Trwa ładowanie...
d22w03b

Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia

...

d22w03b
d22w03b

04.11. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w październiku.

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 25.10 - KONFERENCJA

"Biorąc pod uwagę to, co dzisiaj sądzę o gospodarce głosowałbym za pierwszą podwyżką stóp w IV kwartale 2014 roku, ale to nie jest obietnica, tylko wyłącznie prognoza".

====================================================

d22w03b

ADAM GLAPIŃSKI - 24.10 - DZIENNIKARZOM

"Moim zdaniem pozostawienie stóp procentowych na obecnym poziomie do połowy przyszłego roku graniczy z pewnością, a z dużym prawdopodobieństwem stopy pozostaną bez zmian do końca przyszłego roku".

"Jestem konserwatywny. Będę nieśpieszny, jeśli chodzi o podnoszenie stóp, jak byłem nieśpieszny przy ich obniżaniu".

"Mamy symptomy ożywienia gospodarczego tak w Polsce jak i zagranicą, ale trudno mówić o zdecydowanym zwrocie. Drepczemy w miejscu. Jeśli wzrost PKB w przyszłym roku osiągnie poziom 2,5 proc., to będzie dobrze. Może być więcej, ale może być i mniej. Póki nie będzie wyraźnego wzrostu gospodarczego, nie ma większego zagrożenia, jeśli chodzi o inflację".

d22w03b

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 22.10 - DZIENNIKARZOM

"Presja inflacyjna pozostaje niska. Wszyscy oczekują ożywienia, ale rzeczywistych sygnałów istotnego ożywienia nie widać. Ono z pewnością będzie, ale powolne, stopniowe. Wydłużenie okresu neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej do połowy 2014 roku jest moim zdaniem sensowne przy założeniu braku szoków i braku zmian w otoczeniu makro".

d22w03b

"Można natomiast nawet zastanowić się nad powrotem do łagodnego nastawienia w polityce pieniężnej obserwując decyzje innych banków centralnych".

====================================================

MAREK BELKA - 22.10 - DZIENNIKARZOM

"Trzeba generalnie wejrzeć w te dane (za wrzesień - PAP), oczyścić z sezonowości. Natomiast przede wszystkim nie wydaje mi się, żeby można było powiedzieć, że to ożywienie jest niepewne, bo ono postępuje, tylko jest bardzo powolne i nie budzi presji inflacyjnej. Można więc powiedzieć, że te dane w jakimś stopniu zbliżają nas do tego, iż przedłużymy ten okres neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej".

d22w03b

====================================================

JERZY HAUSNER - 21.10 - WNIOSKI DO RAPORTU "ISR" PARP

"Pomimo wciąż niekorzystnej sytuacji w otoczeniu zewnętrznym, dane odnoszące się do II kwartału wskazują na wystąpienie w polskiej gospodarce wstępnej fazy ożywienia. (...) Nowe dane oraz analizy modelowe upoważniają do przedstawienia pozytywnego scenariusza prognostycznego, w którym spodziewać się należy w najbliższych kwartałach przyspieszenia wzrostu gospodarczego. Trwała poprawa sytuacji i powrót w średnim okresie na ścieżkę silnego wzrostu rzędu 4,5 proc. PKB rocznie, choć możliwa, jest jednak obarczona dużą niepewnością".

d22w03b

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 17.10 - RADIO PIN

"Można powiedzieć, że jest to stabilność, zarówno w roku 2013 - już sygnalizowana przez pana prezesa i miejmy nadzieję, że możemy również mówić o pewnej stabilności, jeśli chodzi o stopy procentowe - to jest taki nowy kierunek +forward guidance+, czyli takie planowanie na przyszłość, wzorem innych banków centralnych, a więc również w kolejnych kwartałach, czyli w roku 2014".

d22w03b

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 17.10 - PAP

"Wszystkie informacje potwierdzają scenariusz, że mamy do czynienia z powolnym ożywieniem gospodarki, że nie będzie to pewnie ożywienie gwałtowne. Ale wychodzimy z tego najtrudniejszego okresu. Jak na razie nie widać źródeł presji inflacyjnej. To też jest dobre, że to ożywienie następuje bez pojawienia się niebezpieczeństw dla procesów inflacyjnych. Zobaczymy, co będzie się działo w następnych kwartałach. Po stronie inflacji nie oczekuję, żeby w najbliższych miesiącach czy kwartałach pojawiły się jakieś wyraźne zakłócenia".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 17.10 - PAP

"Myślę, że tak. Myślę, że pierwsze półrocze będzie jeszcze dosyć bezpieczne (pytana, czy w pierwszym półroczu '14 RPP będzie mogła pozwolić sobie na obserwację gospodarki i dalszą stabilizację stóp na obecnych poziomach). Z tych informacji, które mam - dotyczących projekcji listopadowej wynika, że obraz polskiej gospodarki nie będzie znacząco się różnił od tego, co już wiemy. Będą raczej potwierdzone te tendencje, które są już widoczne. Ścieżka centralna PKB może być lekko podwyższona, może być lekko obniżony poziom inflacji, ale to będą korekty bardzo drobne".

"Sądzę, że stabilizacja stóp procentowych przez dwa kwartały przyszłego roku byłaby korzystna. Chyba, że coś się wydarzy - bo stopień niepewności jest dość duży. Ale po tym, jak się uspokoiła sytuacja w USA, nie dzieje nic takiego w strefie euro, osłabienie w krajach +emerging markets+ jest umiarkowane, nie ma na razie napięć na rynkach surowcowych, nie sądzę, żeby coś ważnego miało się wydarzyć".

"Tego nie wiem, tak daleko bym nie wybiegała, to jest daleki horyzont (pytana o ewentualne zmiany stóp procentowych w drugim półroczu 2014 roku).

"Sądzę, że raczej w grudniu (pytana, czy RPP może zdecydować się na zapowiedź wydłużenia okresu stabilizacji stóp po listopadowej projekcji czy dopiero w grudniu i o ile zostanie on wydłużony). I podejrzewam, że Rada będzie raczej ostrożna i powie: pierwszy kwartał. Taka jest moja opinia. W dużej mierze będzie to zależało od tego, kto przyjdzie do Rady za profesor Gilowską. Ta zmiana składu Rady może mieć tu znaczenie".

====================================================

JAN WINIECKI - 16.10 - TVN CNBC

"Uważam, że nie widać w tej chwili czynników, które by miały kierować nas w stronę podwyżek stóp procentowych, poza moim ogólnym przekonaniem, że pieniądz nie powinien być dobrem darmowym".

"Kwestie ruchu cen to są kwestie, które się ujawniają w ciągu 6-12 miesięcy, w związku z tym o takiej perspektywie tu mówimy. Nie widać presji popytowej w kraju, ani nie widzę presji podażowej z zewnątrz".

====================================================

JERZY HAUSNER - 8.10 - DEBATA INTERNETOWA PARP

"Polska gospodarka weszła w fazę ożywienia. To ożywienie z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi nas do wzrostu rzędu 3,0 proc. w przyszłym roku, a w każdym razie nie jest to wykluczone (...)".

"Jest pytanie, jak to zobiektywizować, czy to jest wysokie, zadowalające tempo wzrostu. Odnosząc to do innych gospodarek, np. do gospodarki zachodnioeuropejskiej i to jest dobre porównanie, z tego punktu widzenia wyglądamy lepiej. Ale mnie się wydaje, że musimy bardzo zaakcentować wewnętrzny punkt widzenia. Tu są trzy kwestie. Po pierwsze przy jakim tempie wzrostu będziemy mieli wzrost zatrudnienia, czyli będziemy zagospodarowywać zasoby pracy. Przy jakim tempie wzrostu będzie uruchamianie inwestycji, czyli będą tworzone nowoczesne miejsca pracy, co jest warunkiem wzrostu konkurencyjności polskiej gospodarki. I po trzecie - przy jakim tempie wzrostu następuje automatyczna poprawa w finansach publicznych. Z tego punktu widzenia 1,5-3,0 proc. to nie jest to tempo wzrostu, które rozwiązuje problemy, o których mówię, czyli nie można go uznać za zadawalające".

"Kiedyś myśleliśmy, na początku poprzedniej dekady, że takie niezbędne tempo wzrostu to jest 5 proc. Myślę, że teraz to jest 4,0 proc., jako to, które pozwala rozwiązywać te trzy zasadnicze problemy strukturalne".

"Dla mnie momentem, w którym ożywienie będzie trwałe, będzie wzrost spożycia, a wzrost gospodarczy pojawi się, kiedy pojawią się inwestycje prywatne. (...) Jeśli pojawi się ożywienie w spożyciu krajowym, to ożywienie będzie trwałe, a przekształci się we wzrost gospodarczy, jak pojawi się wzrost inwestycji prywatnych".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 8.10 - TVN CNBC

"Osobiście uważam, że przez wiele miesięcy pracowaliśmy nad znalezieniem takiego poziomu referencyjnej stopy procentowej, który byłby adekwatny dla sytuacji gospodarczej, a więc dla tych różnych czynników, które wpływają na relacje między wzrostem gospodarczym a inflacją. I sądzę, że ten poziom 2,5 proc. to jest taki poziom wypracowany przez RPP i byłoby dobrze, gdyby udało się go utrzymać przez jakiś czas. I sądzę, że to może być rozwiązanie dobre dla gospodarki. Chyba, że wydarzy się coś niespodziewanego, że będziemy to zmieniać. Na razie nie przewiduję na przykład obniżki stóp procentowych".

====================================================

MAREK BELKA - 8.10 - PAP

"Tak podtrzymuję (pytany czy podtrzymuje, że opinie na temat tego, że polityka pieniężna powinna pozostać stabilna jeszcze przynajmniej przez I półrocze 2014 są zbieżne z jego poglądem).

====================================================

ADAM GLAPIŃSKI - 7.10 - DZIENNIKARZOM

"Mamy symptomy ożywienia gospodarczego, ale leniwe. Znaczącego wzrostu cen się nie spodziewam. Uważam, że z całkowitym prawdopodobieństwem do końca tego roku stopy procentowe się nie zmienią, a z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie powinny ulec zmianie także w pierwszym kwartale przyszłego roku".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 7.10 - PAP

"Opowiadam się za stabilizacją stóp procentowych do końca pierwszego półrocza przyszłego roku, przy niezmienionych uwarunkowaniach i prognozach. Ponadto uważam, że gdyby konsolidacja fiskalna okazała się głębsza, inflacja utrzymywała się nadal na bardzo niskim poziomie, a w szczególności ożywienie gospodarcze było słabsze do oczekiwań, otwarta staje się kwestia dyskusji na temat łagodzenia polityki pieniężnej i kontynuacji łagodnego nastawienia polityki pieniężnej, przy jednoczesnej uważnej analizie decyzji innych banków centralnych, aby nie dopuścić do nadmiernego dysparytetu stóp".

====================================================

MAREK BELKA - 2.10 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Nie rozmawialiśmy dzisiaj w ogóle na ten temat, czy ten horyzont kształtowania się stóp procentowych przedłużyć, czy rozważać te nasze plany dotyczące dłuższego okresu. Przyjdzie czas, kiedy wrócimy do tego tematu. Będziemy musieli zająć się tą sprawą albo w listopadzie, albo w grudniu. Na pewno wyniki projekcji (listopadowej - PAP) będą w tych naszych rozważaniach brane pod uwagę. Ale dzisiaj niczego więcej ponad to, co jest w komunikacie ode mnie nie wyciągniecie".

"Tak dzisiaj uważamy (że w Polsce jest łagodne i stopniowe ożywienie gospodarcze i brak czynników mogących wywołać nagły wzrost inflacji - PAP) i myślę, że to jest opinia tak powszechna, że w gruncie rzeczy byłoby zaskakujące, gdybyśmy mieli ocenę inną obecnej sytuacji i tego, co możemy powiedzieć o najbliższych kwartałach".

"Zaobserwowaliśmy, że dane sierpniowe były nieco słabsze w istocie niż lipcowe. A z drugiej strony PMI dla Polski, dla przemysłu, kształtował się wręcz brawurowo (...). Co z tego wynika? Że mamy na prawdę mieszane sygnały z gospodarki. I to sprawia, że podtrzymujemy nasze oczekiwania, że ożywienie w Polsce będzie postępować, ale bardzo stopniowo".(PAP)

jba/ ana/

d22w03b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22w03b