Wzrosty wyhamowały

Sam początek wtorkowych notowań sugerował, że WIG20 będzie kontynuował poniedziałkowe wzrosty. Przez pierwsze minuty sesji kurs indeksu zwyżkował, ustanawiając tym samym nowe tegoroczne maksima intraday, tj. 2441 pkt (+0,5%).

18.11.2009 08:50

Po tak optymistycznym początku szybko jednak nastąpiło schłodzenie nastrojów i wykresy zeszły poniżej poziomów odniesienia i od tego momentu sesja zrobiła się dość monotonna, obserwowaliśmy ruch boczny przy ok. piętnastopunktowych wahaniach dla WIG20. Żadna strona rynku nie była w stanie przejąć inicjatywy bo też sytuacja na giełdach akcji jest napięta. Najważniejsze światowe indeksy z początkiem tego tygodnia, w sytuacji gdy coraz więcej mówi się o korekcie hossy, ustanowiły nowe tegoroczne szczyty. W rezultacie do podtrzymania wzrostów na GPW na razie zabrakło impulsów, ale kupujący jednocześnie czuwali, aby spadki nie były zbyt duże. Tak się działo pomimo publikacji słabych danych makro z USA.

O 14:30 dowiedzieliśmy się, że ceny produkcji w Stanach Zjednoczonych w październiku nie rosną tak szybko jak się tego spodziewano (0,3% vs prognoza 0,6%), a wyłączając z obliczeń energię oraz żywność ceny te nawet spadają (-0,6% vs 0,1%). Może to świadczyć o wolniejszej poprawie koniunktury niż się spodziewano, jednocześnie ostrzegając, że wyceny giełdowe odbiegają od realnej gospodarki. Inwestorzy z GPW zignorowali gorsze wiadomości i WIG20 wytrwał w wąskim przedziale do zamknięcia, kończąc dzień -0,1%, tj. 2427 pkt, przy obrocie niecały 1 mld PLN.

Obraz
© Wykres WIG

W trakcie wtorkowej sesji na wykresie indeksu WIG pojawiła się świeca z niewielkim korpusem usytuowana w górnym zakresie poniedziałkowego korpusu, co w połączeniu z poprzednią świecą tworzy harami wysokiej ceny. Formacja ta zwykle jest zapowiedzią ruchu bocznego i konsolidacji, niż spadków. Kurs indeksu aktualnie znajduje się pod oporem wyznaczonym przez sierpniowo-październikowe maksima, określające linię trendu. Przełamanie poziomu aktualnych maksimów umożliwi kupującym skierowanie WIG w okolice 42 000 pkt, gdzie znajduje się obecnie górne ograniczenie kanału wzrostowego z bieżącego roku. Przeszkodą w realizacji takiego scenariusza może być RSI, który razem z kursem indeksu utworzył dywergencję bessy.

Przyglądając się bliżej wskazaniom RSI, a mianowicie filtrując go wskaźnikiem Composite Index, wcale nie dostrzegamy słabości w zachowaniu RSI, co może oznaczać, że w przypadku RSI mamy do czynienia z chwilowym i nieistotnym osłabieniem, a dalsza zwyżka wskaźnika - i indeksu będzie kontynuowana. Z dzisiejszej perspektywy ważniejsze wydaje się być zachowanie kupujących tuż pod oporem, gdyż jego przekroczenie wygeneruje wiarygodny sygnał kupna. Jak długo indeks będzie utrzymywał się poniżej wakacyjnej linii oporu, brak jest podstaw do podjęcia decyzji dotyczącej dołączenia do obozu strony popytowej.

BM Banku BPH

sesjamwig40gpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)