Żabka na giełdę, czy dla inwestora strategicznego?

- Po tym, jak na rynku pojawiły się sygnały o planach wejścia na giełdę i wynajęciu dwóch renomowanych firm doradczych (Roland Berger, JP Morgan), otrzymaliśmy wiele zapytań od firm z branży handlowej i funduszy private equity zainteresowanych możliwością zainwestowania w firmę. I choć nie rezygnujemy z wariantu giełdowego, to obecnie rozważamy także tę drugą opcję, czyli sprzedaż firmy inwestorowi strategicznemu. Udzieliliśmy już wstępnych informacji w tej sprawie zainteresowanym podmiotom - wyjaśnia na łamach "PB" Jacek Roszyk, prezes spółki Żabka Polska.

Sprawa jest jednak wciąż otwarta. Właściciel Żabki ma zdecydować o strategii wyjścia ze spółki do końca roku. Trzeba jednak pamiętać, że na przejęcie Żabki będzie mógł pozwolić sobie tylko kupiec z zasobnym portfelem. Według analityków pytanych przez "PB", za operatora sieci sklepów osiedlowych trzeba będzie wyłożyć ponad miliard złotych. Skrajne wyceny mówią nawet o 1, 8 mld.

- Tylko największe firmy będą w stanie podjąć się sfinansowania transakcji. Na świecie nie brakuje jednak podmiotów finansowych i branżowych z odpowiednim zapleczem kapitałowym - ocenia Jacek Roszyk. Podkreśla, że spółka jest w bardzo dobrej kondycji i działa w jednym z najbardziej perspektywicznych obecnie segmentów rynku handlowego - tzw. convenience - oferującym szybkie i wygodne zakupy.

W tym roku sieć powiększyła się o 170 Żabek i 22 Freshmarkety. Do końca grudnia przybędzie w sumie około 230 nowych Żabek i 35 Freshmarketów. Rozwój tej drugiej marki (oferującej poszerzony asortyment świeżych produktów) ma coraz większy, pozytywny wpływ na wyniki spółki. Zarząd spodziewa się w tym roku wzrostu EBITDA do 120 mln zł.

Obecnie firma ma w Polsce około 2,3 tys. Żabek i 37 Freshmarketów. Ponadto działa jeszcze 85 Żabek w Czechach. Plany rozwoju przewidują na przyszły rok otwarcie minimum 200 Żabek i 50 Freshmarketów.

Autor: ES