Za ile dostaniesz pracę w pośredniaku?
W czerwcu do urzędów pracy trafiło 66,6 tys. ofert zatrudnienia. Zarejestrowanych bezrobotnych jest 2 mln. Proponowana im praca przewiduje najczęściej minimalną płacę - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Do pośredniaków trafia około 40 proc. wszystkich ofert pracy dostępnych na legalnym rynku. 70 proc. z nich zapewnia jedynie minimalne wynagrodzenie 1500 zł lub mniej w przypadku niepełnych etatów.
Najniższe pensje są proponowane najczęściej kierowcom i sprzedawcom. Na nieco więcej mogą liczyć nauczycielki przedszkolne i murarze. Im proponuje się ok 2,2 tys, zł. Spośród lepszych ofert mogą wybierać spawacze. Do nich kierowane są propozycje sięgające 4 tys. zł. Ogólnie bezrobotne ze specjalistycznymi kwalifikacjami w urzędzie pracy mogą znaleźć zajęcie nawet za 7,2 tys zł. To jednak wymaga wyjazdu np. do Belgii lub Niemiec.
- Do urzędów trafiają przede wszystkim te [oferty - przyp. red.], które nie znalazły odezwu po ogłoszeniach prasowych czy zamieszczonych w internecie, bo były zbyt skromne - mówi DGP Karolina Sędzimir, ekonomistka banku PKO BP.
W obecnej sytuacji ekonomicznej nawet one znajdują zainteresowanych. Problem w tym, że jest ich z byt mało.
Eksperci zwracają uwagę, że nierzadkim zjawiskiem jest wypłacanie uzupełniających kwot pod stołem. Rzeczywiste pensje są zatem wyższe niż wynikałoby to z oferty. Dodatkowo wiele osób rejestruje się w pośredniaku aby mieć ubezpieczenie zdrowotne pracując jednocześnie na czarno.
