Czy to się opłacaZamawiasz prezenty na ostatnią chwilę? Mogą przyjść na Trzech Króli

Zamawiasz prezenty na ostatnią chwilę? Mogą przyjść na Trzech Króli

Zamawianie paczek świątecznych na ostatnią chwilę to spore ryzyko. Firmy kurierskie mówią wprost, że możemy je dostać dopiero na... święto Trzech Króli. Kurierzy jednak nie zawsze są winni. - Robimy, co możemy, ale to często sklepy za późno dostarczają towar - słyszymy.

Zamawiasz prezenty na ostatnią chwilę? Mogą przyjść na Trzech Króli
Źródło zdjęć: © Forum | Forum
Mateusz Madejski

17.12.2019 13:33

- Dwoimy się i troimy, by paczki doszły na czas, nawet zamówione na ostatnią chwilę - zapewniają firmy kurierskie.

Szef InPost zapowiedział w rozmowie z money.pl, że w Wigilię jego kurierzy będą pracować nawet do godziny 15. DPD z kolei mówi nam, że oddziały firmy będą pracować w Wigilię "jak w sobotę" - czyli do 14:00. - Nasi klienci mogą być spokojni, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do obsługi wzmożonego ruchu. Już w czerwcu rozpoczęliśmy prace związane z przygotowaniami do szczytu - słyszymy natomiast od Magdaleny Bugajło, dyrektor ds. komunikacji w DHL Parcel.

Czyli problemu nie ma? Okazuje się, że jest - bo nawet jeśli kurierzy będą pracować na maksymalnych obrotach, to i tak nie mogą zapewnić, że towar dostarczą im na czas dostawcy, czyli na przykład sklepy internetowe.

- Często upływa nawet kilka dni od momentu złożenia zamówienia do chwili przekazania kurierowi DPD przesyłki przez sklep internetowy. Jest to moment wprowadzenia przesyłki do naszej sieci logistycznej - nie ukrywa Małgorzata Maj z DPD Polska.

- Dlatego rekomendujemy składanie zamówień w sklepach internetowych z bezpiecznym wyprzedzeniem, najlepiej dwutygodniowym, i najpóźniej na 5 dni roboczych przed Wigilią - słyszymy w DPD Polska. Może więc okazać się tak, że paczki dotrą z poślizgiem. I pod choinką prezentów może zwyczajnie zabraknąć.

Czy jednak zawsze winny jest dostawca, a nigdy kurier? - Będą sytuacje zawinione przez kurierów, ale statystycznie najwięcej przewinień jest, niestety, ze strony wysyłających - przekonuje Rafał Brzoska.

Firmy kurierskie uważają więc, że to, czy paczka dotrze przed Wigilią, zależy od sklepów internetowych. Co ciekawie, przedstawiciele wielu sklepów mówią, że wszystko zależy... od kurierów. - Mamy zapewnienie od naszej firmy kurierskiej, że wszystko dotrze na czas. My wysyłamy towar od razu - słyszymy w hurtowni zabawek jokomisiada.pl.

Także Katarzyna Nawrocka z wytwarzającej klocki firmy Cobi S.A. zapewnia, że zabawki powinny dotrzeć przed świętami, nawet gdy są zamawiane na ostatnią chwilę.

Trzeba było zamawiać 9 grudnia, mówi ekspert

Wiceprezes firmy Sendit, największego polskiego pośrednika usług kurierskich, przyznaje jednak, że zamawianie paczek tuż przed Wigilią jest mocno ryzykowne.

- Najtrudniejszy i najbardziej stresujący dla wszystkich okres zaczyna się w okolicach 9 grudnia. Składając zamówienie w kolejnych dniach, także musimy liczyć się z tym, że część naszych zakupów dotrze ze sporym, kilkudniowym opóźnieniem - mówi Wojciech Kliber. I szacuje, że co ósma paczka może dotrzeć z opóźnieniem, które wyniesie przynajmniej dwa dni.

Przedstawiciele Sendit dodają jednak, że i klienci nie są tu bez winy. I rzeczywiście, według raportu Deloitte, Polacy zajmują czołową pozycję w Europie w kupowaniu prezentów na ostatnią chwilę - czyli w okresie od 15 do 24 grudnia.

- Często nie ułatwiamy zadania kurierom, gdyż w tym okresie często trudniej zastać nas w domu, zabieganych w wirze przedświątecznych przygotowań - słyszymy w firmie Sendit. Jej przedstawiciele sugerują, żeby w gorącym okresie zamawiać np. paczki do saloników prasowych. To ułatwi pracę kurierom i sprawi, że prawdopodobieństwo dostarczenia paczki wzrośnie.

Okazuje się też, że coraz częściej prosimy sąsiadów, by odebrali nasze świąteczne pakunki. - W naszej ofercie mamy również dostarczenie przesyłki do sąsiada lub punktu partnerskiego. Wolumen obsługiwany tą drogą wzrósł o 600 proc. w porównaniu do ubiegłego roku - słyszymy od Magdaleny Bugajło z DHL Parcel.

Paczka nie dociera. Co robić?

To, czy paczka dotrze na Wigilię, czy jednak nie, to jednak czasem loteria. Czy więc kurierzy robią coś, by jednak wszystko zakończyło się po naszej myśli?

- Mamy na przykład system służący śledzeniu przesyłek, możliwość zarządzania dostawą i przekierowania paczki na poszczególnych etapach doręczenia - słyszymy w DHL Parcel.

- Zawsze informujemy odbiorców po wydaniu paczki do doręczania o planowanej godzinie dostarczenia paczki, a całą drogę paczki można śledzić przez narzędzie do śledzenia drogi paczki dostępne na naszej - mówi z kolei przedstawicielka DPD.

Podobnie wypowiada się Rafał Brzoska, choć przyznaje: czasem się nie udaje, a koniec końców "obrywa" kurier. - Zawsze idzie na konto kurierów. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni i się o to nie obrażamy, bierzemy to na klatę. Naszym zadaniem jest obniżyć to ryzyko do absolutnego minimum - mówił money.pl prezes InPostu.

A czy możemy liczyć na jakieś specjalne względy, jeśli jednak z winy kuriera paczka nie dotrze na Wigilię? Na przykład dodatkowe odszkodowanie? Tutaj już przedstawiciele firm kurierskich są dość dyplomatyczni.

- W okresie przedświątecznym obowiązują standardowe zasady, w tym te dotyczące opóźnienia w doręczeniu. Przypominamy, że do złożenia reklamacji uprawniony jest zleceniodawca nadania - słyszymy w DPD Polska. - Każdy klient, jeśli jest taka potrzeba, może złożyć reklamację - mówi przedstawicielka DHL Parcel. Obie firmy jednak zapewniają, że są spokojne - i specjalnych problemów się nie spodziewają.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Finanse
kurierzywigiliapaczki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (81)