Trwa ładowanie...
riposta
12-10-2009 10:02

Zostań mistrzem ciętej riposty

Ktoś cię stale obraża, poniża, ośmiesza? Zamiast domagać się przeprosin i szacunku, załatw brutala jego własną bronią

Zostań mistrzem ciętej ripostyŹródło: Jupiterimages
d2kasfk
d2kasfk

Ktoś cię stale obraża, poniża, ośmiesza? Zamiast domagać się przeprosin i szacunku, załatw brutala jego własną bronią. Ciętym językiem, celną ripostą, błyskotliwym dowcipem, ironią i złośliwością.

- Język stanął mi kołkiem. Spuściłem pokornie głowę i z każdą sekundą czerwieniłem się coraz bardziej – opowiada o bardzo przykrym incydencie sprzed kilku miesięcy Łukasz. Karol, kolega z pracy, po raz kolejny brutalnie na niego naskoczył. Sponiewierał go przy wszystkich pracownikach działu, nie wyłączając stażystów. A on, zamiast odpłacić pięknym za nadobne, położył uszy po sobie i słuchał w milczeniu krzywdzących zarzutów. Że się że się nie nadaje, nie przykłada, nie stara, że zniszczył poważny projekt, że z jego kwalifikacjami to nie do biznesu, tylko kury macać.

- Chociaż zawinili inni, na czele z moim dręczycielem Karolem, gromy jak zwykle spadły na mnie. Bo wiadomo było, że się nigdy nie odezwę, nie uderzę pięścią w stół, nie trzasnę drzwiami. Znaleźli sobie po prostu chłopca do bicia i pośmiewisko całej korporacji – wspomina Łukasz.

Początkowo starał się ignorować tego typu ataki. Ale jego wytrzymałość miała swoje granice. Przez długi czas brał środki uspokajające. A nie widząc zmian na lepsze, postanowił zmienić pracę. Mądry szef powiedział mu jednak, że to wcale nie rozwiąże jego problemu. Raczej musi zrobić coś ze swoim strachem, nieśmiałością i kompleksem niższości.

- Takich bydlaków jak Karol nigdzie nie brakuje – tłumaczył menedżer. – W nowej firmie też znajdzie się ktoś, kto wyczuje twoją słabość i zacznie cię obrażać, poniżać, wyśmiewać i mieszać z błotem. *Szkoła asertywności *

d2kasfk

W rezultacie zwierzchnik nie przyjął wypowiedzenia od swego zgnębionego podwładnego. Wysłał go za to na szkolenie z asertywności. Podczas zajęć Łukasz uczył się m.in., jak sobie radzić z mobbingiem i agresją słowną. Z kursu wrócił z niezłomnym postanowieniem: dość ustępowania, dość chamstwa i prymitywizmu, dość tolerowania Karola i innych firmowych oprawców! Teraz to ja będę górą!

- Czasami trzeba po prostu zaatakować. Ciętymi ripostami można narobić sobie wrogów na całe życie. Ale to i tak lepsze niż dożywotnia rola kozła ofiarnego – wykłada swoją nową filozofię Łukasz.

To samo mówi Matthias Nollke, autor „Szermierki słownej. 100 rad mistrzów ciętej riposty”. Poniżej zamieszczamy kilka wskazówek zawartych w tej książce. Spróbuj się do nich zastosować. A zobaczysz, jak z zahukanego małego człowieczka zmienisz się w wygadanego czy wręcz pyskatego gościa, budzącego w innych respekt.

Odbij atak błyskotliwie

Słyszałeś ewangeliczną naukę o nadstawieniu drugiego policzka? W warunkach korporacyjnych lepiej się jednak sprawdza starotestamentalna zasada: oko za oko, ząb za ząb. Jeśli ciągle będziesz unikał konfrontacji, nie wzmocnisz, a przeciwnie – osłabisz swoją pozycję, zaś przeciwnicy, ośmieszając cię, będą mieli satysfakcję.

d2kasfk

A zatem zero litości. Skierowane do ciebie obraźliwe słowa odbij natychmiast, tak by ukarać atakującego. Jeśli nazywa cię idiotą, po twojej odpowiedzi sam powinien wyglądać jak idiota. Jeżeli zdenerwowany krzyknie: „Amputowali ci mózg, czy co?!”, odpowiedz zimno: „A dlaczego pytasz, potrzebujesz jakiegoś?”.

Inny błyskotliwy przykład pochodzi od trenera komunikacji Mattiasa Pohma. Marek zauważa, że jego młodszy kolega z pracy, Jacek, nosi kolczyk. Z szerokim uśmieszkiem oznajmia: „Faceci, którzy noszą kolczyki, to geje!”. – „Dlaczego zatem ty ich nie nosisz?” – odbija piłeczkę Jacek. Jego sukces tkwi w inteligencji. Gdyby odpowiedział: „To ty jesteś gejem”, nie byłoby to błyskotliwe, tylko toporne.

Stwarzaj przeciwieństwa

To bardzo wdzięczny środek odbicia ataku: bierzesz jakiś element wypowiedzi i tworzysz jego przeciwieństwo. Jeśli wyjdzie z tego coś złośliwego – wygrałeś. Przykład. Janusz do Piotra: „Masz w głowie sieczkę zamiast mózgu!”. Piotr na to: „Za to w twojej głowie panuje idealna pustka”. Od głowy wypełnionej sieczką można łatwo zbudować przeciwieństwo – pusta głowa. Jest to równie mało pochlebne, więc może posłużyć jako znakomita kontra.

d2kasfk

Nie musisz zresztą szukać dokładnego kontrastu – wystarczy dowolnie zmieniać i naginać frazy, byle przeciwnikowi poszło w pięty. Przykład. Janusz do Piotra: „Jesteś kompletnym idiotą!”. Piotr sucho: „A ty za to nie jesteś nawet ćwierćinteligentem”. *Krótka zwłoka *

Mistrzów ciętej riposty cechuje szybkość i refleks. Czasem jednak warto troszkę odczekać z odpowiedzią. A raczej – umiejętnie dozować swoją ripostę. Rozkładać złośliwość na raty.

Przykład. Kamila wpada prosto na Wandę w korytarzu. Ta nie wytrzymuje: „Ależ pędzisz przed siebie, jak słonica w amoku!”. „O, nie wiedziałam, że mamy w biurze słonice?”- śmieje się Kamila. - „To znaczy, oprócz ciebie, oczywiście”.

d2kasfk

Najpierw odpierasz atak: możesz zakwestionować jego logikę, obrócić w żart lub pokazać, że nie bierzesz go do siebie. A później, kiedy właściwie już załatwiłeś sprawę, odrzucasz obraźliwy epitet atakującemu. To jest tzw. szpila.

Na tego typu kontry powinieneś jednak uważać. Bo przeradzają się w bezczelność, jeżeli są stosowane z byle powodu, a nie tylko i wyłącznie w przypadku rzeczywiście obraźliwych słów. Takich jak w takiej oto sytuacji. Spotkanie służbowe. Pani Nowak pogardliwie komentuje propozycję pani Kowalskiej: „Ach, też się pani stara kreować na autorytet.”. - „Ależ ja się nie staram kreować, ja po prostu jestem autorytetem!” - odpowiada pani Kowalska z uśmiechem. - „W przeciwieństwie do pani”.

Pustka w głowie

Gorzej, jeśli akurat masz gorszy dzień, jesteś zmęczony, niewyspany i w ogóle nie w formie. Wtedy naprawdę trudno o odpowiednią, błyskotliwą ripostę. Co powinieneś wówczas zrobić? Jeśli nie przychodzi ci nic do głowy, możesz się postarać, by błoto, którym cię obrzucono, ubrudziło także napastnika. Na przykład – ktoś złośliwie rzuca w twoim kierunku: „Naprawdę, powinieneś lepiej przygotowywać się do spotkań. Wyszedłeś na idiotę!”. Możesz na to odpowiedzieć: „No tak, ale wtedy już tylko ty będziesz udawać profesjonalistę”.

d2kasfk

Historia z happy endem

A jak zakończyła się historia Łukasza? Dzisiaj jest innym człowiekiem – spokojnym, zdecydowanym, stanowczym, odważnym i pewnym siebie. Pierwszy przekonał się o tym jego dawny oprawca Karol. Gdy pewnego razu znów próbował sponiewierać Łukasza, ten spokojnie zapytał: „O co ci chodzi, człowieku?”. Wściekły Karol zaatakował: „No i co się tak głupio pytasz, idioto?”. Łukasz na to: „Wiesz, nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi”. A po krótkiej chwili dodał: „Na przykład twoja, idioto”.

Mirosław Sikorski

Podziękowania dla wydawcy książki Matthiasa Nollkego „Szermierka słowna. 100 rad mistrzów ciętej riposty” – Wydawnictwa Flashbook.pl.

d2kasfk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kasfk