Będzie abolicja abonamentowa! Eksperci twierdzą, że być musi
Nie płaciłeś abonamentu? Nie masz się o co obawiać. Najprawdopodobniej obejmie cię abolicja będąca częścią zamiany abonamentu na opłatę audiowizualną. Umorzony może zostać dług sięgający nawet 2 mld zł!
04.10.2013 | aktual.: 04.10.2013 09:55
Projekt ustawy zmieniającej abonament znajduje się już u Marszałka Sejmu. Na razie nie wiadomo kiedy będzie można się z nim zapoznać. Ale pracujące nad nim ministerstwo kultury parę szczegółów już zdradziło. Opłata audiowizualna wynieść ma około 10 zł, płacić będzie ją musiał każdy, ale w zamian zniknie wyższy, bo blisko 20-złotowy abonament RTV.
A co stanie się z zaległym abonamentem? - Według stanu na koniec sierpnia 2013 roku zalegających z opłatą na publiczne radio i telewizję było 2,969 mln abonentów. Łączna kwota zaległości to 2 mld 231 mln zł - mówi WP.PL Katarzyna Twardowska, rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
O tym co stanie się z zaległościami nie chce jednak mówić, choć sugeruje, że abolicja jest możliwa. - Czekamy na nowy projekt ustawy, który prawdopodobnie będzie zakładał rozwiązania tego zagadnienia - tłumaczy.
Niestety do planowania abolicji nie chce przyznać się także ministerstwo kultury. Takie rozwiązanie może być jednak rozważane. - Dla dobra mediów publicznych lepiej tego tematu nie ruszać. Rygorystyczne metody ściągania abonamentu na razie się sprawdzają i dzięki temu wpływy rosną. Tymczasem perspektywa nowej opłaty się oddala. Informacja o abolicji może zniechęcić Polaków do płacenia abonamentu - mówi WP.PL Iwona Śledzińska-Katarasińska, szefowa sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Może dlatego resort nie chce się do abolicji przyznać?
Eksperci wypytani przez WP.PL w tej sprawie są zgodni, że abolicja jest konieczna. Zdaniem prof. Tadeusza Kowalskiego, który pracował przed kilku laty nad zastąpieniem opłatą audiowizualną abonamentu, rozwiązanie może być tylko jedno.
- Trzeba rozważyć abolicję abonamentową, która objęłaby tylko gospodarstwa domowe. Firmy zalegające z abonamentem powinny zapłacić - mówi ekspert i szef Filmoteki Narodowej.
Także medioznawca prof. Wiesław Godzic uważa, że zmiany związane z zastąpieniem abonamentu przez opłatę wizualną to świetny moment do darowania Polakom zaległych opłat. - Drugiej takiej szansy nie będzie. Ta abolicja jest potrzebna, trzeba darować stare długi. Rozumiem, że pojawią się zaraz głosy osób, które płaciły, ale niestety inaczej się nie da - mówi wykładowca SWPS.
Jak dodaje abolicja może zachęcić Polaków do płacenia opłaty audiowizualnej, ale jednocześnie powinniśmy też od Telewizji Publicznej wymagać zmian jakościowych. Jeśli TVP dostaje więcej pieniędzy, to powinna dać swoim odbiorcom więcej misji - uważa prof. Godzic.
Jeszcze inny pomysł ma prof. Kowalski. Jego zdaniem najlepszą metodą na abolicję będzie połączenie jej z obowiązkiem opłacania nowej daniny na media publiczne. - Można zaproponować, że w momencie wpłynięcia na konta KRRiT opłaty rocznej ta odstąpi od ścigania i ściągania zaległego abonament. Na pewno zachęci to do uiszczania nowej opłaty - tłumaczy.
Czy ministerstwo kultury, które pracuje nad projektem z takiego rozwiązania skorzysta, na razie nie wiadomo. Pewne jest, że abonamentowy dług sięgający ponad 2,2 mld zł jest dziś praktycznie nie do ściągnięcia.