Zatrzymali ponad 180 ton nasion z Azji. Wykryli zanieczyszczenie

Służby dopatrzyły się poważnego uchybienia w trzech partiach nasion lnu z Kazachstanu. W związku z wykrytym zanieczyszczeniem Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nie dopuściła produktów do polskiego rynku.

Ogromna partia nasion lnu z zakazem wjazdu do PolskiOgromna partia nasion lnu z zakazem wjazdu do Polski
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images | Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, zdj. ilustracyjne

"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - czytamy we wpisie, który opublikował na Facebooku Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sezon w pełni, a ogórki kosztują krocie

Setki ton nasion zanieczyszczone. Jest kolejny zakaz

Komunikat w sprawie podejrzanej żywności pojawił się w piątek (27 września) po południu. Jak czytamy, oddział IJHARS w Białymstoku "wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski trzech partii nasion lnu o łącznej masie 186 975 kg importowanego z Kazachstanu".

Powodem zatrzymania setek tysięcy ton produktu było "zanieczyszczenie nasion substancją sypką".

To już kolejny zakaz w ciągu ostatnich dni. We wtorek 24 września oddział IJHARS w Lublinie nie zezwolił na wjazd partii malin mrożonych o masie 20 138,16 kg, które były importowane z Ukrainy.

W oficjalnym komunikacie służby poinformowały, że zakaz został wydany z powodu "obecności zepsutych owoców z widoczną pleśnią". W mrożonych malinach pojawiły się także larwy i owady.

Skąd pochodzi zatrzymywana żywność? IJHARS podaje dane

W kontekście ostatnich zakazów warto zwrócić uwagę, że produkty z Kazachstanu dość rzadko są zatrzymywane przez inspektorów. W pierwszym półroczu 2024 r. IJHARS wydała tylko jedną negatywną decyzję dotyczącą artykułów z tego kraju.

Państwem, z którego pochodzi najwięcej żywności zatrzymywanej na granicach Polski, jest bezsprzecznie Ukraina. Od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. oddziały IJHARS wydały łącznie 167 zakazów, a 124 z nich dotyczyły Ukrainy.

Również wakacyjne kontrole IJHARS okazały się dotkliwe dla produktów zza naszej wschodniej granicy. Od 1 lipca do 31 sierpnia 2024 r. wojewódzkie oddziały wydały łącznie 36 negatywnych decyzji, a 18 z nich obejmowało produkty z Ukrainy.

W tym okresie najczęściej zatrzymywano owoce mrożone i zboża z Ukrainy (14 decyzji). Wśród powodów IJHARS wymienia wykrycie pleśni, żywych szkodników, larw owadów, a także nieprawidłowe oznakowanie.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem