Nauczyciele mówią, że są przepracowani. Ile naprawdę pracują?
46 godzin – to średni tydzień pracy nauczyciela, wynika z danych Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE). Według autorów badania, pedagodzy pracują o 6 godzin więcej niż urzędnicy.
46 godzin – to średni tydzień pracy nauczyciela, wynika z danych Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE). Według autorów badania, pedagodzy pracują o 6 godzin więcej niż urzędnicy. Więcej czasu zajmuje im praca w domu niż w szkole.
"Dziennik Gazeta Prawna" przyjrzał się nauczycielskiemu czasowi pracy. Okazuje się, że niewiele ponad 30 proc. tego czasu to praca w klasie. Z kolei, przygotowanie do lekcji zajmuje nauczycielom średnio ponad 7 godzin tygodniowo. Tyle samo trwa sprawdzanie prac uczniów. Prawie 3 godziny zajmuje tworzenie dokumentacji. Okazuje się, że najwięcej pracują poloniści, historycy i matematycy (to oni powtarzają, że są przepracowani). Najmniej – nauczyciele WF.
Badania na ten temat jakiś czas temu wykonano na zlecenie OECD (organizacji zrzeszającej 34 najlepiej rozwinięte gospodarki świata). Okazało się wówczas, że polscy nauczyciele pracują najkrócej na świecie. Rocznie spędzają oni przy tablicy 489 godzin, wynikało z raportu. Daje to dziennie "zegarowo" 2 godziny i 42 minuty. Średnia dla krajów UE to 779 godzin czyli blisko pięć godzin dziennie. Natomiast w USA nauczyciele pracują 1100 godzin rocznie. Pamiętajmy jednak, że to badanie nie uwzględniało pracy, którą wykonywali pedagodzy w swoich domach.
W "Raporcie o stanie edukacji 2013" IBE czytamy też, że większość nauczycieli najczęściej prowadzi zajęcia metodą kreda plus tablica, zaniedbując przy tym działanie w grupach i pracę nad projektami. Przykładowo połowa lekcji polskiego polega na zapisywaniu notatek, które do zeszytu dyktuje nauczyciel. "Zmiana myślenia i sposobu pracy wymagałaby wysiłku i nowych kompetencji" - twierdzi na łamach „DGP” dr hab. Michał Fedorowicz, dyrektor IBE.