Zakazu wstępu dzieci do restauracji. Burza po decyzji właściciela lokalu w Rzymie

Z powodu wynikających z braku wychowania niemiłych epizodów obecność dzieci poniżej 5 lat, a także wózków i fotelików nie jest mile widziana w tym lokalu - głosi napis wywieszony na drzwiach restauracji w Rzymie. Stał się on przyczyną ogólnonarodowej dyskusji.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Chris Yunker/Flickr.com/CC 2.0

"Z powodu wynikających z braku wychowania niemiłych epizodów, obecność dzieci poniżej 5 lat, a także wózków i fotelików nie jest mile widziana w tym lokalu" - głosi napis wywieszony na drzwiach restauracji w Rzymie, który stał się przyczyną ogólnonarodowej dyskusji.

Włoskie media informują o decyzji właściciela restauracji w dzielnicy Casalbertone podkreślając, że spowodowała ona falę skrajnych opinii - od poparcia dla jego inicjatywy do słów surowego potępienia i nawoływań do bojkotu tego miejsca.

Obok ogłoszenia widnieją przekreślone jak na znakach zakazu rysunki przedstawiające płaczące dziecko, wózek i nosidełko. Właściciel, który podpisał się jako "Dowódca"(Comandante), wyraził przekonanie, że jego decyzja zostanie przyjęta ze zrozumieniem i z góry podziękował P.T. Klientom.

Decyzja wywołała burzę. W wywiadzie radiowym właściciel restauracji motywował ją tym, że "dzieci są niewychowane". Wyznał zarazem, że nie spodziewał się aż tak wielkiego poruszenia.

- Sam jestem dziadkiem, nie mam nic do dzieci. Mam natomiast zastrzeżenia do rodziców, którzy nie umieją wychować swoich pociech - podkreślił. Przypomniał, że w jego młodości dzieci chodzące z dorosłymi do lokalu potrafiły się zachowywać jak należy.

- Dzisiaj - dodał - powodują chaos. Jako inny problem wskazał wózki i foteliki, które zajmują przestrzeń między stolikami.

- Wielu moich kolegów restauratorów ma ten sam problem, ale nie mają odwagi tego głośno powiedzieć. Ja natomiast wyszedłem z ukrycia - stwierdził. Opowiedział, że wiele razy zdarzało mu się upominać rodziców, by zajęli się swoimi dziećmi, które biegały po lokalu i chowały się pod stolikami. Jak zauważył, może to być groźne, bo sam był świadkiem, jak na głowę malca siedzącego pod stolikiem o mały włos nie runęło wiaderko z lodem.

Dyskusja na temat zakazu wstępu dla dzieci rozgorzała w mediach i na stronach internetowych, gdzie klienci zamieszczają recenzje z lokali. W jednym z portali pojawiły się wyrazy aprobaty, a zarazem bardzo dużo pełnych oburzenia opinii na temat tego pomysłu. Zdaniem ich autorów to dyskryminacja i anachronizm, tym bardziej niepojęta, że - jak napisał jeden z internautów - wymierzona w dzieci - "sam kwiat ludzkości".

Restaurator odpowiedział swym przeciwnikom: "To ja tu dowodzę, moja decyzja była wielokrotnie analizowana i w konsekwencji została przyjęta". Jego zdaniem nie ma w niej nic niemoralnego.

Zobacz też: * *Koniec z niekończącym się oczekiwaniem na rozpatrzenie reklamacji? Będzie nowe prawo

Wybrane dla Ciebie
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇