Żuchowski: Kodeks urbanistyczno-budowlany to transparentność procedur
Kodeks urbanistyczno-budowlany to przede wszystkim transparentność procedur i krótkie terminy - mówił w Poznaniu wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski. Dodał, że zaletą nowych regulacji są też rozwiązania cyfrowe w procesie inwestycyjnym.
23.11.2016 15:30
W środę w Poznaniu wiceminister Żuchowski uczestniczył w kolejnym z rozpoczętych na początku października spotkań dotyczących konsultacji publicznych ws. Kodeksu urbanistyczno-budowlanego, który ma uregulować proces inwestycyjny. Nowe regulacje zostały zawarte w ponad 600 artykułach, a wprowadzenie Kodeksu będzie wiązało się ze zmianą ok. 120 ustaw.
Żuchowski podkreślił w środę, że podstawą inwestowania - według Kodeksu - będzie plan miejscowy. "Wzmacniamy też partycypację społeczną na różnych szczeblach, wskazując jednocześnie, w jaki sposób ten plan ma być uzgadniany z mieszkańcami, i wskazując również na formę planowanych działań przez samorząd" - mówił.
"Wkładamy w tym momencie do systemu prawnego również instytucje umowy urbanistycznej, czyli umowy między samorządem a inwestorem, która będzie determinowała inwestora w przypadku planu (na wniosek inwestora) do wykonania konkretnych obiektów z infrastruktury celu publicznego, jak drogi, obiekty socjalne, komunalne, szkoła czy przedszkole - tak abyśmy nie zabudowali kilku hektarów budynkami, nie budując jednocześnie żadnej infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania mieszkańców" - dodał.
Jak mówił Żuchowski, zlikwidowane zostaną także skomplikowane procedury uzyskiwania różnego rodzaju wniosków, które zastąpione zostaną tzw. zgodą zintegrowaną. Kwestia wydawanych zezwoleń na budowę będzie odbywała się wyłącznie w starostwie powiatowym, a w przypadku skomplikowanych spraw - na wyższych szczeblach administracji.
"Będziemy mieli więc instytucję +jednego okienka+ i jednocześnie eliminujemy ilość tzw. papierologii, obecnej dziś w obejściu formalno-prawnym przy wydawaniu pozwoleń na budowę" - podkreślił wiceminister i dodał, że taka sytuacja zbuduje "jasne relacje pomiędzy obowiązkami urzędu a projektantem".
"Wprowadzamy wszędzie tam, gdzie jest to możliwe aspekty cyfrowe, z publikacją wszelkiego rodzaju dokumentów również w formie teleinformatycznej. W kontekście rozwiązań po stronie inwestora będziemy mówili jasno - jaka inwestycja wymaga, jakiej procedury - tak aby każdy wiedział, że kiedy chce budować wiatę, altanę, budynek jednorodzinny czy zakład produkcyjny, to jakiej procedurze podlega i jakie uzgodnienia są wymagane" - mówił.
"Chcemy też kłaść duży nacisk na transparentność procedur i krótkie terminy, które będą jasno określały obowiązki poszczególnych stron w tym zakresie" - zaznaczył wiceminister.
Jedną z większych zalet Kodeksu - zdaniem Żuchowskiego - jest także znaczne wyeliminowanie interpretacji przepisów, jakie są obecnie, a które rozstrzygać muszą sądy administracyjne, lub które stanowią przedmiot batalii między prawnikami.
Jak mówił Żuchowski, podczas konsultacji publicznych, osoby, które mają jakieś zastrzeżenia do Kodeksu, zwracają uwagę jedynie na marginalne sprawy. "Jesteśmy wdzięczni za te uwagi dotyczące pewnych mankamentów i kwestii wymagających jeszcze doprecyzowania. Jesteśmy na to otwarci, co więcej - teraz właśnie jest na to czas, abyśmy mogli te wnioski uwzględnić w stosownym czasie" - podkreślił.
Konsultacje nad projektem zakończą się 1 grudnia w Szczecinie. Ich podsumowanie zaplanowano w Warszawie, w połowie grudnia.