Zaskakująco pozytywny finisz na GPW

Środowe wydarzenia rynkowe nadal zdominowane były przez doniesienia Północnej Afryki, a spekulacje na temat rozwoju wypadków w tamtym rejonie oraz ewentualnie na Bliskim Wschodzie wstrząsały wykresami giełd.

24.02.2011 09:04

Dzień rozpoczął się spokojnie, indeksy azjatyckie reagowały zróżnicowanie, np. w Tokio kontynuowano korektę spadkową (Nikkei225 -0,8%), ale już w Szanghaju zobaczyliśmy lekkie wzrostowe odreagowanie. Na parkietach europejskich start sesji również przebiegał w stonowanych nastrojach, akcje taniały, ale niewiele i nie widać było paniki. Oczy inwestorów skierowane były na cenę ropy, a ta po wtorkowym oświadczeniu Arabii Saudyjskiej o zdolności podtrzymania ciągłości w dostawach „czarnego złota”, nie rosła już w zastraszającym tempie – niestety do czasu. W takim otoczeniu kupujący na GPW niemal od razu przystąpili do odrabiania strat ze słabego wtorkowego końca notowań. Wczesnym popołudniem strona popytowa poczuła się na tyle pewnie, że WIG20 zyskiwał już ponad 1%, a we wzrostach znowu nieco pomogły dobre dane ze strefy euro, gdzie zamówienia z przemysłu w grudniu wzrosły o 2,1% (prognoza -0,8%).

Nie dane było jednak zakończenie sesji w sielankowych nastrojach. Z Libii ciągle nadchodziły wieści o eskalacji brutalności tamtejszego konfliktu i indeksy w Europie w godzinach popołudniowych zaczęły mocniej się osuwać, co przełożyło się na ruchy na parkiecie warszawskim i w kilka godzin podaż doprowadziła do niemal całkowitego zredukowania wzrostów. Nie pomogły nawet nieco lepsze od prognoz dane makro z USA – w styczniu sprzedano 5,36 mln domów na rynku wtórnym (spodziewano się 5,27 mln). Pojawienie się na scenie wystraszonych wydarzeniami w Libii inwestorów ze Stanów zbiegło się w czasie ze skokowymi wzrostami cen ropy, co pogłębiło wyprzedaż na Starym Kontynencie. GPW w takim otoczeniu okazała się wyjątkiem, zadziwiająca mobilizacja popytu podczas ostatnich kilkudziesięciu minut handlu doprowadziła WIG20 do wzrostowego odbicia i zamknięcia 2674 pkt (+0,8%).

Zgodnie z oczekiwaniami, wsparcie na 46 416 pkt tymczasowo wyhamowało przecenę. W środę indeks szerokiego rynku zyskał 0,5%, co w układzie graficznym zobrazowane zostało wykreśleniem białej świecy. Zasięg notowań nie był jednak znaczący a kupującym udało się zaledwie wrócić w obszar notowań z początku tygodnia. Niemniej jednak już trzykrotnie wsparcie z okolic 46 400 pkt zatrzymało sprzedających, tym samym zyskując na wiarygodności. Odbicie potwierdziły również obserwowane oscylatory. RSI kolejny dzień z rzędu zwyżkował, co uwiarygodniło jego ostatnie dołki i tworzyło drogę ku potencjalnemu odbiciu. Dla podtrzymania pozytywnego nastroju ostatnich dwóch dni popyt będzie musiał na trwałe obronić najbliższe wsparcie, w przeciwnym wypadku inicjatywę niewątpliwie ponownie przejmie podaż.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)