Restauracje jak linie lotnicze. Za każdą usługę trzeba płacić ekstra

Sektor gastronomii zastanawia się, jak zwiększyć swoje przychody. Nowy pomysł polega na wprowadzeniu dodatkowych opłat za drobne udogodnienia. Jedna z hiszpańskich restauracji zaczęła na przykład żądać pieniędzy za rezerwację konkretnego stolika.

restauracja, włochyZa stolik w słońcu zapłacisz ekstra. To pomysł zagranicznych lokali
Źródło zdjęć: © Pixabay | user32212
oprac.  AS

Właściciele punktów gastronomicznych mają świadomość, że największe zyski osiągają w czasie tzw. wysokiego sezonu. Czyli wtedy, gdy do ich krajów przyjeżdżają turyści z całej Europy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik

Z tego względu przedsiębiorcy starają się wykorzystać ten okres jak najlepiej. Pomysłów, jak nakłonić klientów do zostawienia w restauracji większej ilości pieniędzy, jest bez liku.

Chcesz dobry stolik? Zapłać ekstra

Najbardziej kreatywny okazał się jeden z lokali w Andaluzji na południu Hiszpanii. Jego właściciel wprowadził opłaty za rezerwację najbardziej pożądanych stolików. Klientka cytowana przez serwis sevillasecreta.co powiedziała, że zarezerwowała miejsce dla dwóch osób na tarasie. Kobieta twierdzi, że choć stoliki, które były na słońcu, nie były zarezerwowane, ona i jej towarzysz zostali usadzeni w cieniu.

Gdy poprosiliśmy o zamianę, kelnerka stwierdziła, że rezerwacja tych stolików wymaga dodatkowej opłaty 10 euro - czytamy.

Właściciel restauracji tłumaczy jednak, że nie chodzi o prosty podział "w słońcu" - "w cieniu". Przedsiębiorca przyznał, że dodatkową opłatą zostały obarczone rezerwacje miejsc w pierwszym rzędzie, czyli z najlepszym widokiem.

Restauracje mnożą opłaty

Podobne przykłady można bez trudu znaleźć także w innych południowych krajach Europy. W lokalu we włoskiej Ligurii obsługa dopisuje do rachunku 2 euro, jeżeli klient poprosi o dodatkowy talerz, by podzielić się swoim posiłkiem. Restauracja tłumaczyła to faktem, że ponosi dodatkowe koszty, korzystając ze zmywarki.

W restauracji w regionie Kastylia i Leon ekstra wydatek czeka natomiast konsumenta, gdy ten zażąda podania sztućców. Taka usługa kosztuje 1 euro. Lokal, wzorem włoskiego odpowiednika, każe również płacić za dodatkowe talerze.

Onet pisze, że w praktykowane są również dodatkowe opłaty za każde podejście kelnera do stolika. Jedna taka wizyta kosztuje 20 centów, co finalnie może przełożyć się na dodatkowe 1-2 euro więcej na rachunku.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"