Zatrzymali tony zboża z Ukrainy. Oto co było w środku

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w Lublinie znów wydała negatywną decyzję dotyczącą produktów z Ukrainy. Tym razem wątpliwości wzbudziło proso. W środku inspektorzy znaleźli żywe szkodniki.

Tony prosa nie trafią do sprzedażyTony prosa nie trafią do sprzedaży
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images | Dougberry, Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych

"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - czytamy we wpisie, który opublikował Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Żywe szkodniki w zbożu z Ukrainy

Z komunikatu wynika, że produkty zza naszej wschodniej granicy znów wzbudziły wątpliwości służb. Jak czytamy, IJHARS w Lublinie wydała decyzję o "zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii prosa żółtego o masie 22 430 kg importowanego z Ukrainy".

Powodem tej decyzji jest wykrycie obecności żywych szkodników.

Do podobnej sytuacji doszło na początku marca 2024 r. Wówczas również IJHARS w Lublinie nie zezwolił na wjazd 23 tys. 970 kg ziarna prosa importowanego z Ukrainy. W tej partii również wykryto żywe szkodniki.

Służby na bieżąco sprawdzają importowane produkty

IJHARS przeprowadza regularne kontrole towarów, które mają wjechać do Polski. W niektórych przypadkach dopatrzył się błędów w kontekście informacji identyfikujących produkty.

Zaledwie 5 dni temu informował, że zabronił wprowadzania do Polski 20 ton odtłuszczonego mleka w proszku z Ukrainy. Powodem było nieprawidłowe oznakowanie produktu, m.in.: "brak danych importera i warunków użycia".

Jednak nie tylko produkty z Ukrainy są na celowniku służb. Inspekcja nie pozwoliła na wprowadzenie m.in. 2 403 l wina gronowego czerwonego importowanego z Chile z powodu wykrycia obecności niedozwolonej sacharozy.

Z kolei w przypadku trzech partiach ryżu basmati z Pakistanu o łącznej masie 21 050 kg inspektorzy stwierdzili "wady w oznakowaniu opakowań jednostkowych". Kilka dni temu zapadła też decyzja, że do sklepów nie trafi 20 ton jeżyn z Serbii ze względu na obecność larw owadów.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Finanse