Trwa ładowanie...
akcja
21-04-2010 15:09

"Zaliczysz inżyniera szybciej, niż myślisz". Czy hasło jest seksistowskie?

"Zaliczysz inżyniera szybciej, niż myślisz". Takie hasło promuje akcję, w której zachęca się dziewczyny do zdawania na uczelnie techniczne. Zdaniem niektórych jest obrzydliwe i seksistowskie.

"Zaliczysz inżyniera szybciej, niż myślisz". Czy hasło jest seksistowskie?
d1i0z37
d1i0z37

"Zaliczysz inżyniera szybciej, niż myślisz". Takie hasło promuje akcję, w której zachęca się dziewczyny do zdawania na uczelnie techniczne. Zdaniem niektórych jest obrzydliwe i seksistowskie.

Fundacja edukacyjna Perspektywy już po raz trzeci przeprowadza akcję "Dziewczyny na politechniki!". W ramach akcji zorganizowano dni otwarte na 14 polskich uczelniach. Maturzystki mogą przyjść, zwiedzić politechniki, dopytać o szczegóły związane z rekrutacją i dowiedzieć się, jaki kierunek najlepiej studiować, żeby nie mieć kłopotów na rynku pracy. Na niektórych uczelniach dziewczyny będą mogły brać udział w pokazach np. zobaczyć jak steruje się robotami. Niektórym jednak nie podoba się hasło. Głównie feministki uważają, że hasło, „Zaliczysz inżyniera szybciej, niż myślisz", obraża kobiety, mimo że cała kampania jest świetnym pomysłem.

- Naprawdę doceniam kampanię, ale hasło jest bardzo niefortunne. Dziewczyny powinny iść na politechniki, by realizować swoje pasje, marzenia. Muszą mieć świadomość, że też mogą studiować kierunki, które uchodziły za męskie. A jakieś seksualne, seksistowskie skojarzenia tylko szkodzą tej kampanii – pisze na swoim blogu Renata Tomaszuk, feministka.

Autorzy kampanii twierdzą, że hasło wpada w ucho. Jest dowcipne i przykuwa uwagę. Uważają, że twierdzenie, iż godzi w godność kobiety, jest błędne. Zależy im, by dotarło do jak największej liczby maturzystek, które zainteresują się możliwością studiowania na polskich politechnikach. Obecnie na uczelniach technicznych studiuje tylko 30% dziewczyn. Ostatnio stosując kontrowersyjne hasło "Piersi moich pracownic sam kontroluję", Opolskie Centrum Onkologii, promowano badania mammograficzne w zakładach pracy. Hasło wywołało burzę skrajnie różnych komentarzy. Tymczasem specjaliści od reklamy twierdzą, że hasła, promujące politechniki jak i to propagujące badania, były świetne.

- Hasła osiągnęły cel, bo były kontrowersyjne, dowcipne, inteligentne. Każdy się nad nimi zastanowił, pomyślał. Dzięki tym sloganom więcej kobiet poszło na badania i więcej dziewczyn pomyśli o studiach na politechnikach. Reklamy mają to do siebie, że są pewną metaforą, że wzbudzają emocje. Nie można ich czytać dosłownie. Dziś już nikogo nie interesują nudne, nieciekawe hasła – twierdzi Rober Bielas, szef agencji Art&Styl.

(toy)

d1i0z37
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1i0z37