Dług USA: większy limit lub będzie katastrofa

Jeśli Stany Zjednoczone nie podniosą progu swojego maksymalnego zadłużenia, już w marcu mogą ogłosić bankructwo. Skutki takiej plajty byłyby opłakane.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Oznaczałoby to katastrofę nie tylko dla rządu, ale i całej gospodarki, „prawdopodobnie groźniejszą w skutkach niż efekty kryzysu finansowego z lat 2008 i 2009” – ostrzegł w minionym tygodniu amerykańskich kongresmenów sekretarz skarbu USA Timothy Geithner.

Zabraknie na odsetki?

Bez podwyższonego limitu zadłużenia rząd Baracka Obamy musiałby albo radykalnie podnieść podatki, albo mocno zacisnąć pasa, zlikwidować część instytucji, zmniejszyć zasiłki socjalne i inne wypłaty z budżetu. W skrajnym wypadku zabrakłoby mu zaś pieniędzy na spłatę odsetek od obligacji – a to skutkowałoby ich przeceną i degradacją ratingów kredytowych USA. I totalnym chaosem na rynkach.

Geithner zwrócił się do Kongresu, bo to właśnie w gestii amerykańskich ustawodawców leży ustalanie limitu długu publicznego. W ciągu minionej dekady podnosili go dziesięciokrotnie – po raz ostatni w lutym zeszłego roku. Limit powędrował wtedy w górę o 1,9 bln USD, do blisko 14,3 bln USD.

Na koniec zeszłego roku całkowity dług USA sięgnął natomiast minimalnie ponad 14 bln USD. Z wyliczeń rządu wynika, że powyżej obowiązującego progu może znaleźć się już nawet 31 marca. Najpóźniejszy termin to połowa maja, a zależy to od tego, ile administracja zbierze w pierwszych miesiącach roku z podatków i czy skorzysta z nadzwyczajnych rozwiązań mogących nieco opóźnić moment osiągnięcia limitu.

Herbaciani mówią „nie”

Jaki problem znów podnieść próg, skoro Kongres czynił to już tak wiele razy? Tym razem nie jest tak łatwo, bo po jesiennych wyborach demokratyczny obóz Obamy stracił większość w Izbie Reprezentantów. Wielu republikanów, w tym przedstawiciele skrajnie konserwatywnej Partii Herbacianej, zapowiada, że na żadne zwiększenie limitu długu się nie zgodzi. Zanosi się więc na ostre polityczne starcie, zwłaszcza że w zeszłym tygodniu republikanie przegłosowali, iż zwiększenie limitu długu powinno być uchwalane odrębnie, a nie w ramach przyjmowania ustawy budżetowej.

Nowy przewodniczący Izby Reprezentantów republikanin John Boehner ze stanu Ohio zapowiedział, że jakiemukolwiek zwiększeniu kwoty maksymalnego zadłużenia USA muszą towarzyszyć „znaczące” cięcia wydatków przez administrację. – Jakkolwiek nie możemy narażać Ameryki na ryzyko zaprzestania spłaty zobowiązań, nie możemy też nadal nierozważnie się zapożyczać i zastawiać przyszłości naszych dzieci i wnuków – stwierdził Boehner.

Kryzys i tak możliwy

Eksperci są zgodni, że w sprawie limitu zadłużenia musi dojść do kompromisu. Zdaniem Alana Greenspana, byłego szefa Rezerwy Federalnej, Kongres przyjmie ustawę budżetową uwzględniającą wiele z opiewających na 4 bln USD cięć i zmian w podatkach uzgodnionych w zeszłym miesiącu przez dwupartyjną Narodową Komisję ds. Odpowiedzialności Fiskalnej i Reform, którą powołał Obama. Greenspan uważa jednocześnie, że mimo to, z powodu wciąż narastającego zadłużenia, Stanom grozi kryzys na rynku obligacji. – Szanse, że przejdziemy najbliższe dwa–trzy lata bez problemów na rynku obligacji i bez problemów z inflacją, są trochę lepsze niż 50 na 50. Ale niewiele – powiedział w „Wall Street Journal”. W ostatnich latach dług publiczny USA znacznie zwiększy się w wyniku działań antykryzysowych. Tylko w roku fiskalnym 2010, który skończył się we wrześniu, deficyt w budżecie wynosił ponad 1,6 bln USD i przekraczał 11 proc. PKB.

Tomasz Goss-Strzelecki
PARKIET

Wybrane dla Ciebie

Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata