Zbyt ekspansywna polityka fiskalna oraz monetarna mogłyby rozchwiać gospodarkę - Hausner

10.07. Warszawa (PAP) - Oddziałując koniunkturalnie na gospodarkę istotne jest to, aby jej nie rozchwiać. Mogłoby to mieć miejsce w przypadku zbyt ekspansywnego prowadzenia...

10.07. Warszawa (PAP) - Oddziałując koniunkturalnie na gospodarkę istotne jest to, aby jej nie rozchwiać. Mogłoby to mieć miejsce w przypadku zbyt ekspansywnego prowadzenia polityki fiskalnej, jak i monetarnej - ocenia Jerzy Hausner w syntezie do raportu PARP oraz Małopolskiej Szkoły Administracji Publicznej "Instrument Szybkiego Reagowania".

"(...) o przyszłej sytuacji polskiej gospodarki i dynamice jej wzrostu będą w coraz większym stopniu rozstrzygać wewnętrzne czynniki strukturalne. Waga czynników koniunkturalnych będzie mniejsza. Co nie znaczy, że można je pomijać. Wydaje się jednak, że należy na nie patrzeć raczej z perspektywy makroekonomicznej stabilizacji niż dynamiki wzrostu" - napisał Hausner.

"Ta zależeć będzie bardziej od czynników mikroekonomicznych o strukturalnym charakterze. Tak więc oddziałując koniunkturalnie na gospodarkę istotne jest to, aby jej nie rozchwiać, co dotyczy tak polityki fiskalnej, jak i monetarnej. A takie rozchwianie mogłoby się nam przytrafić w przypadku zbyt ekspansywnego prowadzenia tych polityk, w przekonaniu, że pomoże to gospodarce wrócić na ścieżkę wysokiego wzrostu" - dodał.

"To doprowadziłoby do wystąpienia w kilku punktach istotnych zakłóceń równowagi makroekonomicznej, zaś w szczególności silnego odpływu kapitału zagranicznego, znaczącego osłabienia złotego, wzrostu kosztów obsługi zadłużenia zagranicznego i pogorszenia stanu finansów publicznych. Wpadlibyśmy w spiralę makroekonomicznej destabilizacji. Takiego ryzyka nie można lekceważyć, zważywszy na prawdopodobieństwo zmiany sentymentu na rynkach kapitałowych w stosunku do gospodarek wschodzących" - ocenia Hausner.

SZANSE NA POPRAWĘ

Autor syntezy zaznacza, że szansą na poprawę sytuacji gospodarczej są głównie mikroekonomiczne dostosowania przedsiębiorstw krajowych.

"Szansę trwałej poprawy sytuacji gospodarczej upatrujemy głównie w mikroekonomicznych dostosowaniach przedsiębiorstw krajowych, które powinny być wspomagane przemyślaną, aktywną i konsekwentną polityką strukturalną (tzw. nowa polityka przemysłowa)" - napisał Hausner.

"Niestety w tym obszarze niewiele jest działań długofalowych i konsekwentnie prowadzonych" - dodaje.

Zdaniem Hausnera w średnim okresie czynnikiem, który może zdecydowanie pomóc w podniesieniu dynamiki polskiej gospodarki będzie przełamanie kryzysu w strefie euro.

"Ponowna poprawa koniunktury w Niemczech oraz stopniowy powrót do równowagi i odzyskiwanie konkurencyjności kosztowej przez gospodarki krajów południowej części strefy euro świadczą prawdopodobnie o początku wychodzenia strefy euro z recesji. Wprawdzie wzrost eksportu netto krajów południowej części strefy euro jest w decydującej mierze efektem słabości popytu krajowego, tym niemniej jest on odczytywany, jako symptom ich stopniowego powracania na ścieżkę względnie zrównoważonego wzrostu" - napisał.

"Z drugiej jednak strony, wiele wskazuje na to, że wzrost gospodarczy w strefie euro będzie relatywnie niski i jednak narażony - w przypadku części gospodarek strefy - na ryzyko powrotu recesji. Jednym z czynników rodzących takie zagrożenie będzie chroniczna słabość konsumpcji krajowej w strefie euro. Jest tak dlatego, że odzyskiwanie konkurencyjności kosztowej przez kraje południowej części strefy euro będzie wymagało od nich utrzymywania przez szereg lat tempa wzrostu płac na poziomie niższym niż w Niemczech, gdzie tradycyjnie jest ono niskie, zwłaszcza od czasu przeprowadzenia reform rynku pracy na początku poprzedniej dekady" - dodał.

Jego zdaniem tym samym warto przyjąć jako zasadniczą rekomendację, że zewnętrzne czynniki koniunkturalne, które powinny się kształtować korzystniej już w 2014 roku, nie zapewnią polskiej gospodarce wejścia na ścieżkę wysokiego wzrostu.

"To w pierwszej kolejności zależy od skuteczności krajowej polityki strukturalnej. Bieżąca polityka gospodarcza powinna być tak prowadzona, aby zapewniać stabilizację makroekonomiczną oraz osłabiać ryzyko i obawy przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych, które w ostatnich kwartałach wyraźnie narastały, przyczyniając się do pogłębienia dekoniunktury. Natomiast zdynamizowanie polskiej gospodarki może wspomóc jedynie skuteczna średniookresowa polityka strukturalna" - ocenia Hausner.

O PROJEKCIE "INSTRUMENT SZYBKIEGO REAGOWANIA"

"Instrument Szybkiego Reagowania" jest projektem partnerskim realizowanym przez PARP wspólnie z Małopolską Szkołą Administracji Publicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Prace zespołu badawczego nadzoruje prof. Jerzy Hausner. Celem projektu jest wsparcie przedsiębiorstw i pracowników, nakierowane na złagodzenie negatywnych skutków istotnego pogorszenia się sytuacji gospodarczej.

Synteza autorstwa Jerzego Hausnera dotyczy dziewiątego cyklu analiz wykonanych w ramach komponentów mikro- i makroekonomicznego. W opracowaniu wykorzystane zostały uwagi i komentarze zgłoszone przez ekspertów systematycznie uczestniczących w pracach Panelu interpretacyjnego.(PAP)

jba/ ana/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Epilog głośnej afery. Upadek podlaskiej firmy
Epilog głośnej afery. Upadek podlaskiej firmy
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯