% r/r w IV kw. 2015. Średni wzrost PKB w tym roku szacujemy obecnie na ok. 3,8% r/r" - analitycy Banku
Zachodniego WBK
"W I kw. 2015 r. realna dynamika PKB przyspieszyła do 3,6% r/r wobec 3,3% r/r w IV kw. 2014 r. Wzrost PKB okazał się o 0,1 pkt proc. wyższy od szybkiego szacunku PKB, który GUS podał w połowie miesiąca. Największą niespodzianką w strukturze wzrost jest zaskakująco silny wzrost inwestycji, który wyniósł aż 11,4% r/w wobec 8,6% r/r w ostatnich trzech miesiącach ub.r. Rynkowe oczekiwania wzrostu inwestycji były znacząco niższe (6,4% r/r), głównie z powodu tego, że przed rokiem w I kw. wzrost inwestycji był podbity przez zwiększone zakupy środków transportu. Wynikały one z wygasających wówczas preferencji podatkowych na zakup samochodów z tzw. kratką. Silnemu wzrostowi inwestycji towarzyszył jednak znaczący spadek zapasów, które obniżyły roczna dynamikę PKB aż o 1,5 pkt proc. wobec -0,1 pkt proc. w IV kw. 2014 r. W efekcie akumulacja ogółem (inwestycje + zapasy) obniżyła się o 0,5% r/r wobec wzrostu o 8,0% r/r w IV kw. 2014 r. Wyjaśnienie przyczyn zmian zapasów jest zawsze obarczone sporą niepewnością.
Teoretycznie silny spadek w I kw. br. mógł wynikać ze spadku zapasów surowców na potrzeby przyszłej produkcji lub spadku zapasów niesprzedanych dóbr. Wobec silnego wzrostu inwestycji bardziej prawdopodobnym dla nas scenariuszem jest spadek wytworzonych dóbr. Trudno bowiem w przekonywujący sposób wyjaśnić dlaczego firmy redukowałyby zapasy surowców przy jednoczesnym wzroście inwestycji, które świadczą o ich optymistycznym postrzeganiu perspektyw popytowych. Wbrew naszym oczekiwaniom dynamika spożycia prywatnego w I kw. 2015 r. wzrosła o3,1% r/e wobec 3,0% w IV kw. 2014 r. Przy silnym wzroście realnego funduszu płac sugeruje to, ze gospodarstwa domowe część dodatkowego strumienia dochodów przeznaczają na odbudowę oszczędności. Z powodu zaskakującego spadku zapasów popyt krajowy w I kw. br. wzrósł jedynie o 2,6% wobec 5,0% w IV kw. ub. r. Dana za I kw. potwierdziły także silny wzrost eksportu: o 8,0% r/r wobec 5,6% w IV kw. 2014 r. i jednocześnie wyhamowanie dynamiki importu: do 6,0% wobec 9,5% w Iv kw. 2014 r.
To dowodzi aktywnej obecności polskich eksporterów na rynkach zagranicznych, ich wysokiej konkurencyjności cenowej i jakościowej. Spadek Importu to z koeli najprawdopodobniej odzwierciedlenie spadku zapasów (import zaopatrzeniowy). Dane o PKB w I kw. br. zaskoczyły pozytywne przede wszystkim silnym wzrostem inwestycji. Zastanawiający jest jednak także spadek zapasów. Zakładając, że jest to zjawisko przejściowe, a nie wyraz podwyższonej niepewności firm odnośnie perspektyw popytowych, zakładamy, że PKB w Polsce w całym 2015 r. wzrośnie o 3,6% (dotychczas zakładaliśmy 3,5%). Czynnikiem ryzyka dla naszej prognozy jest niepewność odnośnie perspektyw aktywności w polskim przemyśle (ostatnie wyhamowanie sprzedaży) oraz niepewność związana z terminowym regulowaniem długów przez Grecję" - analitycy Plus Banku
"Produkt Krajowy Brutto, wyrażony w cenach stałych roku poprzedniego, wzrósł w Q1 2015r. o 3,6% r/r po wzroście o 3,3% r/r w Q4. Wstępny szacunek okazał się lepszy niż szacunek flash sprzed dwóch tygodni, który mówił o wzroście o 3,5% r/r. PKB odsezonowany wzrósł o 1,0% kw./kw. co daje wzrost w zannualizowanym tempie 4,1%. Struktura wzrostu gospodarczego jest nieco zaskakująca. Tak jak się spodziewaliśmy solidną dodatnią kontrybucje w wysokości 2 pkt. proc. miała konsumpcja, która wzrosła o 3,1% r/r po wzroście o 3,0% r/r w poprzednim kwartale. Inwestycje zwiększyły się o 11,4% r/r po wzroście o 8,6% r/r w Q4, dodając 1,4 pkt. proc. do wzrostu gospodarczego. Solidny wzrost inwestycji widoczny był już w danych z sektora przedsiębiorstw i dotyczył on raczej maszyn i urządzeń a nie inwestycji budowlanych. Zmiana stanu zapasów odjęła natomiast nieoczekiwanie 1,5 pkt. proc. od wzrostu. W Q1 eksport towarów zwiększył się w ujęciu realnym o 8,0% r/r tempo wzrostu importu wyhamowało natomiast do 6,0% r/r, w
rezultacie po czterech kwartałach przerwy mieliśmy dodatni wkład eksportu netto do wzrostu wynoszący aż 1,1 pkt. proc. Dane potwierdzają, że solidny wzrost gospodarczy ma kilka filarów co sprzyja jego trwałości. Konsumpcja jest wspierana przez dobrą sytuację na rynku pracy i spadające ceny. Inwestycje rosną dzięki solidnemu popytowi, wysokiemu wykorzystaniu mocy wytwórczych i dobrej sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Polscy eksporterzy nie mają problemów ze zbytem na swoje towary a ich produkcja wydaje się mniej importochłonna niż w przeszłości. Wszystkie te czynniki sugerują, że wzrost gospodarczy utrzyma się w kolejnych kwartałach. Możliwe jest nawet jego przyśpieszenie dzięki inwestycjom publicznym finansowanym z nowej perspektywy finansowej UE. Dane są neutralne z punktu widzenia RPP, która zakończyła cykl obniżek stóp procentowych" - analitycy Banku Millennium
"Za nieoczekiwane żwawe przyspieszenie gospodarki odpowiadał handel zagraniczny, który wspierany był w dwojaki sposób. Po pierwsze ożywienie gospodarki strefy euro przyczyniło się do przyspieszenia dynamiki eksportu z 5,6% aż do 8,0% r/r. Była to najwyższa dynamika od 2013 r., kiedy to jedynie handel zagraniczny utrzymywał wzrost PKB na dodatnich poziomach. Tym samym potwierdziła się kluczowa rola kondycji gospodarki europejskiej dla naszego kraju, który wciąż odnotowuje ujemną dynamikę eksportu do Rosji i na Ukrainę. Z drugiej strony, wynik handlu zagranicznego mógł ulec poprawie dzięki korzystniejszej relacji terms of trade. Silny spadek cen ropy odnotowany na przełomie roku przyczynił się do ograniczenia wartości importu przy wciąż silnym popycie wewnętrznym i wysokiej dynamice inwestycji, skądinąd charakteryzujących się dużą importochłonnością. Dynamika importu obniżyła się zatem do 6,0% r/r wobec 9,5% w kwartale poprzednim. Był to z kolei najniższy wynik od 2013 r., kiedy to za niskim importem stał
raczej słaby popyt wewnętrzny i mizerna dynamika inwestycji. W rezultacie kontrybucja eksportu netto ukształtowała się na poziomie 1,1 pkt. proc., podczas gdy jeszcze w IV kw. ub. r. uszczuplała ona dynamikę wzrostu aż o 1,5 pkt. proc. Na taki zwrot sytuacji zgodnie wskazywały już miesięczne dane zarówno z NBP jak i GUS. Głównym motorem wzrostu pozostał popyt wewnętrzny. Podobnie, jak w poprzednich kwartałach stał za nim stabilny wzrost konsumpcji prywatnej na poziomie 3,1% r/r (poprz. 3,0%) i - co stanowi duże zaskoczenie - przyspieszenie dynamiki inwestycji do 11,4% r/r z 8,6% poprzednio. Wprawdzie utrzymanie wysokich nakładów inwestycyjnych sugerowały badania koniunktury wśród przedsiębiorstw przeprowadzane przez NBP, jednak wysoka baza z zeszłego roku pozwalała oczekiwać wyhamowania dynamiki tego komponentu. Do zaskakująco dobrego odczytu prawdopodobnie przyczynia się dalsza poprawa sytuacji w przemyśle i budownictwie, która zaznacza się w analizie wartości dodanej brutto w poszczególnych sektorach
gospodarki. Poza szeregiem wyżej wymienionych optymistycznych sygnałów płynących z dzisiejszych danych, są również takie, które mogą budzić niepokój. Mimo solidnego wyniku konsumpcji prywatnej i inwestycji, wzrost popytu krajowego wyhamował z 5% r/r w IV kw. do 2,6%. Przyczyną tego jest coraz silniejsza redukcja zapasów, która odjęła od wzrostu PKB aż 1,5 o. proc. wobec -0,1 w IV kw. Interpretacja tego zjawiska jest zazwyczaj dość problematyczna. Z jednej strony może to być oznaką, iż przedsiębiorstwa są pesymistycznie nastawione do kształtowania się popytu na ich dobra i usługi w przyszłości w związku z czym ograniczają zapasy. Z drugiej jednak strony może być tak, iż popyt przewyższył ich wcześniejsze oczekiwania, w związku z czym nie byli oni go w stanie zaspokoić z bieżącej produkcji. My przychylamy się raczej do tezy drugiej. Warto mieć tu na względzie fakt, iż jeszcze pod koniec roku oczekiwania co do kształtowania się koniunktury w I kw. były znacznie gorsze niż to miało miejsce w rzeczywistości.
Ponadto, jak wynika z badań GUS wykorzystanie mocy produkcyjnych w I kw. pozostało powyżej średniej historycznej, pomimo silnego wzrostu inwestycji na przestrzeni całego ubiegłego roku. Powodem tego był fakt, iż inwestycje te w dużej mierze miały charakter odtworzeniowy, a nie zwiększający zdolności produkcyjne (które de facto w I kw. zmniejszyły się). Dzisiejsze dane potwierdzają siłę polskiej gospodarki, której zrównoważony wzrost bazował na trzech silnikach: konsumpcji, inwestycjach i handlu zagranicznym. Oczekujemy, że dynamika wzrostu w II kw. utrzyma się na zbliżonym poziomie, natomiast druga połowa roku przyniesie jego przyspieszenie powyżej 4% r/r. W dalszym ciągu utrzymywać się może dodatnia kontrybucja eksportu netto z uwagi na postępujące ożywienie gospodarki strefy euro. Będzie ona jednak prawdopodobnie maleć wraz ze wzrostem cen ropy oraz przy silnym popycie wewnętrznym. Ten powinien być wspierany przez przyspieszająca konsumpcję prywatną (będącą pochodną poprawy na rynku pracy) oraz wciąż
wysoką dynamikę inwestycji. Przy optymistycznych prognozach dotyczących perspektyw gospodarczych niewykluczone, że charakter inwestycji zmieni się z odtworzeniowego na zwiększający moce produkcyjne. Pozytywnie na wzrost powinna oddziaływać również odbudowa zapasów. Tym samym istnieje duże prawdopodobieństwo, że w 2015 r. dynamika PKB przekroczy zakładane przez nas wcześniej 3,5%" - analitycy Raiffeisen Polbanku
(ISBnews)