Połowa pracowników włoskiego urzędu gminy z zarzutami uchylania się od pracy

Z kartonowym pudłem na głowie, by uniknąć rozpoznania, pracownik urzędu gminy na południu Włoch podbijał karty pracy za siebie i kolegów. Scenę tę zarejestrowały kamery. Miejscowość Boscotrecase to kolejna gmina, pogrążona w skandalu uchylania się od pracy.

Obraz
Pixabay.com/Domena publiczna

Śledztwem objęto połowę z 60 zatrudnionych tam osób, które notorycznie unikały wszelkich obowiązków służbowych i wychodziły zazwyczaj zaraz po podbiciu kart zegarowych. Niektórzy nie przychodzili w ogóle, oddając karty kolegom, by za nich potwierdzili ich obecność. Włoskie media podkreślają, że nowy burmistrz położonej koło Neapolu miejscowości Pietro Carotenuto, wybrany zaledwie przed miesiącem, załamuje ręce, bo gdy rozpoczął urzędowanie, okazało się, że wkroczyła tam prokuratura prowadząca dochodzenie w sprawie plagi uchylania się od pracy za kadencji poprzednich władz.

Tylko w styczniu i lutym tego roku zanotowano tam ponad 200 takich przypadków. Zarzuty oszustw ze szkodą dla urzędu administracji publicznej postawiono urzędnikom, personelowi technicznemu oraz strażnikom miejskim na czele z ich dowódcą. Sześć osób trafiło do aresztu domowego, a wobec ponad 20 zastosowano inne środki: od zawieszenia w pełnieniu funkcji do obowiązku meldowania się dwa razy dziennie na posterunku karabinierów.

Burmistrz Carotenuto pokazał dziennikarzom puste pokoje w urzędzie. Dotychczas nikogo tam nie było, bo pracownicy tylko udawali, że przychodzą do pracy. Teraz zaś nie mogą ze względu na dochodzenie.

"Urząd stanu cywilnego, wydziały do spraw środowiska i polityki społecznej są sparaliżowane. Nie ma nikogo, kto mógłby pracować" - oświadczył burmistrz, cytowany przez prasę.

W środę we Włoszech weszły w życie nowe, zaostrzone przez rząd przepisy o walce z uchylaniem się od pracy, które jest prawdziwą plagą w urzędach w całym kraju. Zgodnie z dekretem oskarżony o takie przestępstwo pracownik musi zostać zawieszony w obowiązkach w czasie 48 godzin i zwolniony w ciągu 30 dni. Wyrzucenie z pracy grozi również jego przełożonemu, jeśli ten nie zastosuje tych środków dyscyplinarnych.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują