Zatrzymali 2 tys. litrów wina. Oto, co w nim znaleźli
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Bydgoszczy zakazała wprowadzania do obrotu wina z Chile. W trunku wykryto bowiem sacharozę. W ostatnim czasie służby niemal codziennie informują o produktach z zagranicy, które nie spełniają norm.
Podobnie jak w innych przypadkach inspekcja wskazuje, że "decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile można zarobić w Polsce na restauracji? Karol Okrasa w Biznes Klasie
Wino z sacharozą niedopuszczone do polskiego rynku
Komunikat w sprawie kolejnych produktów, który nie spełnia wymogów, pojawił się na profilu Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych na Facebooku we wtorek wieczorem.
We wpisie czytamy, że IJHARS z Bydgoszczy "wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii 2 403 l wina gronowego czerwonego importowanego z Chile". Jak się okazało, w alkoholu stwierdzono "obecność niedozwolonej sacharozy".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Tego samego dnia na celowniku inspektorów znalazł się także imbir Chin. IJHARS w Gdańsku zabroniła wprowadzania do obrotu 2 partii imbiru marynowanego o łącznej masie 17 955 kg z powodu szeregu nieprawidłowości w oznakowaniu opakowań.
Tony produktów zatrzymanych. Nie tylko z Ukrainy
Z kolei zaledwie wczoraj informowaliśmy w WP, że IJHARS w Lublinie zakazała wprowadzania na polski rynek partii 22 000 kg cukru białego importowanego z Ukrainy.
Powodem było nieprawidłowe oznakowanie. Inspektorzy wykryli, że na produktach umieszczono zapis "bez GMO".
O działaniach IJHARS w zakresie kontroli importowanej żywności i napojów zrobiło się głośno pod koniec lutego 2024 r., gdy wybuchły protesty rolnicze związane m.in. z napływem produktów z Ukrainy.
Wówczas w ciągu zaledwie czterech dni inspektorzy nie dopuścili do obrotu aż 194 tony produktów spożywczych z tego kraju. Wśród nich były m.in. mrożone maliny, nasiona lnu, ziarna prosa czy koncentrat pomidorowy.
Jednak służby uważnie monitorują także produkty z innych zakątków świata. Ostatnio nie zezwoliły na wprowadzenie do obrotu m.in. jeżyn z Serbii, ryżu basmati z Pakistanu czy cebuli z Kazachstanu.