Zabawna sytuacja w nowej Ikei. Amatora znalazły nawet sztuczne jabłka
Na otwarcie Ikei w Lublinie przyszły tłumy. Sklep pierwszego dnia odwiedziły 23 tysiące osób. Przy okazji doszło do zabawnej sytuacji: ktoś bardzo głodny usiłował zjeść atrapę jabłka.
Na facebookowy profil "Kuriera Lubelskiego" trafiło zabawne zdjęcie nadesłane przez czytelniczkę. Widać na nim naruszoną atrapę jabłka z wyraźnym śladem zębów.
Pod postem wybuchła dyskusja. "Na otwarciu widziałem, jak kilka osób pokusiło się na sztucznego donuta" - pisze jeden z komentujących. "Tylko minusy widzicie, ale zobaczcie, jakie ma zdrowe zęby" - dodaje kolejny. "A nikt z Was nie pomyślał, że mogło to być nieświadome niczego dziecko, które próbuje wszystkiego? Zanim zaczniecie oceniać ludzi, użyjcie czasem własnej głowy i pomyślcie trochę, bo pewnie każdy z Was nie raz się na coś nabrał" - komentuje inna inetrnautka.
Zobacz też: Rząd rusza na wojnę z foliowymi torbami w sklepach
Jak przypomina "Kurier Lubelski", Na otwarcie Ikei lublinianie czekali co najmniej dziewięć lat. Po pierwszych zapowiedziach inwestor napotkał jednak różne przeszkody. Kamień węgielny pod budowę wmurowano w październiku ubiegłego roku. Sklep otwarto 23 sierpnia.