Złoty mocny wobec dolara, który w nocy spadł nawet nieco poniżej 3 zł
W czwartek złoty umocnił się wobec dolara, pozostawał stabilny względem innych głównych walut. Około godz. 17,30 dolara wyceniano na 3 zł (choć w nocy ze środy na czwartek kurs dolara zszedł nawet poniżej tego poziomu), euro na 4,17 zł, a franka na 3,42 zł.
10.04.2014 | aktual.: 10.04.2014 18:22
Mateusz Adamkiewicz z Domu Maklerskiego X-Trade Brokers ocenił w popołudniowym komentarzu walutowym, że polski złoty od wielu tygodni pozostaje bardzo stabilny i mocny. - Dziś po raz pierwszy od kilku miesięcy obserwowaliśmy próbę zejścia poniżej równego poziomu 3 zł za dolara, ale na razie kupujący stracili nieco sił. Przy wysokim kursie EUR/USD kolejny atak na 3 zł nie jest wykluczony, ale wydaje się, że USD/PLN nie powinien na długo pozostać na takich poziomach - uważa Adamkiewicz.
Wyjaśnił, że amerykański bank centralny Fed nie określił kiedy będzie podwyższał stopy procentowe po zakończeniu programu QE3 (skupu obligacji), a z zapisu posiedzenia FOMC (Federalny Komitet ds. Otwartego Rynku) wynikało, że za podwyższeniem prognoz dla amerykańskiej gospodarki niekoniecznie powinny iść oczekiwania w stosunku do polityki monetarnej. Efektem była duża przecena dolara podczas środowej sesji.
Dziś dolar przestaje tracić, a to głównie za sprawą dobrych danych z gospodarki Stanów Zjednoczonych. W ubiegłym tygodniu wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 300 tys. osób - najmniej od 2007 roku. Jest to czytelny sygnał poprawy na rynku pracy USA, dlatego oczekiwania względem zaciskania polityki monetarnej przez Fed nie powinny się zmieniać i nadal będą oczekiwane kolejne cięcia programu QE3 - wyjaśnił.
Zdaniem Adamkiewicza kurs USD/PLN ma szanse na krótkoterminowe zejścia poniżej 3,00, ale - według niego - będą to raczej okazje do zajmowania pozycji długich (gra na wzrosty) na tym instrumencie. Jego prognoza zakłada, że do końca drugiego kwartału tego roku kurs USD/PLN powinien wynieść 3,10.
Także według analityka walutowego z BGŻ Piotra Popławskiego polska waluta pozostaje relatywnie stabilna i poza ewentualnym zaognieniem się konfliktu rosyjsko-ukraińskiego nie widać czynników, które mogą wytrącić ją z tego stanu.
- Jest spokojnie, choć złoty jest nieco słabszy. To głównie kwestia słabszych danych z Chin dotyczących handlu zagranicznego - dalszy, duży spadek eksportu i importu. Inwestorzy postanowili, że może lepiej nie trzymać lokalnych aktywów. Choć dużej wyprzedaży nie ma - powiedział w rozmowie z PAP Popławski.
Eksport Chin spadł niespodziewanie w marcu o 6,6 proc. rdr - podała w komunikacie administracja celna. Analitycy spodziewali się tymczasem, że eksport w marcu rdr wzrośnie o 4,8 proc. W lutym eksport spadł rdr aż o 18,1 proc. Gorsze od prognoz są też dane o imporcie - w marcu spadł on rdr o 11,3 proc. wobec oczekiwanego wzrostu o 3,9 proc. W lutym import wzrósł o 10,1 proc. rdr.
Zdaniem Popławskiego publikowane w piątek o godz. 14 przez NBP dane o bilansie płatniczym nie powinny mieć większego wpływu na notowania złotego.
- To nie są na ten moment szczególnie ważne dane - nie ma w tej chwili na horyzoncie takich twardych informacji, które mogłyby pociągnąć rynek w którąkolwiek ze stron. Ewentualnie jeśli coś się wydarzy na Ukrainie. Jeśli nie, to złoty powinien pozostać stabilny. Może trochę mocniejszy - powiedział.