Tego na Allegro już nie kupisz
Allegro wprowadziło 8 stycznia całkowity zakaz wystawiania na aukcjach kryptowalut, przede wszystkim bitcoina. Dołączą one do całego katalogu produktów, których nie kupimy na najpopularniejszym portalu aukcyjnym w Polsce.
Na liście produktów zakazanych znajdziemy m.in. organy ludzkie, broń, narkotyki, a to dopiero początek. Wirtualna Polska zestawienie tych niedozwolonych dóbr. Wiedzieliście o wszystkich?
Tego na Allegro już nie kupisz
Allegro wprowadziło 8 stycznia całkowity zakaz wystawiania na aukcjach kryptowalut, przede wszystkim bitcoina. Dołączą one do całego katalogu produktów, których nie kupimy na najpopularniejszym portalu aukcyjnym w Polsce.
Na liście produktów zakazanych znajdziemy m.in. organy ludzkie, broń, narkotyki, a to dopiero początek. Wirtualna Polska przygotowała zestawienie tych niedozwolonych dóbr. Wiedzieliście o wszystkich?
Bitcoiny i inne kryptowaluty
Jak poinformowało nas Allegro, kryptowaluty nie są dopuszczone do sprzedaży, podobnie jak wszystkie inne instrumenty finansowe oferowane jako forma inwestowania lub lokowania środków pieniężnych, w tym również obligacje i waluty narodowe.
Allegro wprowadza także zakaz oferowania usług związanych z pozyskiwaniem, gromadzeniem i przechowywaniem walut, który ma zamknąć drogę do omijania zakazu handlu kryptowalutami.
Wszystko na ten temat znajdziesz w artykule Na Allegro bitcoinami już nie pohandlujesz.
Podróbki? Nie ten adres
Czego jeszcze w serwisie nie kupimy, a przynajmniej - co nie powinno się tam znaleźć? Lista jest długa. Po pierwsze więc na Allegro mają być tylko przedmioty oryginalne. Podróbek sprzedawać nie można. Zabroniona jest zatem sprzedaż przedmiotów naruszająca prawa uzyskane przez osoby trzecie, prawa znaku towarowego, handlowego, firmowego (marki towaru) i oznaczeń pochodzenia.
Niedopuszczalne jest wprowadzanie klientów w błąd co do pochodzenia produktu, a także jego jakości, składników itp.
Repliki markowych zegarków? To też nie ten adres.
Za sprzedaż takich towarów grozi grzywna, możliwe są też kary ograniczenia lub pozbawienia wolności. Uważać jednak trzeba, bo handlarze czasem ponad ryzyko stawiają możliwość dużego zarobku.
Narkotyki i substancje chemiczne
Nikogo nie może dziwić zakaz handlu narkotykami czy innymi substancjami psychotropowymi, jak również środkami odurzającymi. W Polsce obowiązuje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Zabrania ona reklamy i promocji takich substancji czy środków.
W Polsce handlować określonymi środkami odurzającymi, substancjami psychotropowymi i prekursorami będącymi produktami leczniczymi mogą jedynie apteki i punkty apteczne, ale tylko takie, które zapewnią odpowiednie warunki ich przechowywania uniemożliwiające dostęp osób nieuprawnionych. Z definicji więc internetowe platformy aukcyjne, gdzie niezwykle trudno byłoby wyegzekwować powyższe wskazania, nie mogą zajmować się handlem takimi środkami.
W powyższej kategorii zawierają się również wszelkiego typu dopalacze, o których było swego czasu bardzo głośno. Handlarze sprzeciwiali się wprowadzeniu zakazu sprzedaży tego towaru. Sąd jednak potwierdził, że decyzja Głównego Inspektora Sanitarnego, na podstawie której w październiku 2010 r. zamknięto sklepy z dopalaczami i zabroniono handlu nimi, była ważna (więcej o sprawie przeczytasz TUTAJ)
.
Czy kiedyś jednak doczekamy się, aby np. marihuana, podobnie jak w Kolorado, była sprzedawana w normalnych sklepach? Tego nie wiemy. Na pewno zyskałby na tym budżet (czytaj: Miliardy utracone na marihuanie)
.
Procenty? To nie tutaj
Allegro to nie monopolowy. Produktów alkoholowych i piwa tu nie kupisz. Wyjątkiem są wina, ale mogą sprzedawać je tylko posiadacze konta "firma" ze statusem "Alkohole".
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by sprzedawać akcesoria alkoholowe. Podstawki pod piwo, korkociągi, kolekcje pustych butelek - jak najbardziej możemy je zobaczyć wśród oferowanych przedmiotów. Na sprzedaż bywają też wystawiane bombonierki z alkoholem.
Konik tuż nie zarobi
Odsprzedaż z zyskiem biletów na koncerty i inne imprezy artystyczne jest przez nasze prawo tępiona, więc i Allegro nie pozwala na taki handel. Dopuszczana jest sprzedaż biletów jedynie w opcji "Kup Teraz!", a cena nie może być wyższa niż ta, która widnieje na bilecie. Słowem: konikom dziękujemy.
Możliwe jest natomiast sprzedawanie biletów na imprezy, które już się odbyły. Dla fanów to czasem nie lada gratka.
Organy ludzkie lub zwierzęce
Handel narządami ludzkimi to stosunkowo nowy proceder, który pojawił się w wyniku rosnącego zapotrzebowania na narządy ludzkie w krajach wysoko rozwiniętych. Tzw. dawcy narządów pochodzą zazwyczaj z krajów trzeciego świata, a sprzedawane przez nich narządy są oferowane w krajach wysoko rozwiniętych na czarnym rynku.
Polskie prawo jasno precyzuje kwestię handlu narządami. Zgodnie z ustawą o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, kto rozpowszechnia ogłoszenia o odpłatnym zbyciu, nabyciu lub o pośredniczeniu w odpłatnym zbyciu lub nabyciu komórki, tkanki lub narządu w celu ich przeszczepienia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności do roku.
Ta sama ustawa określa również odpowiedzialność karną za sfinalizowanie takiej transakcji - kara pozbawienia wolności do lat trzech, a jeśli sprawca uczynił sobie z tego procederu źródło dochodu, czyli np. pośredniczył w zawieraniu takich umów - kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Problem handlu narządami ludzkimi jest w Polsce zupełnie niezbadany, zdaniem lekarzy i policji jednak istnieje i rozwija się na coraz większą skalę. W naszym kraju jest oczywiście zabroniony, a wynika to z konwencji międzynarodowych, m.in. z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Nie zmienia to faktu, że branża ta jest niezwykle dochodowa. W internecie można znaleźć oferty, np. sprzedaży płatów wątroby za 25 tys. zł, nerek za 100 tys. zł.
Gwarancje, dowody rejestracyjne, karty pojazdu
Spryciarze, którym zależy na samych dokumentach, nie mają w serwisie co szukać. Jeśli gwarancja, to wraz z dotyczącym jej przedmiotem. Sama nie może być przedmiotem transakcji.
Podobnie rzecz ma się z dowodami rejestracyjnymi czy kartami pojazdu, jeśli nie towarzyszy im sprzedawany pojazd. Jeśli auto, to tylko z dokumentami.
Instrumenty finansowe i akcje
Na Allegro nie uda nam się również zakupić udziałów w spółkach, akcji, obligacji czy innych papierów wartościowych, wierzytelności jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, polis i produktów ubezpieczeniowe oraz wszelkich innych instrumentów finansowych oferowanych jako forma inwestowania lub lokowania środków pieniężnych, z wyjątkiem papierów wartościowych w formie materialnej o wartości wyłącznie kolekcjonerskiej.
W Polsce handel powyższymi produktami podlega bardzo ścisłym i rygorystycznym regulacjom. Chociażby aby uczestniczyć w wymianie papierów wartościowych na giełdzie, niezbędne jest posiadanie rachunku inwestycyjnego w którymś z biur maklerskich. Allegro, jak wiadomo, takim biurem nie jest.
Prawa autorskie i oprogramowanie
Przez wiele lat Polska była zagłębiem piractwa komputerowego. Giełdy, nielegalne kopiowanie kaset, dyskietek, płyt CD z grami czy oprogramowaniem - to szara codzienność wielu miast w naszym kraju. Nie dziwi więc trwająca od wielu lat walka z piractwem i łamaniem praw autorskich.
Allegro - co jest oczywiste - również nie wspiera handlu nielegalnymi, łamiącymi prawo autorskie towarami. Wszelkie aukcje pirackich gier czy komputerowych programów użytkowych błyskawicznie znikają z serwisu.
Wraz z bogaceniem się narodu, zwiększeniem świadomości użytkowników, liczba osób korzystających z nielegalnego oprogramowania spada z roku na rok. Z danych organizacji BSA (Business Software Alliance) za 2012 rok z takich programów w Polsce korzysta 53 proc. Producenci tracą na tym około 650 mln dolarów rocznie. W 2005 roku było to 59 proc.
Złoto i srebro w sztabach
Nie ma problemu, by na Allegro sprzedawać biżuterię ze srebra czy złota. Kłopoty pojawiają się wówczas, gdy będziemy chcieli wystawić do sprzedaży taki jeden ze szlachetnych kruszców w postaci sztabek, monet (złoto) bądź złomu złotniczego.
Kiedyś złoto w tym portalu aukcyjnym było dostępne w sprzedaży w tej formie. Zakaz obowiązuje od 1 sierpnia 2013 roku. Jak informowało same Allegro, tego typu transakcje, ze względu na ich specyfikę, obarczone były zbyt dużym ryzykiem, takim jak wydłużony czas realizacji, duże wahania kursu i związane z nimi ryzyko spekulacyjne. W efekcie użytkownicy narażeni byli na problemy transakcyjne.
Cała sprawa może mieć drugie dno. Podejrzewa się, że ten handel był dla Allegro po prostu zbyt ryzykowny ze względu na nieuczciwych sprzedawców. Oferowali oni metal w dostawie terminowej, zgarniali kasę i nie wywiązywali się z zobowiązań. Roszczenia kupujących musiały wtedy być zaspokojone przez operatora platformy aukcyjnej.
Broń i militaria
Wszyscy miłośnicy broni (w rozumieniu ustawy o broni i amunicji) muszą szukać takowej poza serwisem aukcyjnym Allegro. Nie dopuszcza on bowiem obrotu takowymi na swojej platformie.
W ramach wyjątku możemy jednak kupić tam broń, ale pod warunkiem, że jest to broń rozdzielnego ładowania (nie na amunicję scaloną) wytworzona przed rokiem 1885 lub jej replika. Musi być do niej dołączone oświadczenie.
W przypadku amunicji (np. pocisków, min, granatów) lub jej istotnych części takowe sprzedamy i kupimy tylko i wyłącznie wówczas, gdy amunicja będzie pozbawiona cech bojowych. Również i tutaj musi zostać dołączone odpowiednie oświadczenie.
Klienci mogą natomiast kupić wiatrówki. Ale uwaga - tylko takie, w których energia pocisku nie przekracza wartości 17 J. Niezbędne oświadczenie? Jak najbardziej.
Nie dla nawoływania do nienawiści
Rasizm czy nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych i światopoglądowych są w Polsce zabronione.
Zgodnie z polskim prawem używanie insygniów i oznaczeń (takich jak swastyka czy strzałokrzyż) organizacji, których działalność jest nad Wisłą zakazana, jest nielegalne. Kodeks karny, artykuł 256, dotyczący propagowania ustrojów o charakterze totalitarnym, art. 256 mówi m.in., że "kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
W praktyce jednak trudno jest czasem określić, kiedy mówimy o propagowaniu takiego ustroju. W 2013 roku sąd w Chorzowie uznał, że 30-latek, który chodził po mieście w koszulce ze swastyką na piersi oraz czarnym orłem trzymającym wieniec ze swastyką (oficjalny symbol III Rzeszy) na plecach, nie propaguje faszyzmu. Mimo iż uznał, że to naganne, uniewinnił go.
Prace magisterskie
W internecie od dawna kwitnie handel pisanymi na zamówienie pracami magisterskimi czy dyplomowymi. Po wpisaniu w wyszukiwarce stosownej frazy zostajemy zasypani setkami linków do stron osób, które za "drobną" opłatą przygotują nam taką pracę od A do Z. Oczywiście nigdzie nie jest napisane, że dostaniemy gotowy produkt, a jedynie że oferujący pomoże nam w jej napisaniu, zebraniu materiałów czy odpowiedniej literatury. To jednak oczywiście jawne kamuflowanie oszustwa.
Allegro, jak się można łatwo domyślić, nie chce mieć z procederem nic wspólnego. Zakazuje więc handlu następującymi towarami: prace magisterskie, dyplomowe, licencjackie, maturalne, wypracowania i inne prace tego typu oraz usługami związanymi z tworzeniem takich prac.
Pełna lista "towarów zakazanych" - na Allegro.
