Internetowy Rossmann teraz dostępny w całej Polsce. Dostawy… na stację benzynową
Największa w Polsce sieć drogerii zakończyła testy i uruchomiła sklep internetowy w całym kraju. Zakupy można odebrać w domu lub… na stacjach benzynowych.
Największa w Polsce sieć drogerii zakończyła testy i rozszerzyła działalność internetową na cały kraj. Zakupy można odebrać w domu lub… na stacjach benzynowych.
W październiku ubiegłego roku Rossmann uruchomił testy sklepu internetowego. Początkowo zakupy przez internet mogli zrobić tylko mieszkańcy województwa łódzkiego, potem także mazowieckiego. Zakupy można było odbierać kurierem lub na stacjach benzynowych Orlen. Mieszkańcy Łodzi mogli też odbierać paczki osobiście w dwóch sklepach sieci. 11 lutego 2015 roku Rossmann zakończył testy i e-sklep dostępny jest na terenie całego kraju.
- W środę, 11 lutego startuje Internetowa Drogeria Rossmann. Logując się na stronie www.sklep.rossnet.pl lub klikając ikonę Drogerii widoczną na stronie www.rossnet.pl, mieszkańcy całego kraju mogą kupować swoje ulubione produkty z dowolnego miejsca i o dowolnej porze. W ten sposób sieć odpowiada na potrzeby swoich klientów, umożliwiając im wygodne i szybkie zakupy. Na półkach Internetowej Drogerii Rossmann można znaleźć 8,5 tysiąca produktów. E-sklep dostępny jest w dwóch wersjach graficznych. Pierwsza to wersja klasyczna, w której wyświetlają się poszczególne produkty. Druga to tzw. mapa sklepu w formie 3D, która odzwierciedla sklepowe półki Rossmanna z podziałem na poszczególne kategorie produktowe, pozwalając klientowi na wirtualne spacerowanie po drogerii – pisze sieć w komunikacie prasowym.
Klienci Rossmanna nadal, poza Łodzią, nie mogą skorzystać z opcji odbioru w sklepie. Jednak mają w zamian do dyspozycji dwie możliwości – dostawę kurierem lub odbiór paczki na stacjach Orlen. Koszt dostawy to minimum 10 złotych, a Rossmann gwarantuje dostarczenie produktów w ciągu dwóch dni roboczych.
Sieć Rossmann to lider na polskim rynku drogeryjnym. Ma 26 procent udziału w rynku i niedawno otworzyła sklep numer 1000. Najwięksi konkurenci – np. Drogerie Natura czy Hebe mają znacznie mniej placówek. Nie mają też, póki co, sklepów internetowych.