Zysk netto Dom Development w '14 może być podobny jak w '13 (opis)
27.02. Warszawa (PAP) - Zysk netto Dom Development w 2014 r. może być podobny jak w 2013 r. Spółka planuje przekazać w tym roku około 1.850 lokali - poinformowali na konferencji...
27.02. Warszawa (PAP) - Zysk netto Dom Development w 2014 r. może być podobny jak w 2013 r. Spółka planuje przekazać w tym roku około 1.850 lokali - poinformowali na konferencji przedstawiciele spółki. Deweloper, który w 2013 r. wydał na grunty 150 mln zł, nadal myśli o zakupach.
"W pierwszych trzech kwartałach 2014 roku mamy projekty o nie najwyższych marżach, więc zyski będą skromne. Wszystko będzie zależało od czwartego kwartału. Zakładamy, że zysk netto w całym roku powinien być zbliżony do tego z 2013 roku, ale potwierdzenie da nam IV kwartał" - powiedział Janusz Zalewski, wiceprezes dewelopera.
W całym 2013 r. deweloper wypracował 54,4 mln zł zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej.
Wiceprezes dodał, że w 2014 roku spółka może przekazać klientom około 1.850 lokali. W 2013 roku Dom Development przekazał 1.562 lokale, mimo że spółka szacowała, że do klientów trafi ok. 1.700 lokali.
"Mieliśmy kłopoty z jednym z naszych generalnych wykonawców, który realizował projekty Młyny Królewskie, Derby 14 i Klasyków 2. Musieliśmy rozwiązać z nim umowę i przejąć jego zadania, to spowodowało opóźnienia w przekazywaniu mieszkań z tych inwestycji. Większość z nich trafi do klientów w I kwartale tego roku" - tłumaczy Zalewski.
"Początkowo zakładaliśmy, że zarówno w 2013, jak i w 2014 r. przekażemy po ok. 1.700 lokali. Z racji wspomnianego opóźnienia, w tym roku to będzie o ok. 150 mieszkań więcej, co daje w całym roku potencjał przekazań na poziomie ok. 1.850 lokali" - dodał.
Pytany o marże w 2014 r., wiceprezes odpowiedział: "W tamtym roku marża brutto ze sprzedaży wyniosła ok. 23 proc. Generalnie nie chcielibyśmy, by spadła ona poniżej 20 proc.".
Prezes Dom Development, Jarosław Szanajca, poinformował, że w zeszłym roku spółka wydała na grunty i na zadatki na poczet przyszłych zakupów ok. 150 mln zł. Dodał, że spółka nadal ma w planach powiększanie banku ziemi.
"W 2013 r. zakupiliśmy grunty w Warszawie pod 1.100 jednostek mieszkalnych. Dzięki temu zwiększyliśmy swoją obecność po lewej stronie Wisły i częściowo udało nam się zrównoważyć ofertę w Warszawie. Nasz apetyt na zakup gruntów nie zmalał, będziemy dążyć do kolejnych transakcji" - powiedział.
"Interesują nas takie dzielnice, jak Ursynów czy Bemowo. Chcielibyśmy zrealizować jakiś projekt apartamentowy w Śródmieściu. Nie opuszczamy także prawego brzegu Wisły, pracujemy nad zastąpieniem projektu Derby w północno-wschodniej Warszawie" - dodał.
Prezes przyznał, że spółka zawarła już jedną umowę przedwstępną na zakup gruntów.
Na koniec 2013 r. stan gotówki w spółce wynosił ponad 320 mln zł, a wskaźnik zadłużenia netto ok. 14 proc. W tym roku nie zapadają żadne obligacje, ani kredyty bankowe zaciągnięte przez dewelopera. Najbliższy wykup obligacji, o wartości 100 mln zł, to kwestia czerwca 2015 r.
Przedstawiciele spółki zapowiadają, że jest ona gotowa do zwiększenia skali działalności, o ile sytuacja rynkowa na to pozwoli.
"Sytuację spółki oraz rynkową oceniamy jako dobre. Rok 2013 był lepszy niż wieszczono. W Warszawie sprzedano więcej mieszkań, niż zostało wprowadzonych do oferty. Oferta skurczyła się o ok. 20 proc. i obecnie na stołecznym rynku mamy ok. 15 tys. mieszkań. Zapas ten wystarczy na niecałe 3,5 roku. Wygląda na to, że nadpodaż, która w ostatnich latach straszyła rynek, przechodzi do historii. Ceny przestały spadać. W przypadku Dom Development widzimy ich nieznaczny wzrost, choć w kontekście całego rynku należy mówić raczej o stabilizacji" - skomentował Szanajca.
"Jesteśmy przygotowani na dobre czasy i na zwiększenie skali działalności. Jednak wszystko będzie zależało od tego, jak rozwinie się sytuacja na rynku" - dodał Zalewski.
Na koniec 2013 r. Dom Development miał 2.946 mieszkań w budowie, a w ofercie dewelopera znajdowało się 1.857 lokali. (PAP)
jow/ ana/