Złoty w piątek osłabił się wobec głównych walut

W ocenie analityków piątkowe notowania złotówki nie były korzystne, gdyż osłabiła się ona wobec wszystkich głównych walut. Ok. godz. 17.30 za euro trzeba było zapłacić 4,23 zł, za dolara 3,72 zł, a za franka szwajcarskiego 3,91 zł.

16.10.2015 17:40

"W trakcie piątkowej sesji złoty kontynuował osłabienie z czwartku wobec większości zagranicznych dewiz. Złotemu nie pomogły lepsze dane z krajowego rynku pracy, gdzie dynamika przeciętnego wynagrodzenia za wrzesień wyniosła 4,1 proc. wobec oczekiwanych 3,4 proc. Dane te, choć relatywnie lepsze, nie przekładają się jednak na odczyty inflacyjne, gdzie notowana deflacja ma głównie charakter zewnętrzny" - wskazał analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko.

Analityk Domu Maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski ocenił, że "(...) trudno pozbyć się wrażenia, że wpływ na umiarkowane spadki polskiej waluty w ostatnich dniach mogła mieć także słabość giełdy w Warszawie". "Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że coraz bardziej zbliżamy się do wyborów parlamentarnych, które powodują dość dużą niepewność u wielu inwestorów. Należy więc spodziewać się, że kolejny tydzień także może okazać się nienajlepszy dla polskiej waluty" - wskazał Maliszewski.

Dodał, że opublikowane w czwartek dane o dynamice wynagrodzeń nie miały większego wpływu na rynek. "Wydaje się, że w świetle opinii większości członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy zdecydowani są, aby nie zmieniać stóp procentowych do końca kadencji Rady, generalnie odczyty z polskiej gospodarki będą miały mniejsze znaczenie dla inwestorów niż rozwój sytuacji w polityce monetarnej najważniejszych banków centralnych" - zaznaczył Maliszewski.

Wskazał, że kurs EUR/PLN dotarł w czwartek do okolic 4,2350. "Patrząc jednak na ostatnie sesje, wahania są niewielkie i tak powinno pozostać także w przyszłym tygodniu. Nie oczekujemy więc wzrostów tej pary powyżej 4,26 w najbliższych dniach, o ile dane z chińskiej gospodarki, które poznamy w poniedziałek w nocy, nie pogorszą zdecydowanie nastrojów do rynków wschodzących" - ocenił analityk.

Jego zdaniem przyszły tydzień powinien być spokojny na rynku dolara. "Kurs najprawdopodobniej będzie nadal konsolidować się pomiędzy 3,70 a 3,80" - dodał.

Z kolei w przypadku franka szwajcarskiego spore znaczenie - w ocenie Maliszewskiego - mogą mieć odbywające się w niedziele wybory parlamentarne w Szwajcarii. "Ich wynik pozostaje niezwykle niepewny. W przypadku zwycięstwa bardziej eurosceptycznej opozycji może okazać się, że frank szwajcarski znajdzie się w krótkim terminie pod presją i znów zobaczymy osłabienie CHF/PLN poniżej okolic 3,90" - zaznaczył Maliszewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)