Fikcyjne miejsca parkingowe. Deweloperzy znaleźli sposób, by wykorzystać prawo
Przepisy w jasny sposób określają, w jakiej odległości od budynku muszą znajdować się miejsca parkingowe. Restrykcje nie obejmują jednak miejsc przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnościami, co przypadło do gustu deweloperom, którzy znaleźli sposób, by zwiększyć ogólną liczbę miejsc parkingowych.
Parkowanie na miejscu dla inwalidów przysługuje wyłącznie osobom z orzeczoną prawnie niepełnosprawnością. Jednak portal Prawo.pl zwraca uwagę, iż u niektórych deweloperów powstają one na potrzeby odbioru inwestycji. Okazuje się, że obowiązujące prawo nie zabrania urządzania miejsc postojowych dla niepełnosprawnych na dużą skalę, a następnie ich sprzedaży nieuprawnionym mieszkańcom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyszłość bez aut spalinowych. Co czeka polskie fabryki? "Na świecie trwa walka"
Zdania są podzielone. Potrzebne są odgórne zmiany
Przepisy w jasny sposób określają, w jakiej odległości od budynku muszą znajdować się miejsca parkingowe. Restrykcje nie obejmują jednak miejsc przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnościami. "Jeśli parking zaprojektowany jest na najwyżej 10 samochodów, miejsca parkingowe mogą być oddalone o 7 m od okien. Większy parking, mieszczący od 11 do 60 samochodów, powinien być odsunięty o 10 m, a te, na których może stanąć więcej niż 60 aut - o 20 m" - pisała "Gazeta Wyborcza".
W efekcie przed nowymi blokami mamy więcej miejsc dla niepełnosprawnych. Portal Prawo.pl twierdzi, że klienci deweloperów chętnie kupują mieszkaniem z miejscem dla niepełnosprawnego, bo jest szersze i wygodniejsze. Następnie montują blokady lub je przemalowują. Przepisy bowiem nie ograniczają sprzedaży miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Zdania wśród prawników są podzielone, ponieważ część z nich uważa, że nieuprawnione parkowanie na kopercie jest wykroczeniem podlegającym karze. Pozostali tłumaczą, że jeśli zaparkujemy na miejscu w ciągu drogi publicznej to otrzymamy mandat. Natomiast w przypadku dróg wewnętrznych na terenie prywatnym policja oraz straż miejska nie mogą nas ukarać.
Miejsca dla niepełnosprawnych. Luka prawna
Odmiennego zdania są także sądy. Jedni twierdzą, że po oddaniu budynku do użytkowania, miejsca postojowe dla niepełnosprawnych muszą takimi pozostać. Drudzy zaś tłumaczą, że par. 18 rozporządzenia, wprowadza jedynie wymóg zaprojektowania odpowiedniej liczby miejsc postojowych bez wyjaśnienia pojęcia ogólnodostępności. Problem z miejscami dla niepełnosprawnych zauważyło Ministerstwo Rozwoju i Technologii, dzięki czemu zostaną wprowadzone nowe przepisy, wprowadzające limit miejsc postojowych dla niepełnosprawnych. Od 1 stycznia 2024 roku będzie wynosił maksymalnie 6 procent ogólnej puli stanowisk postojowych.
Zgodnie z ustawą plan ogólny będzie miał formę cyfrową. Według resortu ma to rozwiązać obecne problemy polegające na tym, że w papierowej wersji studium i planów zagospodarowania narysowane w nich linie, np. oznaczające granice pomiędzy poszczególnymi strefami, nie są tak dokładne, żeby można je było zinterpretować co do metra kwadratowego na gruncie. "Wersja cyfrowa będzie pozwalała na dowolne powiększenie mapy, więc będzie ona dużo dokładniejsza" - zauważono.