Trwa ładowanie...

Złoty wygrywa na porozumieniu z Mińska

Zawieszenie broni na Ukrainie otworzyło złotemu drogę do zysków. Szansa na zakończenie wojny w regionie oznacza poprawę perspektyw dla polskich eksporterów, którzy w 2014 roku ponieśli straty na wschodnich rynkach.

Złoty wygrywa na porozumieniu z MińskaŹródło: AFP, fot: olga maltseva
d1kv2ju
d1kv2ju

Polskie firmy mimo nieprzychylnej atmosfery - wciąż nikłego wzrostu w krajach zachodnioeuropejskich oraz kryzysu na Ukrainie - zdołały poprawić swoje wyniki na rynkach światowych. W 2014 roku eksport polskich towarów urósł o 5.3 procent w stosunku do poprzedniego roku, osiągając wartość 682.4 mld złotych.

Miniony rok był okresem kontynuowania udanej passy eksporterów na rynkach rozwiniętych - eksport w tym kierunku wzrósł o 7.8 procent. Polskie firmy świętowały bardzo dobre wyniki zwłaszcza w krajach należących do strefy euro - mimo kryzysu w unii monetarnej sprzedaż towarów w tamtym kierunku wzrosła o 9.4 procent. Strefa euro pozostaje naszym najważniejszym partnerem handlowy, odpowiadającym za odbiór 53.6 procent naszego eksportu.

Załamanie handlu w regionie

Optymizm dotyczący polskiego eksportu w 2014 roku słabnie, jeżeli zamiast na zachód, spojrzy się na wschód. Sprzedaż polskich towarów do krajów Europy Środkowo-Wschodnie spadła w minionym roku o 17.5 procent do 50.3 mld złotych. Udział tego kierunku w całym eksporcie zmalał do 7.4 procent z 9.4 procent.

Tylko w pewnym stopniu to konsekwencja sankcji nałożonych na Rosję. Sprzedaż polskich towarów na rynku rosyjskim zmalała w mniejszym zakresie - bo tylko o 14 procent. To oznacza, że skala handlu z innymi krajami z regionu została ograniczona w jeszcze większym stopniu - niekorzystny klimat dla biznesu stworzony przez kryzys na Ukrainie skutecznie zniechęcił firmy do robienia interesów.

d1kv2ju

Balast dla gospodarki

Deficyt handlowy Polski wyniósł 10.2 mld złotych. W hipotetycznej sytuacji, gdyby handel z krajami Europy Środkowo-Wschodniej został utrzymany na poziomie z 2013 roku, nasz kraj zanotowałby deficyt niższy o blisko 7 mld złotych. Wymiana handlowa - czyli import oraz eksport - zostały w sumie ograniczone o niemal 14 mld zł.

Perspektywa wygaszenia konfliktu oraz odbudowa powiązań handlowych zniszczonych przez wojnę otwiera drogę do lepszych wyników polskiej gospodarki. W dodatku Ukraina - obok porozumienia w sprawie zawieszenia broni - otrzymała pomoc od Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Kraj w przez cztery lata może liczyć na wsparcie o wartości 40 mld dolarów. To kolejna okazja dla naszych firm.

Złoty z szansą na zyski

Istnieją obawy, czy podobnie jak wrześniowe porozumienie z Mińska za kilka tygodniu także lutowe okaże się nietrwałe. Wiele wskazuje jednak, że tym razem porozumienie może być trwalsze - Rosja poniosła bowiem wiele strat na polu gospodarczym, a perspektywa kolejnych sankcji w sytuacji niskich cen ropy naftowej byłaby trudna do uniesienia.

Ukraiński kryzys był jednym z najważniejszych czynników ryzyka dla złotego. Chociaż jak na razie jest za wcześnie, aby powiedzieć, że ten problem został już rozwiązany, to jednak umiarkowany optymizm jest uzasadniony. Widać to po reakcji polskiej waluty - frank spadł poniżej 4 zł a euro do blisko 4.17 zł. Także dolar wyraźnie staniał - do 3.67 zł.

W dodatku, jeżeli poniedziałkowe rozmowy w sprawie pomocy dla Grecji przyniosą kompromisowe rozwiązanie, to rynkowy optymizm zostanie scementowany. Jednocześnie powrót polskich firm na rynki wschodnioeuropejskie będzie poprawiał wyniki gospodarki. To stawia złotego w pozycji do powiększenia zysków. zycji do powiększenia zysków.

Piotr Lonczak,
analityk Cinkciarz.pl

d1kv2ju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kv2ju