Zielińska-Głębocka z RPP za stabilizacją stóp proc. NBP w najbliższym czasie
13.07. Warszawa (PAP) - Zdaniem Anny Zielińskiej-Głębockiej z Rady Polityki Pieniężnej dokonane dotychczas podwyżki stóp procentowych powinny pozwolić na powrót inflacji do celu...
13.07.2012 | aktual.: 13.07.2012 14:53
13.07. Warszawa (PAP) - Zdaniem Anny Zielińskiej-Głębockiej z Rady Polityki Pieniężnej dokonane dotychczas podwyżki stóp procentowych powinny pozwolić na powrót inflacji do celu lub w jego okolice w 2013 roku. Jej zdaniem nie ma obecnie przestrzeni do obniżania stóp, a najwłaściwszym scenariuszem w najbliższym czasie byłaby ich stabilizacja.
"Uważam, że obecny poziom stóp jest odpowiedni. Wydaje mi się, że to, co zostało dokonane dotychczas, jeśli chodzi o zmiany stóp, jest taką normalizacją i dostosowaniem do fundamentów gospodarki. Jak na razie nie widzę przestrzeni do obniżek stóp procentowych. Uważam, że najwłaściwsza obecnie byłaby ich stabilizacja w najbliższym czasie" - powiedziała w rozmowie z PAP Zielińska-Głębocka.
Jej zdaniem obecny poziom stóp proc. powinien umożliwić powrót inflacji do celu w 2013 roku.
"Te podwyżki stóp proc., które zostały dokonane w ubiegłym roku oraz tegoroczna, majowa powinny zaowocować obniżeniem się stopy inflacji w kolejnych kwartałach i jej powrotem do celu lub w jego okolice w 2013 roku. Na to zresztą zwraca uwagę ostatnia projekcja" - powiedziała.
Zdaniem członkini RPP odczyt inflacji za czerwiec nie jest zaskoczeniem, zaś jeśli chodzi o oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego, są one obarczone dużą dozą niepewności.
"Dla mnie ten odczyt nie jest zaskoczeniem, wszystkie projekcje przewidywały, że w tych miesiącach letnich wskaźnik inflacji podskoczy. Również projekcja NBP przewiduje takie czasowe wzrosty inflacji" - powiedziała.
"Uważam, że projekcje dotyczące wzrostu PKB są bardzo zróżnicowane. Obszar niepewności jest bardzo duży. Projekcja NBP jest bardziej pesymistyczna i nawet bardziej konserwatywna, niż to, co proponuje MF czy inne instytucje. Chodzi zwłaszcza o 2013 rok, czyli ten okres największego oddziaływania polityki pieniężnej" - dodała.
GUS podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu wzrosły o 4,3 proc. w stosunku do czerwca 2011 roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,2 proc.
Jacek Barszczewski (PAP)
jba/ asa/