Zakaz handlu w Wigilię. Polacy powiedzieli, kiedy chcą robić zakupy
W środę Sejm zdecydował w sprawie zakazu handlu w Wigilię, która w tym roku wyjątkowo wypada w niedzielę. Tego dnia duże sklepy będą zamknięte. Wirtualna Polska zapytała Polaków, czy według nich to dobre rozwiązanie. Oto wyniki badania.
29.11.2023 | aktual.: 29.11.2023 20:13
Od niemal czterech lat jest tylko siedem niedziel handlowych w ciągu roku. Zgodnie z dotychczasowymi przepisami sklepy mogą być otwarte w ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
W tym roku pojawił się problem, bo ostatnia niedziela poprzedzająca święta bożonarodzeniowe wypada w Wigilię, a według dotychczasowego prawa w Wigilię można handlować tylko do godziny 14. Rząd PiS długo nie potrafił zająć się tą sprawą, pozostawiając sklepy w dużej niepewności. Markety nie wiedziały bowiem nawet, jak ułożyć grafik - czy mają ściągać w niedzielę 24 grudnia ludzi do pracy, czy nie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatecznie dopiero Sejm nowej kadencji, w którym większość mają partie stojące w opozycji do PiS, uregulował tę kwestię. Wygrała propozycja przygotowana przez Polskę 2050. W środę posłowie zdecydowali w głosowaniu, że w wigilijną niedzielę 24 grudnia będzie obowiązywał zakaz handlu.
Żeby utrzymać zasadę, zgodnie z którą w grudniu są dwie niedziele handlowe, handel został dopuszczony w niedzielę 10 grudnia - bez jakichkolwiek ograniczeń dotyczących tego, do której godziny będą otwarte sklepy. To zasadnicza różnica względem projektu rządu PiS, który też chciał zrobić z 10 grudnia niedzielę handlową, ale z tym zastrzeżeniem, że sklepy mogłyby być czynne tylko do godziny 14. Za przyjęciem ustawy autorstwa Polski 2050 zagłosowało 429 z 441 posłów. Teraz ustawa musi jeszcze zostać przyjęta przez Senat i podpisana przez prezydenta.
Kiedy Polacy chcą robić zakupy
Kiedy dyskusja nad tym, co zrobić z wigilijną niedzielą, jeszcze trwała, Wirtualna Polska zapytała Polaków, kiedy chcieliby zrobić zakupy. Za pośrednictwem Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna WP zadała dwa pytania.
Pierwsze brzmiało: "Wyobraź sobie, że Wigilia wypada w niedzielę niehandlową, ale sklepy są wtedy otwarte. Czy chciałbyś zrobić zakupy, jeśli sklepy byłyby otwarte w Wigilię wypadającą w niedzielę niehandlową?".
Na tak zadane pytanie tylko 9 proc. badanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", a "raczej tak" - 13 proc. Odpowiedź "raczej nie" wybrało 27 proc. respondentów, a 33 proc. - "zdecydowanie nie". 18 proc. ankietowanych stwierdziło, że trudno powiedzieć. Widać więc, że większość Polaków nie chce robić zakupów w wigilijną niedzielę.
WP zapytała też, czy rząd powinien uchylić zakaz handlu w dniu najbliższej Wigilii, która wypada w niedzielę niehandlową. 43 proc. respondentów odpowiedziało, że nie - tego dnia sklepy powinny pozostać zamknięte. 24 proc. badanych stwierdziło, że sklepy powinny być otwarte, ale krócej niż zwykle, a 13 proc. - że powinny być otwarte bez ograniczeń. 21 procentom ankietowanych trudno było odpowiedzieć na tak postawione pytanie.
Szef handlowej "Solidarności" jest na "nie"
Projekt przyjęty przez Sejm nie podoba się szefowi handlowej "Solidarności" Alfredowi Bujarze. W rozmowie z money.pl przekonywał on, że "w Wigilię trzeba dać kobietom wolne, a nie proponować za to całodzienną pracę 10 grudnia".
- Takiego rozwiązania domagają się korporacje międzynarodowe, który chciałyby handlować od rana do nocy, a nawet nocą. My musimy pamiętać o brakach kadrowych, przemęczeniu, przeciążeniu. Szczególnie w okresie świąt - mówił.
Zwracał uwagę, że odpowiednie regulacje powinny zostać przyjęte wcześniej, a nie na ostatnią chwilę. Trzecia Droga, która przeforsowała swój projekt nowelizacji w tej sprawie, w czasie kampanii zapowiadała częściowe zniesienie zakazu handlu w niedzielę.
Badanie na panelu Ariadna zostało przeprowadzone w listopadzie na grupie 1048 osób