Związki z KW czekają na spotkanie ws. planów dla spółki
W przyszłym tygodniu planowane jest spotkanie, na którym związki z Kompanii Węglowej spodziewają się poznać uzgodnione już i ostateczne biznesplan Polskiej Grupy Górniczej oraz plan techniczno-ekonomiczny na 2016 r.
16.02.2016 16:15
To główne ustalenie wtorkowej rozmowy związkowców z zarządem Kompanii Węglowej. Według strony społecznej zapowiadane spotkanie powinno odbyć się w Warszawie, w obecności przedstawicieli ministerstwa energii. Rzecznik KW Tomasz Głogowski potwierdził PAP, że na wtorkowym roboczym spotkaniu ustalono termin kolejnego - w przyszłym tygodniu.
O przedstawienie pełnego planu techniczno-ekonomicznego na lata 2016-17 oraz pełnego biznesplanu dla PGG (do której do końca kwietnia ma trafić 11 kopalń KW - PAP), związki zwróciły się w liście przesłanym w ostatni piątek do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego.
We wtorek zarząd KW zaprosił związkowców, by rozmawiać o założeniach planu techniczno-ekonomicznego na 2016 r. Jak przekazał PAP szef Solidarności w Kompanii Bogusław Hutek, związkowcy nie oglądali jednak tych założeń, ponieważ - jak zaznaczył - w każdej chwili można się z nich wycofać. Strona społeczna chce natomiast rozmawiać o ostatecznych zapisach obu dokumentów.
"Narosło wiele kwestii, które spowodowały zamęt wśród załóg. Pisze się o obniżeniu wynagrodzeń, robi się koło tego szum medialny, a tak naprawdę żadne dokumenty nie są do tej pory podpisane. My oczekujemy na to, co zadeklarował minister energii Krzysztof Tchórzewski na zespole trójstronnym 5 lutego - że przedstawią dokumenty, plany resortu, co do KW" - wskazał Hutek.
"Pan prezes (Kompanii Węglowej) Krzysztof Sędzikowski stwierdził, że jeszcze w tym tygodniu ma mieć jakieś rozmowy w Warszawie i postara się na przyszły tydzień, by w obecności przedstawicieli ministerstwa przedstawić chyba już ostateczne plany - PTE i biznesplan" - relacjonował związkowiec.
"Jeżeli plan PTE będzie podpisany przez zarząd, zatwierdzony przez właściciela i będzie go widziała rada nadzorcza, wtedy rozumiem, że to jest plan ostateczny, wychodzę do ludzi, informuję ich, jak będzie wyglądała Polska Grupa Górnicza, co ich czeka, jak będzie wyglądało zatrudnienie, jakie wynagrodzenia itd. Wtedy mamy jasność" - dodał szef kompanijnej Solidarności.
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapewniał niedawno, że związkowcy otrzymają dostęp do oczekiwanych danych i zaproponował powołanie zespołu, w ramach którego przedstawiciele KW i strony społecznej mogliby zapoznać się z biznesplanem i dyskutować na ten temat.
Związkowcy postanowili w ostatni piątek, że w środę we wszystkich kopalniach spółki odbędzie się akcja informacyjna w formie tzw. masówek - spotkań z załogą, podczas których związki przedstawią swoje stanowisko i zrelacjonują sporne punkty w rozmowach z zarządem.
Poprzednie takie masówki odbyły się na początku miesiąca. Związki domagały się wówczas, by zarząd wycofał się z wypowiedzenia porozumienia, gwarantującego górnikom niezmienność warunków wynagradzania przez rok po przekazaniu 11 kopalń Kompanii do nowej spółki - Polskiej Grupy Górniczej. W ub. tygodniu zarząd wycofał wypowiedzenie.
W poniedziałek Kompania wypłaciła pracownikom 30 proc. należnej im "czternastki" za ubiegły rok. Resztę górnicy otrzymają 30 czerwca, wraz z odsetkami. Zarząd sam ustalił zasady wypłaty nagrody, wobec braku porozumienia ze związkami. Łącznie wypłata całego tego świadczenia kosztować będzie Kompanię 226 mln zł.
Związkowcy nie podpisali porozumienia ws. zasad wypłaty "czternastki" nie tylko dlatego, że obstawali przy proporcjach wypłaty 40 i 60 proc. (jak w ubiegłym roku).
Zależało im też na zagwarantowaniu w 2016 r. średniego wynagrodzenia na poziomie 2015 r. z uwzględnieniem nagrody barbórkowej i rocznej, deputatu i rekompensaty węglowej oraz innych świadczeń. Zarząd godził się na zapisanie w porozumieniu średniej, ale tylko w odniesieniu do pierwszego kwartału, czyli np. bez "czternastki" i "barbórki", które wypłacane są później. Wysokość dodatkowych świadczeń zarząd chciałby negocjować.
Związki odczytały tę postawę zarządu jako wstęp do cięcia wynagrodzeń. Z materiału zaprezentowanego w końcu stycznia górniczym związkom, który w poniedziałek opisała "Gazeta Wyborcza", wynika, że średnie miesięczne wynagrodzenie górników może zmniejszyć się w 2017 r. o ponad 1,1 tys. zł - poprzez rezygnację z nagród, deputatów czy innych dodatkowych świadczeń.
Rzecznik Kompanii Tomasz Głogowski akcentował w poniedziałek, że przedstawione związkowcom opracowanie to prognozy w zakresie wariantów przyszłego wyniku finansowego Polskiej Grupy Górniczej - uwarunkowanych od porozumienia, którego jeszcze nie ma. Jak zapewnił, nie można traktować tych informacji jako rozstrzygających.
Przedstawiciele KW przypominają, że spółka jest obecnie w trudnym okresie pozyskiwania inwestorów; w najbliższym czasie musi pozyskać do PGG ok. 1,5 mld zł na podwyższenie kapitału.
Jednocześnie realizuje program obniżki kosztów, aby kolejne kopalnie uzyskiwały rentowność. Trwają też rozmowy z inwestorami zainteresowanymi zaangażowaniem w PGG i rozpatrywane są różne warianty biznesplanu nowej spółki. KW nie komentuje częściowych danych i spekulacji.
Plan naprawczy dla Kompanii zakłada, że do końca kwietnia br. jej 11 kopalń i cztery zakłady trafią do spółki Polska Grupa Górnicza, której udziałowcami będą: katowicki Węglokoks oraz inni inwestorzy, z sektora energetycznego i finansowego, którzy wniosą ok. 1,5 mld zł. Zbędny majątek Kompanii trafi do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W 2017 r. PGG ma przynieść zysk. W tym roku kopalnie KW-PGG mają wydobyć ok. 28 mln ton węgla.