Związkowcy zadowoleni z debaty z premierem

Dwaj związkowcy, którzy uczestniczyli w Gdańsku w debacie z premierem Donaldem
Tuskiem, są zadowoleni z rozmowy z szefem rządu.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Barbara Ostrowska

Dwaj związkowcy, którzy uczestniczyli w Gdańsku w debacie z premierem Donaldem Tuskiem, są zadowoleni z rozmowy z szefem rządu.

- Kilka kwestii zostało wyjaśnionych. Pan premier pewne zobowiązania na forum publicznym zrobił, co do Stoczni Gdańskiej i myślę, że należy w spokoju oczekiwać teraz na decyzję Komisji Europejskiej. A mając zapewnienia pana premiera idę spokojniejszy pospać - powiedział dziennikarzom przewodniczący Związku Zawodowego "Okrętowiec" w Stoczni Gdańsk, Marek Bronk.

Satysfakcję z debaty z premierem wyraził też Wiesław Szady ze Związku Zawodowego Inżynierów i Techników, choć - jak podkreślił - nie udało się poruszyć wszystkich tematów związanych ze stocznią.

- Żałuję, że nie były reprezentowane wszystkie związki. Premier powiedział bardzo ważną rzecz dla stoczniowców, że nie zostaniemy potraktowani inaczej niż stoczniowcy z Gdyni i Szczecina, w sytuacji gdyby Stocznia Gdańsk straciła pracę - zaznaczył przedstawiciel Związku Zawodowego Inżynierów i Techników.

Jak premier zapewnił podczas debaty, nie zostawi stoczniowców z Gdańska bez pomocy w przypadku gdyby Komisja Europejska nie zaakceptowała planu restrukturyzacji zakładu. Dodał, że stocznia w Gdańsku otrzymała około 600-700 mln pomocy publicznej.

Wyjaśnił, że składały się na to umorzone zobowiązania wobec partnerów publicznych, np. Skarbu Państwa, urzędu miejskiego w Gdańsku czy izby skarbowej oraz poręczenia i gwarancje kredytowe w wysokości około 500 mln zł.

Poinformował, że KE ma wątpliwości do tej części planu restrukturyzacji, która dotyczy finansowania produkcji wież wiatrowych. - Co do finansowania produkcji stricte stoczniowej - dzisiaj wątpliwości Komisja Europejska praktycznie nie ma - stwierdził.

Tusk zapewnił, że nie zostawi stoczniowców bez pomocy w przypadku, gdyby KE nie zaakceptowała planu restrukturyzacji. Gdyby inwestor nie przekonał Komisji Europejskiej, mimo naszej dużej pomocy, to nie zostawię Stoczni Gdańskiej w sytuacji gorszej niż to było ze Stocznią Gdynia i ze Stocznią Szczecin - zapowiedział.

- Pan premier wziął sobie na debatę przybudówki, które już w piątek mówiły wyraźnie, że będą próbowały atakować związki zawodowe, a nie będą atakowały premiera - powiedział na konferencji prasowej pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, przewodniczący Solidarności w Stoczni Gdańsk Roman Gałęzewski, atakując premiera.

Na dowód, że rząd prowadzi z nimi nieuczciwą grę, Gałęzewski chciał pokazać dziennikarzom SMS-y od rzecznika rządu. Jeden z dziennikarzy zwrócił przy tym uwagę, że w telefonie komórkowym Gałęzewskiego jest też SMS od Macieja Łopińskiego szefa gabinetu politycznego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Łopiński na antenie TVN24 zapewnił, że SMS nie dotyczył debaty premiera ze związkowcami.

Wybrane dla Ciebie
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀