Z najważniejszych blue chipów tylko KGHM
Problem Libii inwestorzy uznali za rozwiązany, przynajmniej tymczasowo, już w czwartek popołudniu, czego odzwierciedleniem były spadające ceny ropy.
28.02.2011 | aktual.: 28.02.2011 14:16
W piątek próby powrotu do skokowych wzrostów cen surowca zostały szybko skontrowane, w czym pomogło oświadczenie z IEA (Międzynarodowa agencja energetyczna) o podjęciu działań zapewniających ciągłość dostaw ropy. Póki co takie rozwiązanie zostało uznane za satysfakcjonujące i pomimo trwającego konfliktu w północno-afrykańskim państwie na parkietach Starego Kontynentu zobaczyliśmy odreagowanie kilkudniowych spadków. GPW skorzystała z tego faktu i na otwarciu WIG20 odrobił całkowicie czwartkowe straty, co oznaczało wzrost o ok. 0,7% (2672 pkt).
Przez pierwsze godziny handlu popyt jeszcze nieco się umocnił. Takie tendencje panowały również na innych giełdach Europy i z małymi przerwami zostały podtrzymane do końca dnia. Natomiast wzrost WIG20 został powstrzymany w okolicach środowych szczytów i gdy po kilku godzinach nie udało się ich sforsować, wykresy zaczęły się osuwać.
Powrót do wzrostów zbiegł się w czasie z publikacją danych z USA, ale to był raczej przypadek, bo te były słabe - PKB Stanów Zjednoczonych w IV kwartale rósł zaledwie o 2,8%, poprzedni, wstępny odczyt sugerował +3,2% i spodziewano się, że ten wynik zostanie lekko poprawiony. Globalne rynki w ogóle nie zareagowały, a na warszawski parkiet powróciły wzrosty. Z tym, że w gronie blue chipów zobaczyliśmy przegrupowanie sił i na czoło zaczął się wysuwać KGHM (ostatecznie +2,8%), który reagował na zwyżki cen miedzi. Sam koniec sesji powinien zostać zdominowany przez kupujących, ale tak się nie stało.
Podczas gdy zachodnie giełdy ustanawiały nowe maksima, a start na Wall Street wskazywał zdecydowaną poprawę nastrojów, na GPW zobaczyliśmy powrót niemocy jaką znamy z poprzednich tygodni. Rezultatem było zamknięcie WIG20 na poziomie 2674 pk, tj. +0,7%.
Piątkowa sesja przyniosła kontynuację zapoczątkowanego w pierwszej połowie tygodnia odbicia; indeks szerokiego rynku zakończył dzień wzrostem o 0,7% przy obrotach na poziomie 806 mln zł, co w obrazie graficznym przełożyło się na wyrysowanie małej białej świecy z niewielkimi cieniami. Zamknięcie zmagań w pobliżu tygodniowego maksimum może wskazywać na dalszy apetyt strony popytowej.
Bykom udało się pokonać 23,6% zniesienia ostatnich spadków ale ewentualna kontynuacja wzrostów wiązać się będzie z pokonanie silnych oporów; połowy wysokiego czarnego korpusu z poprzedniego czwartku oraz linii krótkoterminowego trendu. Powyżej przebiegają również (aktualnie w negatywnym układzie) obie obserwowane średnie. Wsparcie wyznacza wyrysowana w piątek luka hossy oraz najbliższe minima. RSI kontynuuje wzrost i tym samym znajduje się aktualnie w strefie swoich wartości neutralnych, podobnie jak filtrujący jego zachowanie Composite Index.
Średnioterminowy ADX wyhamował zwyżkę i wciąż znajduje się poniżej 20 pkt. W perspektywie tygodniowej na wykresie ukształtowała się formacja zbliżona kształtem do krzyża harami, co sugeruje kontynuację odbicia, jednak konieczne jest podręcznikowe potwierdzenie w postaci kolejnej świecy.
BM Banku BPH