Trwa ładowanie...
d1omeaz
gpw
31-01-2011 18:19

Złe miłego początki na GPW

Najgorsza od wielu tygodni sesja za oceanem oraz wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie to powody poniedziałkowej przeceny światowych parkietów.

d1omeaz
d1omeaz

Najgorsza od wielu tygodni sesja za oceanem oraz wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie to powody poniedziałkowej przeceny światowych parkietów.

Pogorszenie globalnego nastroju to splot gorszych danych z amerykańskich spółek, jak i wzrost obaw o rozprzestrzenianie się niepokoju w Afryce o kraje będące eksporterami ropy naftowej. W efekcie po słabszej piątkowej sesji również dzisiejszy dzień przyniósł od rana kontynuację przeceny na rodzimym parkiecie. Niestety, jak zawsze w przypadku pogorszenia światowej koniunktury, wyraźniej tracą rynki wschodzące, z których w pierwszej kolejności odpływa kapitał. Skutkiem tego w połowie sesji, WIG20, przy nieznacznej przecenie giełd zachodnioeuropejskich, nie miał siły odbić się z okolic dzisiejszych minimów, tracący 1,2 procenta. Druga połowa dnia przyniosła niwelowanie porannego spadku, które to zjawisko nabrało tempa zwłaszcza w ostatniej godzinie notowań. Pomagały odreagowujące giełdy za oceanem i idące ich śladem parkiety europejskie. Ostatecznie fixing na zamknięciu spowodował, że WIG stracił symbolicznie 0,14 procent, zaś WIG20 stracił jedynie ułamek punktu, czyli faktycznie wrócił do punktu wyjścia.

W grupie kluczowych, z punktu widzenia wyceny głównych indeksów, spółek przeceny udało się uniknąć od początku notowań nielicznym walorom. Symboliczny wzrost utrzymywał kurs TPSA po cenach równych piątkowemu zamknięciu handlowano papierami BZWBK oraz Asseco Polska. Nerwowo było ponownie na akcjach banków, wśród których do załamania kursu doszło na moment w przypadku Pekao, którego kurs zanurkował przy pustym karnecie o ponad 7 procent. Sprzedający dominowali również w przypadku handlu akcjami spółek surowcowych, to jest KGHM PKNOrlen i Lotosu. Końcowa cześć sesji zmieniła jednak statystyki w składzie WIG20 w ten sposób, że na „zieloną” stronę przeszły spółki energetyczne PGE, Tauron i wspomniane wcześniej Pekao i PBG. Na przekraczającym 1 procent spadku dzień zakończył kurs KGHM, Lotosu oraz PKO BP.

W nieco większej skali na wartości tracił barometry średnich i mniejszych spółek mWIG40 i sWIG80. Słabszy był zwłaszcza ten ostatni, który stracił momentami 1,9 procent, a finiszował 0,74 procent „pod kreską”. Potwierdziła to również statystyka szerokiego rynku, na którym przeceniono dzisiaj aż 65 procent ogółu notowanych papierów, przy niespełna 24 procentach, które zyskały na wartości. W gronie tych pierwszych znalazły się między innymi akcje Eko Exportu, który stracił na wartości ponad 4 procent, po tym jak spółka obniżyła prognozę zysków na 2010 rok. Po piątkowym odbiciu o 2 procent cofnął się kurs Sfinksa, którego NWZA decydujące o emisji akcji zostało z bliżej nie określonych przyczyn przerwane. Słabsze były dzisiaj akcje spółek zajmujących się obrotem stalą i jej produktami, to jest Stalprofil, Drozapol oraz Drop. W skromniejszym gronie spółek wzrostowych znalazły się dzisiaj akcje MCI, które odbiły po sporej przecenie, jaka sprowadziła kurs spółki jeszcze przed południem poniżej 8 zł. Wyraźnie lepiej
prezentował się na tle rynku Cormay. Papiery producenta i dystrybutora m.in. sprzętu i odczynników do wyposażenia laboratoriów po korekcie urosły 4 procent, jednak także i ten wzrost nie znalazł uzasadnienia w żadnej informacji. Ponadto wyraźny wzrost ceny akcji należy odnotować w przypadku cen akcji Jupitera, Grajewa oraz Polskiego Jadła.

d1omeaz

Relatywne słabe zachowanie naszego rynku przez większość dzisiejszej sesji, które można oczywiście uzasadnić, nie jest czymś niezwykłym. Pozostając wciąż rynkiem peryferyjnym i rozwijającym się, jesteśmy narażeni na bardziej ekstremalne zachowania globalnych graczy, którzy w bardziej widoczny sposób manifestują na warszawskim parkiecie swoje nastroje. W efekcie kolejny raz w ciągu ostatnich tygodni mogliśmy zaobserwować spadek korelacji z rynkami rozwiniętymi. Na pewno imponujący i udany finisz poprawia wymowę sesji, jednak obaw o kondycję rynku nie powinien do końca rozwiewać. Po długim spacerze na południe WIG20 zdołał wrócić w okolice 2700 punktów, które okupuje już od tygodnia. Dopiero jednak wyraźna zwyżka będąca kontynuacją dzisiejszego odreagowania i powrót barometru w okolice obszaru 2750- 2770 punktów ponownie odczytam jako przejaw przejęcia inicjatywy przez giełdowe „byki”.

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

Źródłem danych są GPW, PAP, Reuters, GUS, NBP, DM BZ WBK S.A., prasa finansowa i internetowe serwisy finansowo-ekonomiczne. Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autorów i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione.

d1omeaz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1omeaz