Trwa ładowanie...

Zarobki nauczycieli prawie takie jak posłów. Marek Suski zszokował nauczycieli

Ile zarabia nauczyciel walczący o podwyżkę wysokości 1000 zł? Zdaniem szefa gabinetu politycznego premiera posła Marka Suskiego niewiele mniej niż poseł. – To skandaliczne – odpowiada na szokujące porównanie Sławomir Broniarz, szef ZNP.

Zarobki nauczycieli prawie takie jak posłów. Marek Suski zszokował nauczycieliŹródło: East News, fot: Maciej Luczniewski/REPORTER
d3dbax6
d3dbax6

- Posłowie mają 8 tys. zł brutto pensji podstawowej, więc jeśli nauczyciel dyplomowany ma z kawałkiem 5 tys. zł brutto, to jest to nieduża różnica między posłem a nauczycielem – stwierdził na łamach "Super Expressu" Marek Suski. Przypomnijmy, że do wspomnianych 8 tys. zł należy dodać jeszcze 2 tys. zł diety poselskiej.

Porównanie, którego dopuścił się najbliższy współpracownik Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, zszokowało nauczycieli. Nie trzeba było czekać na reakcję szefa Związku Nauczycielstwa Polskiego.

- Po pierwsze nauczyciel dyplomowany nie zarabia ponad 5 tys. zł brutto i daleko mu do wynagrodzenia posła! Który to nauczyciel tyle zarabia według Marka Suskiego? – dopytuje w rozmowie z SE Sławomir Broniarz i proponuje posłowi pracę w szkole.

d3dbax6

- Jeśli Marek Suski uważa, że nauczyciele mają takie kokosy, to niech przyjdzie do szkoły i zatrudni się w roli nauczyciela. Zobaczy wtedy, jak wygląda praca w szkole i jakie są tam tak naprawdę zarobki! Może wtedy dostrzeże, że płaca nauczyciela odstaje od płacy posła i odstaje od zarobków ministra Suskiego i to jest kwestia, która nie podlega dyskusji! – dodaje oburzony szef nauczycielskich związków.

Obejrzyj: Egzaminy przesunięte przez strajk nauczycieli? "To nie problem":

Nauczyciele walczą o podwyżki od dłuższego czasu. Domagają 1000 zł do pensji podstawowej. Sytuacja jest na tyle poważna, że związki już zapowiedziały gigantyczny protest 8 kwietnia, czyli w okresie egzaminów w szkołach.

d3dbax6

Tymczasem nawet wśród posłów obozu rządzącego kwestia zarobków nauczycieli budzi emocje. Żona byłego szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego jest nauczycielką. Polityk nie powie, jakie są jej zarobki, "bo się wstydzi" - o czym mówił na antenie RMF FM.

- Całym sercem jestem za tym, żeby nauczyciele zarabiali znacząco więcej. Jeśli pojawiłby się jakiś projekt rządowy w Sejmie, to chętnie bym za nim zagłosował - zaznaczył Waszczykowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3dbax6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3dbax6