ZAiKS pokonany przez wałbrzyskiego fryzjera

Świdnicki sąd oddalił pozew Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, który domagał się od przedsiębiorcy wpłaty około 900 złotych zaległych tantiem.

ZAiKS pokonany przez wałbrzyskiego fryzjera
Źródło zdjęć: © AFP

16.04.2014 | aktual.: 19.04.2014 09:43

Sędzia Jacek Szerer orzekł, że w tak małym salonie nie dochodzi do publicznego odtwarzania muzyki, nie wpływa to również na zwiększenie obrotów firmy.

Fryzjer Marcin Węgrzynowski nie krył radości z takiego rozstrzygnięcia sądu. Podkreślał, że fryzjerzy nie zarabiają na puszczaniu muzyki, a na strzyżeniu klientów.

Wyrok nie jest prawomocny. Adwokat ZAiKS-u nazwał go "smutną wiadomością dla polskich twórców". Stowarzyszenie prawdopodobnie będzie się odwoływać.

Sprawa, którą ujawniło Radio Wrocław stała się głośna w całej Polsce. Marcin Węgrzynowski w swoim lokalu rozdawał klientkom zatyczki do uszu, panie podpisywały także oświadczenia o tym, że muzyki nie słyszą. Od początku procesu podkreśla także, że muzyka w jego salonie to tylko dodatek, który nie zwiększa obrotów.

W ciągu roku na Dolnym Śląsku toczy się kilkadziesiąt takich spraw. Stowarzyszenie Autorów ZAiKS zwykle wygrywa.

Proces ruszył w końcówce stycznia. Na dwóch rozprawach przesłuchano m. in. właściciela salonu oraz kontrolujących go pracowników ZAIKS-u. Sąd jako dowód przyjął ponad 270 oświadczeń, które od klientek zebrał Marcin Węgrzynowski. Samych klientek jednak nie przesłuchiwano.

Linia obrony wałbrzyskiego fryzjera opierała się na dwóch kwestiach. Po pierwsze, według niego, w salonie, w którym zwykle przebywa tylko on i klientka, nie może być mowy o publicznym odtwarzaniu muzyki. Po drugie, w żaden sposób nie wpływa ona na zwiększenie obrotów (przedstawiał w sądzie dokumenty skarbowe).

Reprezentujący ZAiKS mecenas Krzysztof Zuber podkreślał, że przepisy w tym przypadku są jednoznaczne. - Zasada jest taka, że autorom należy się wynagrodzenie za to, że eksploatuje się ich utwory. To jest niezależne od tego, czy to jest zakład fryzjerski czy salon samochodowy, podobnie jak to, czy muzyka jest słuchana głośno czy cicho - mówił Radiu Wrocław.

Walka fryzjera stała się głośna w całej Polsce. Kontaktują się z nim przedstawiciele tej branży z różnych części kraju. Czekają na pozytywny wyrok.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (521)