Trwa ładowanie...

Jak zmusić spółdzielnię, żeby zaczęła grzać?

Na dworze robi się coraz zimniej, a co za tym idzie także i w naszych mieszkaniach. Czas włączyć ogrzewanie. Niektóre spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe już się do tego szykują, ale część jeszcze się ociąga.

Jak zmusić spółdzielnię, żeby zaczęła grzać?Źródło: Fotolia, fot: Alexander Raths
d1gguto
d1gguto

Nie ma już, tak jak kiedyś, sztywno wyznaczonej daty, kiedy to kaloryfery stają się ciepłe. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki z 15 stycznia 2007 roku sezon grzewczy to: "okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów".

Niestety, żadne przepisy nie określają dokładnie, jakie warunki pogodowe skutkują koniecznością zapewnienia dostaw ciepła.

Wszystko zależy od zarządu

Dostarczaniem ciepła do naszych mieszkań zajmują się przedsiębiorstwa ciepłownicze lub dystrybutorzy ciepła - mają one obowiązek dostarczyć je na zlecenia odbiorcy. Przy czym odbiorca, to nie bezpośredni lokatorzy, ale władze spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. To zarząd sam podejmuje decyzję, kiedy zgłosić się do firmy i poprosić o włączenie ogrzewania.

Często dzieje się tak, że właściciele mieszkań w drodze uchwały określają warunki atmosferyczne, po których wystąpieniu ogrzewanie powinno zostać włączone.

d1gguto

Spółdzielnie często używają specjalnych urządzeń do pomiaru wahań temperatur albo zwyczajnie obserwują prognozy. Zazwyczaj nie opłaca się składać zlecenia włączenia ogrzewania, jeśli synoptycy przewidują, że po dwóch dniach chłodu przyjdzie ocieplenie.

Jednak czasem nie trzeba czekać na odgórną decyzję zarządu spółdzielni czy wspólnoty. Pomaga zwyczajne informowanie administracji przez lokatorów, że w mieszkaniach jest już za zimno. Telefon od jednego mieszkańca nie wystarczy, ale od kilku już może pomóc.

- W większości miejsc Warszawy jest możliwe uruchomienie pogodynki, na Żoli niemal wszędzie, przypuszczam. Tylko trzeba zebrać, chociaż sporą część ludzi z bloku i iść do administracji, żeby to włączyli. Wtedy ogrzewanie będzie się włączało automatycznie poniżej pewnej temperatury i to jest chyba najlogiczniejsze rozwiązanie - napisał diabelskipomiot na jednym z internetowych forów.

Zanim włączą ogrzewanie

Trzeba pamiętać, że zanim w naszym mieszkaniach zrobi się naprawdę ciepło, należy przygotować odpowiednio grzejniki. To ostatni moment na ich oczyszczenie (bez używania jakichkolwiek substancji żrących) oraz odpowietrzenie. Do tego przed rozpoczęciem grzania należy odkręcić kaloryfery na ostatni stopień, inaczej pracownicy będą musieli chodzić po mieszkaniach i odpowietrzać urządzenia.

d1gguto

Minimalne temperatury

Warto wiedzieć, że rozporządzenie Ministra Infrastruktury określa, jakie temperatury powinny panować w ogrzewanych pomieszczeniach. Zgodnie z przepisami:

*Plus 20 stopni *powinno być zapewnione w pomieszczeniach, które są przeznaczone na stały pobyt ludzi bez okryć zewnętrznych, niewykonujących w sposób ciągły pracy fizycznej oraz w pokojach mieszkalnych, przedpokojach, kuchniach wyposażonych w paleniska gazowe lub elektryczne, pokoje biurowe, sale posiedzeń.

Plus 24 stopnie powinien wskazywać termometr w pomieszczeniach przeznaczonych do rozbierania i na pobyt ludzi bez odzieży, w łazienkach, rozbieralniach-szatniach, umywalniach, natryskowniach, halach pływalniach, gabinetach lekarskich z rozbieraniem pacjentów, salach niemowląt i salach dziecięcych w żłobkach, jak również w salach operacyjnych.

d1gguto
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gguto