Zimowe obowiązki Polaków. Pensja minimalna za nieodśnieżone auto
Pierwszy atak zimy już za nami. Warto więc przypomnieć, za co możemy otrzymać mandat i jakie obowiązki na nas spoczywają w trakcie zimowych miesięcy. Jedno z przewinień może nas kosztować nawet pensję minimalną.
23.11.2023 | aktual.: 23.11.2023 14:48
Według najnowszych prognoz nad Polską przejdzie niż Niklas. Możemy się spodziewać opadów marznącego deszczu, śniegu oraz silnego wiatru — informuje pogoda.wp.pl. Tymczasem, jak się okazuje, w związku z nadchodzącą zimą spoczywa na nas szereg obowiązków, a ich niedopełnienie grozi karą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieodśnieżony samochód — nawet 3 tys. zł
Kierowców zimą często spotyka ten widok o poranku — zasypany śniegiem lub zamrożony samochód, a wokół słychać dźwięk skrobania szyb. Warto jednak przygotować auto do jazdy, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa, ale też dlatego, że grozić może wysoki mandat.
Przepisy te reguluje artykuł 60. prawa o ruchu drogowym, zgodnie z którym światła oraz tablice rejestracyjne mają być odkryte. Dodatkowo art. 66. zaznacza, że pojazd nie może zagrażać bezpieczeństwu. Co to oznacza?
Jednym zdaniem — za jazdę niedostatecznie odśnieżonym samochodem np. na tzw. czołgistę lub z "czapą śniegu na dachu" grozi mandat w wysokości do 3 tys. zł. Dodatkowo kierowca może zostać ukarany nawet 12 punktami karnymi.
Za jazdę z nieodśnieżonymi tablicami rejestracyjnymi lub światłami może natomiast grozić mandat do 300 zł za światła oraz do 500 zł za tablicę. Ponadto policjant może ukarać 8 punktami karnymi w obu tych przypadkach.
Warto także dodać, że mandat otrzyma również kierowca, który odśnieża swój samochód z włączonym silnikiem. W takim przypadku policja może ukarać grzywną w wysokości 100 zł, a także 300 zł gdy włączony silnik w terenie zabudowanym powoduje nadmierny hałas i emisję spalin.
Śnieg przed posesją
Nie tylko kierowcy muszą uważać na opady śniegu. Jak się bowiem okazuje, jeżeli chodnik przylega bezpośrednio do granicy posesji, wówczas za jego stan odpowiada właściciel, a nie gmina, czy miasto. W takiej sytuacji właściciel ma obowiązek odśnieżyć oraz zabezpieczyć chodnik przed lodem — jeżeli tego nie zrobi, może mu grozić mandat do 1,5 tys. zł.
Jest to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Przykładowo jeżeli pieszy na niezabezpieczonym chodnik złamie nogę, wówczas może żądać od właściciela posesji odszkodowania i skierować sprawę do sądu. Poszkodowany może także starać się o rentę, jeśli dotknęło go poważne kalectwo.
Kiedy nie musimy odśnieżać chodnika? Jak wskazują przepisy, wówczas gdy nie przylega bezpośrednio do posesji, jeśli gmina pobiera opłaty za postój lub parkowanie samochodu, a także z przystanków autobusowych, czy tramwajowych.
To jednak niejedyna rzecz, na jaką muszą zwrócić uwagę właściciele nieruchomości. Ważne jest także, aby usunąć sople, które zwisają z dachu. Mogą one powodować niebezpieczeństwo dla przechodniów kiedy spadną. Za nieusunięcie sopli grozi mandat w wysokości nawet do 500 zł — wskazują przepisy.