Żywność z Ukrainy jechała do Polski. Oto co zaniepokoiło służby
Inspekcja Handlowa Artykułów Rolno-Spożywczych w Krakowie nie zezwoliła na wjazd partii marmolady z Ukrainy. Łącznie zatrzymano ponad 11 ton żywności. Służby tłumaczą, co wzbudziło wątpliwości.
04.12.2024 12:29
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" – informuje Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych we wpisie na Facebooku. Komunikat w sprawie podejrzanej żywności pojawił się w środę, 4 grudnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marmolada z Ukrainy z zakazem wjazdu do Polski
Wątpliwości polskich służb wzbudziły produkty pochodzące z Ukrainy. W komunikacie czytamy, że oddział IJHARS w Krakowie wydał decyzje o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski 3 partii marmolady o łącznej masie 11 820 kg". Produkty zostały zatrzymane z powodu "licznych nieprawidłowości w oznakowaniu".
To już drugi raz w tym tygodniu, kiedy zakaz dotyczy produktów z Ukrainy. Wczoraj informowaliśmy, że IJHARS w Lublinie nie zezwoliła na wjazd 21 ton białej gorczycy z Ukrainy. Transport został zatrzymany "ze względu na obecność żywych szkodników".
Skąd pochodzi zatrzymywana żywność?
Z podsumowania pierwszego półrocza 2024 r. wynika, że to właśnie produkty z tego państwa były najczęściej zatrzymywane na granicy (125 zakazów). Drugie miejsce w tym niechlubnym rankingu zajęła Wielka Brytania (14), a trzecie Serbia (10).
– Najczęściej stwierdzane przez inspektorów IJHARS nieprawidłowości to niezgodności w zakresie znakowania np. bezprawne użycie deklaracji "bez GMO", całkowity brak oznakowania w języku polskim, błędy w zakresie wartości odżywczej – zwrócił uwagę w rozmowie z WP Finanse dr Białas.