Złoty bije rekordy słabości

W czasie dzisiejszej sesji na rynku walutowym byliśmy świadkami silnego osłabienia polskiej waluty.

Złoty bije rekordy słabości
Źródło zdjęć: © TMS Brokers

03.02.2009 18:04

Kurs EUR/PLN po przebiciu oporu 4,5000, zdołał wzrosnąć jeszcze o 11 groszy. Pokonanie 4,5000 otworzyło drogę do dalszego osłabienia złotego, ponieważ najprawdopodobniej na tym poziomie ustanowione były zlecenia typu stop-loss dla krótkich pozycji w euro. Przebicie wartości stop-loss zaowocowało automatycznym zamykaniem transakcji i doprowadziło do wzrostu popytu na EUR, windując kurs EUR/PLN w okolice 3,6100. W notowaniach pozostałych głównych walut – dolara, franka szwajcarskiego, czy funta brytyjskiego – również zostały przebite istotne opory. Wyprzedawane są waluty praktycznie wszystkich krajów Europy Środkowo – Wschodniej. Kurs EUR/CZK pokonał dziś kolejny opór, tym razem na poziomie 28,500, notowania forinta natomiast przebiły barierę 300 HUF za EUR, ustanawiając tym samym kolejne historyczne maksimum.
Ucieczka inwestorów była widoczna nawet na GPW – główny indeks polskiej giełdy WIG-20 stracił dzisiaj 4,78% i zszedł poniżej poziomu 1500 punktów. Poziom ten stanowi bardzo ważne wsparcie, nie tylko psychologiczne, ale również historyczne, jego trwałe pokonanie otwiera drogę do dalszej niepohamowanej zniżki. Biorąc pod uwagę dzisiejsze spadki na GPW, nadzieje na wsparcie dla złotego, jakim miała być jutrzejsza aukcja obligacji rządowych, mogą okazać się złudne.

Polska GPW była niechlubnym wyjątkiem wśród giełd europejskich, które zwyżkowały, odrabiając wczorajsze spadki. Na fali lepszych nastrojów na parkietach, rosły również notowania eurodolara. Kurs EUR/USD jest bowiem dodatnio skorelowany z głównymi światowymi indeksami – lepszy sentyment i wzrosty na giełdach pociągają za sobą zwykle zwyżkę w notowaniach tej pary walutowej. Na fali większego optymizmu euro zyskało dziś dwie figury względem dolara, dochodząc do poziomu 1,3000.

Sporządziła
Joanna Pluta
Departament Doradztwa i Analiz
DMT TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)