Złoty zyskał po 5 gr do dolara i euro
Złoty umocnił się w poniedziałek o 5 gr do dolara i euro w stosunku do piątkowego zamknięcia. O godzinie 17-tej kurs USD/PLN testował poziom 2,8536 zł, a EUR/PLN 4,2271 zł.
12.10.2009 17:28
Początek dnia nie zapowiadał aż tak silnego umocnienia. Obawy związane z możliwą dewaluacją łotewskiego łata, stały się rano impulsem do osłabienia walut naszego regionu. Do kupna złotego nie zachęcała również eskalacja zamieszania politycznego związanego z ujawnieniem kolejnych podsłuchów CBA. Zapału sprzedającym wystarczyło jednak tylko do godziny 9-tej. Wówczas nastąpił przełom i od tej godziny polska waluta, podobnie jak i inne waluty regionu, systematycznie zyskiwała na wartości.
Wzrosty na giełdach i umocnienie euro w relacji do dolara niewątpliwie pomagał złotemu. Nie były to jedyne czynniki stojące za spadkiem USD/PLN i EUR/PLN. Pomagało oświadczenie premiera Łotwy Valdisa Dombrovskisa, że rząd zmierza "w kierunku wypełnienia wszystkich warunków postanowień umowy pożyczkowej i podejmuje odpowiednie kroki w sferze konsolidacji fiskalnej, by spełnić wymagania pożyczkodawców". Mówiąc wprost, łotewski rząd pracuje nad cięciami wydatków budżetowych. To sugeruje, że już wkrótce ryzyko związane z Łotwą zniknie i odblokuje proces umocnienia walut naszego regionu. Nie jest wykluczone, że kolejne pozytywne wieści z tego kraju napłyną już we wtorek po rozmowach jakie ma przeprowadzić Joachim Almunia.
Nie bez znaczenia dla zachowania inwestorów była ruszająca jutro oferta Polskiej Grupy Energetycznej, opiewająca na około 5 mld zł. Tak duża i ważna spółka musi przyciągnąć inwestorów zagranicznych, co znajdzie odzwierciedlenie w notowaniach złotego. We wtorek uwaga rynku walutowego w dalszym ciągu będzie przede wszystkim koncentrować się na kwestii łotewskiej. Wpływ na kształtowanie się kursów USD/PLN i EUR/PLN będą miały też nastroje na rynkach światowych. Inwestorzy z niecierpliwością mogą również czekać na publikowane przez Narodowy Bank Polski sierpniowe dane o saldzie na rachunku obrotów bieżących (prognoza: -127 mln EUR), ale będą one miały wpływ na zachowanie złotego tylko wówczas, gdy będą zdecydowanie różnić się od prognoz i wpiszą się w dominujące krótkoterminowe nastroje.
Z punktu widzenia analizy technicznej, dzisiejszy zdecydowany zwrot EUR/PLN z okolic 4,29 zł, gdzie podobny zwrot nastąpił już 2 października br., wskazuje na niezdolność strony popytowej do wygenerowania większej wzrostowej korekty. Rośnie więc prawdopodobieństwo spadków w kolejnych tygodniach. Podobnie prezentuje się sytuacja na USD/PLN, gdzie sygnały zakończenia wzrostowej korekty pojawiły się już na początku miesiąca.
Marcin R. Kiepas
marcin.kiepas@xtb.pl
X-Trade Brokers DM S.A.