XTB daily
Dziś czekają nas dane z obu stron Atlantyku. W Wielkiej Brytanii o godzinie 10.30 poznamy dane o cenach konsumenta. Choć inflacja będzie zbliżona do 5% (konsensus to 4,9% r/r), w tej chwili jej wartość odgrywa nieco drugorzędne znaczenie, gdyż Rada Banku Anglii jest przekonana, iż spowolnienie gospodarcze i tak sprowadzi inflację do celu w szybkim tempie.
18.11.2008 | aktual.: 18.11.2008 09:43
Dane i wydarzenia – Bernanke ważniejszy od danych
Dziś czekają nas dane z obu stron Atlantyku. W Wielkiej Brytanii o godzinie 10.30 poznamy dane o cenach konsumenta. Choć inflacja będzie zbliżona do 5% (konsensus to 4,9% r/r), w tej chwili jej wartość odgrywa nieco drugorzędne znaczenie, gdyż Rada Banku Anglii jest przekonana, iż spowolnienie gospodarcze i tak sprowadzi inflację do celu w szybkim tempie.
Dane nie powinny zmienić oczekiwań inwestorów na dalsze obniżki stóp procentowych. W Polsce poznamy dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw. Oczekujemy rocznych dynamik na poziomie 9,2% i 3,5% co sugerowałoby powolną odpowiedź rynku pracy (na spowolnienie) i zwiększało pole do obniżek stóp procentowych. W Stanach Zjednoczonych o godzinie 14.30 dane o inflacji ale producentów. Rynek oczekuje, iż PPI w ujęciu rocznym obniżył się z 8,7% r/r aż do 6,5% r/r, jednak bazowy PPI pozostał na niezmienionym poziomie 4,1% r/r. Dane nie powinny mieć jednak większego wpływu na bieżące notowania rynkowe. Wszystkie dane są za październik. Dla rynku ważniejsze może okazać się kolejne wystąpienie szefa Fed, zaplanowane na godzinę 15.30 (naszego czasu).
Waluty – Silny jen może zachęcić Japonię do reakcji
Choć notowania pary EURUSD wczoraj na moment oderwały się od sytuacji na rynku akcji, notowania jena potwierdzają, iż na rynku ciągle jest bardzo nerwowo. Szczególnie nerwowo było znów pod koniec sesji w USA, kiedy indeksy giełdowe skierowały się w kierunku minimów sesji (choć ich nie przebiły). Jednocześnie mieliśmy do czynienia ze spadkiem na parze USDJPY z poziomu 97,20 do 96,20 – poziomu najniższego os 28 października. W trakcie sesji azjatyckiej nastąpiło niewielkie odreagowanie, jednak warto pamiętać, iż w końcówce października to właśnie gwałtowne spadki na tej parze przyczyniły się do minimów na EURUSD, wyprzedaży akcji i masowej przeceny walut z rynków wschodzących.
To sytuacja wyjątkowo nieciekawa dla japońskiego rządu i banku centralnego. Perspektywa recesji i związana z nią bessa powodują umocnienie jena i dodatkowo pogarszają perspektywy japońskiej gospodarki, popychając ją ponownie w objęcia deflacji. Nauczeni doświadczeniami poprzedniej recesji rządzący mogą chcieć działać szybciej. Bank centralny nie ma już co prawda zbyt dużego pola manewru jeśli chodzi o stopy procentowe (główna stopa wynosi 0,3%), jednak Japonia może decydować się na niekonwencjonalne ruchy mające poprawić sytuację gospodarczą i rynkową, takie jak choćby niedawne zasilenie MFW w 100 mld dolarów.
Surowce – Spadnie podaż cynku
Cynk nie był metalem, który na przestrzeni ostatnich dwóch lat rozpieszczał firmy zajmujące się jego wydobyciem i produkcją. Jeszcze pod koniec 2006 roku cena tony cynku przekraczała 4600 USD, ale od tamtego czasu spada. W tym roku jedyna korekta nastąpiła na przełomie lutego i marca, kiedy ze względu na silnie tracącego dolara drożały w zasadzie wszystkie surowce. Cena tony cynku wzrosła wtedy chwilowo powyżej 2850 USD. Jednak i te poziomy szybko poszły w niepamięć.
Cynk cały czas traci na wartości i jego cena w listopadzie spadła już do zaledwie 1030 USD za tonę. To zaczyna wymuszać ruchy dostosowawcze po stronie kopalń i producentów. Nyrstar NV, największy światowy producent tego metalu ogłosił, iż obniży produkcję aż o 28%, jednocześnie obniżając zatrudnienie w hutach w Belgii o 25% i pozbywając się nierentownej huty w Chinach (co ciekawe zakład w tym kraju okazał się mniej rentowny niż jednostki w Beneluksie, mimo ogromnej różnicy w kosztach pracy). Za ruchem Nyrstara poszedł od razu OZ Minerals Ltd., australijska firma wydobywająca cynk (druga największa sieć kopalń na świecie), który est dla Nyrstara dużym dostawcą. Ograniczenia po stronie podażowej nie muszą koniecznie odwrócić od razu rynku, ale mogą pomóc w odbiciu w momencie kiedy nadarzą się sprzyjające warunki rynkowe (jak odbicie na rynkach akcji, czy większe wzrosty na EURUSD).
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.