Zarząd woj. śląskiego przyjął projekt uchwały antysmogowej - głosowanie 7 kwietnia
Zarząd woj. śląskiego przyjął w czwartek projekt uchwały antysmogowej, którym podczas nadzwyczajnej sesji 7 kwietnia zajmą się radni śląskiego sejmiku. W stosunku do pierwotnej, ogłoszonej w styczniu wersji, projekt zawiera niewielkie zmiany, będące efektem konsultacji społecznych.
30.03.2017 16:55
"Finalizujemy żmudny proces związany z uchwałą antysmogową. Wszyscy jesteśmy zgodni, że zmiany w tej dziedzinie należy wprowadzić, by rozpocząć realne działania w walce o czyste powietrze. Sukcesem była już sama debata nad tym projektem - istniały różnice zdań co do szczegółów proponowanych rozwiązań, ale udało nam się wypracować wspólne stanowisko, które przedstawimy na najbliższej sesji radnym" - poinformował w czwartek marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa.
Przyjęty przez zarząd województwa projekt jest wynikiem kompromisu po przeprowadzonych konsultacjach społecznych, w trakcie których wpłynęło prawie 6,5 tys. uwag, a także po konsultacjach z gminami i powiatami z regionu - aż 90 proc. z nich opowiedziało się za wprowadzeniem uchwały antysmogowej, choć 83 jednostki samorządu oczekiwały wprowadzenia zmian w projekcie uchwały.
Ograniczenia lub zakazy wynikające z uchwały antysmogowej mają objąć całe woj. śląskie i obowiązywać przez cały rok kalendarzowy. Uchwała nie zakazuje spalania węgla czy drewna, ale - jak podał urząd marszałkowski - wprowadza zakazy lub ograniczenia, które mają spowodować "cywilizowane spalanie", co oznacza stosowanie odpowiednich jakościowo paliw stałych w odpowiednich urządzeniach grzewczych.
Marszałek Saługa zapowiadał wcześniej, że w projekcie uchwały możliwe są - jak mówił - "drobne korekty", jednak najważniejsze założenia będą utrzymane. Chodzi m.in. o zakaz palenia mułami, flotami, mokrym drewnem i węglem brunatnym oraz nakaz, by przy wymianie kotłów stosowane były kotły piątej generacji lub lepsze.
"W instalacjach (...) zakazuje się stosowania: 1) węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla, 2) mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem, 3) paliw, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu poniżej 3 mm wynosi więcej niż 15 proc. 4) biomasy stałej, której wilgotność w stanie roboczym przekracza 20 proc." - zapisano w projekcie uchwały przyjętym przez zarząd województwa.
"Dopuszcza się wyłącznie eksploatację instalacji, które spełniają minimum standard emisyjny zgodny z 5 klasą pod względem granicznych wartości emisji zanieczyszczeń" - wskazano w dokumencie. Doprecyzowano, iż wymagania te dla instalacji, których eksploatacja rozpoczęła się przed 1 września 2017 r. będą obowiązywać - w zależności od okresu eksploatacji tych instalacji - od 2022 r. (dla instalacji eksploatowanych powyżej 10 lat), od 2024 r. (dla instalacji eksploatowanych 5-10 lat), od 2026 r. (poniżej 5 lat eksploatacji) oraz od 2028 r. (dla instalacji spełniających wymagania w zakresie emisji zanieczyszczeń dla klasy 3. lub klasy 4.).
Pierwszy projekt uchwały antysmogowej zarząd woj. śląskiego przyjął 12 stycznia br. Do końca lutego swoje opinie mogły zgłaszać gminy i powiaty, projekt opiniują również organizacje pozarządowe. Mieszkańcy regionu wnieśli ponad 200 wniosków do założeń uchwały. W marcu założenia te pozytywnie zaopiniowała Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Katowicach. Samorządowcy podkreślają, że zależy im na możliwie szerokim poparciu społecznym dla dokumentu, który ma na wiele lat zdefiniować politykę służącą poprawie jakości powietrza.
Regionalny samorząd szacuje, że działania przewidziane w projekcie, czyli przede wszystkim wymiana kotłów, oznaczałyby koszt rzędu 6-7 mld zł. Wynika to z szacunków, zgodnie z którymi pieców i kotłów typu "domowego" (o mocy do 1 MW) w całym regionie jest ok. 700 tys., a średni koszt wymiany jednej takiej instalacji na klasę 5. wynosi 10 tys. zł. Koszty - rozłożone na 10 lat - według samorządu wymagałyby montażu finansowego ze środków Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, europejskich, centralnych budżetów samorządów, a także - zapewne - samych mieszkańców.
Zgodnie z zapisami projektu, wprowadzane ograniczenia lub zakazy mają objąć całe woj. śląskie i cały rok kalendarzowy. Zakaz stosowania najbardziej emisyjnych paliw stałych ma zacząć obowiązywać z początkiem września br. W projekcie instalacje objęte uchwałą zdefiniowano jako te, w których następuje spalanie paliw stałych, np. kocioł, kominek i piec, jeżeli "dostarczają ciepło do systemu centralnego ogrzewania, wydzielają ciepło lub wydzielają ciepło i przenoszą je do innego nośnika".