Zdecydowane uderzenie popytu
Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj ponad wtorkową ceną odniesienia. Po raz kolejny bowiem sesja za oceanem ułożyła się po myśli kupujących.
13.01.2011 | aktual.: 13.01.2011 13:27
Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj ponad wtorkową ceną odniesienia. Po raz kolejny bowiem sesja za oceanem ułożyła się po myśli kupujących.
Z punktu widzenia kontraktów na WIG20 sygnałem wskazującym na możliwość wykrystalizowania się silnego ruchu wzrostowego było przełamanie median line (skonstruowanej na bazie wykresu intradayowego), Jak pamiętamy w trakcie wtorkowej sesji bykom nie udało się – pomimo licznych prób – przedostać ponad wskazaną linię, co generalnie trudno było traktować jako przejaw siły rynku. W końcówce sesji niedźwiedzie zdołały dodatkowo zainicjować jeszcze ruch kontrujący. Sforsowanie wspomnianej ML, w powiązaniu z ponownym wybiciem się kontraktów ponad intradayowy zakres oporu Fibonacciego: 2678 – 2683 pkt, okazało się tym razem łatwym do realizacji celem. Następstwem wspomnianego wyłamania był niezwykle silny ruch cenowy, który w szybkim tempie dotarł do kolejnego węzła podażowego Fibonacciego: 2708 – 2713 pkt.
Jak wiadomo koncentrowały się tutaj miedzy innymi projekcje intradayowej, prospadkowej formacji ABCD, spełniającej zależność: AB = CD. Ponieważ doszło do wyraźnego naruszenia zakresu: 2708 – 2713 pkt osobiście wydawało mi się, że już za moment kontrakty wejdą w kolejną fazę ruchu wzrostowego, a konsekwencją ofensywnych działań popytu będzie test strefy: 2730 – 2733 pkt (efekt załamania się układu symetrycznego). Stało się jednak inaczej, gdyż kontrakty weszły, ale w bardzo wydłużoną fazę ruchu bocznego. Naruszony wcześniej zakres: 2708 – 2713 pkt pełnił jednak na wykresie rolę zapory popytowej, co przemawiało na korzyść byków. Jak mogliśmy się przekonać końcowa faza notowań rzeczywiście przebiegła pod znakiem kontynuacji ruchu wzrostowego. Ostatecznie zamknięcie FW20H11 uplasowało się na poziomie 2729 pkt, co stanowiło wzrost wartości kontraktów o prawie 2%.
Z załączonego wykresu wynika, że w rejonie: 2655 – 2659 pkt doszło do uformowania się istotnego, lokalnego dołka cenowego. Co by jednak nie powiedzieć, oprócz istotnych zniesień wewnętrznych Fibonacciego (między innymi 88.6%), przebiegały tutaj dodatkowo dwie linie (median line i kanału trendowego), wzmacniając tym samym znaczenie zapory popytowej Fibonacciego. W wymienionym rejonie należało zatem spodziewać się wzrostu presji ze strony obozu kupujących. Pewnym potwierdzeniem ofensywnego nastawienia popytu było wczorajsze wybicie się kontraktów ponad zakres cenowy: 2708 – 2713 pkt (zbudowany na bazie zniesienia 38.2%). Tak jak sugerowałem w komentarzach online, zaistniałe wyłamanie można już było uznać jako krótkoterminowy sygnał kupna (było to także wskazanie sugerujące zamknięcie krótkich pozycji). Informowałem również, że za alternatywny sygnał kupna można było dopiero potraktować wybicie się FW20H11 ponad intradayowy zakres oporu: 2730 – 2733 pkt (eksponowałem jego znaczenie w opracowaniach online). Jak
pamiętamy po zanegowaniu 2708 – 2713 pkt kontrakty rzeczywiście przetestowały 2730 – 2733 pkt, jednak bykom nie udało się w końcówce sesji przedrzeć ponad poziom 2733 pkt (zamknięcie uplasowało się na poziomie 2729 pkt). Obecnie za dość istotny rejon cenowy uznałbym strefę wsparcia: 2689 – 2692 pkt (strefa nie została przedstawiona na załączonym wykresie). Jej przełamanie bowiem zdyskredytowałoby cały wczorajszy atak popytu i w dość znaczący sposób pogorszyłoby (w ujęciu krótkoterminowym) układ techniczny wykresu. Zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji (jeśli już wczoraj zostało zainicjowane kupno kontraktów) umiejscowiłbym właśnie kilka punktów poniżej 2689 pkt.
Warto w tym kontekście podkreślić, że pierwszą oznaką wyczerpywania się potencjału wzrostowego runku byłoby już jednak ponowne przedostanie się kontraktów poniżej przełamanej wczoraj zapory cenowej: 2708 – 2713 pkt. Wspomniany przedział, tak jak zresztą mogliśmy to zaobserwować podczas wczorajszej sesji, powinien nadal pełnić rolę zapory popytowej. Jeśli to założenie zostanie spełnione, realnym wariantem pozostanie wówczas kontynuacja ruchu wzrostowego.
W takiej sytuacji kolejnym celem dla byków powinien stać się zakres cenowy Fibonacciego: 2753 – 2756 pkt. Z wykresu wynika, że przecinają się tutaj także dwie linie (dawna linia kanału trendowego i potencjalna linia kanału). W optymistycznym wariancie można przyjąć, że pokonanie tutaj podaży (co z pewnością nie będzie łatwym zadaniem) wygenerowałoby następny sygnał kupna i sprawiłoby, iż urealniłby się test znanej nam już zapory cenowej: 2799 – 2803 pkt.
Na razie jednak, biorąc pod uwagę wygenerowany wczoraj sygnał techniczny, strona popytowa powinna skoncentrować się na skutecznej obronie zakresu cenowego: 2708 – 2713 pkt. Poddanie bowiem w/w przedziału mogłoby w konsekwencji zachęcić podaż do zainicjowania kolejnego ataku. Za pierwsze, istotne wyzwanie dla byków uznałbym natomiast zanegowanie strefy: 2730 – 2733 pkt, gdzie jak pamiętamy wyczerpał się impet wczorajszej fali uderzeniowej.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |