Zapożyczymy się na 50 mld zł
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w roku 2010 będzie oscylowała w granicach 40-50 mld złotych - wynika z raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową oraz REAS.
05.07.2010 | aktual.: 05.07.2010 12:53
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w roku 2010 będzie oscylowała w granicach 40-50 mld złotych - wynika z raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową oraz firmy REAS. Zdaniem autorów raportu, w 2010 roku marże kredytów hipotecznych będą spadały.
"Pomimo okresowych perturbacji, które miały miejsce w 2008 i 2009 i będą miały miejsce również w roku 2010, trend wzrostowy rynku kredytów hipotecznych utrzyma się co najmniej w najbliższych kilku latach" - napisano w czerwcowym raporcie autorstwa Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową oraz REAS. "Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w roku 2010 będzie oscylowała w granicach 40 - 50 mld PLN, co oznacza przyrost stanu zadłużenia ludności z tytułu kredytów mieszkaniowych na poziomie 20 - 30 mld PLN" - dodano.
Zdaniem autorów publikacji, czynnikiem stymulującym rozwój polskiego rynku kredytów hipotecznych w najbliższych 2-3 latach, będzie złagodzenie polityki kredytowej banków.
"Pozwalają na to dobra sytuacja kapitałowa, poprawa perspektyw gospodarczych, zaostrzająca się konkurencja oraz prognozy sytuacji na rynku mieszkaniowym" - napisano."Nasilająca się konkurencja spowoduje, że w roku 2010 marże będą nadal spadały i prawdopodobnie ustabilizują się na poziomie 1,3 - 1,7 proc. (dla kredytów w PLN) dla wiarygodnych kredytobiorców, w zależności od poziomu LTV i innych ryzyk" - dodano.
W ocenie prezesa firmy REAS Kazimierza Kirejczyka, rok 2010 może być bardzo nietypowy pod względem relacji popytu i podaży ze względu na zapas projektów z ważnymi pozwoleniami na budowę.
- Większe firmy deweloperskie będą mogły płynnie wprowadzać na rynek kolejne inwestycje lub ich etapy. Jeśli taki scenariusz się ziści, różnica pomiędzy nową podażą, a sprzedażą powinna być niewielka, zaś rynek będzie zbliżony do równowagi - ocenił Kirejczyk.
- Obserwowane obecnie ożywienie sprzedaży mieszkań w pewnej części jest spowodowane ułatwieniami w pozyskaniu kredytów, które zapewne zostaną ograniczone pod koniec 2010 roku w rezultacie wprowadzenia rekomendacji T. W konsekwencji, wzrost sprzedaży w IV kwartale 2010 wcale nie jest jeszcze przesądzony - dodał Kirejczyk.
(PAP)